poniedziałek, 24 lutego 2020

Ciągle okradają wszystkich i to porządnie.

Ciągle okradają wszystkich i to porządnie.
Pamiętam lata 90-te ubiegłego wieku. Podatek drogowy od pojazdów samochodowych płaciło się oddzielnie w zależności od pojemności silnika sam. osobowych
i ładowności ciężarowych. Dokładnie w którym roku (tego niestety nie pamiętam) lat 90-tych ustawodawca wymyślił, że podatek ów będzie wliczony w cenę paliwa.
Miało to być uczciwe wobec użytkowników i bardzo przejrzyste w kwestii finansowania infrastruktury drogowej. Miało być tyle pieniędzy na drogi
(remonty, budowa nowych), że obraz polskich dróg miał w krótkim czasie przejść metamorfozę przemiany na lepsze.
No i dobrze, ale dotychczas jakoś nic w tym temacie się nie zmieniło. Gorzej, polskie stare drogi przypominają poligony a te nowe rozlatują się po ukończeniu budowy.
Jak to do końca z tym finansowaniem jest nie wiadomo. Wiadomo tylko, że obywatele płacą i to nie tylko ci użytkujący pojazdy ale również konsumenci nie mający
nic wspólnego z transportem drogowym.
A jak to jest obecnie?.
A kto to wie. Ustawodawca tak poprzekręcał nazwy i podatki składające się na ceny paliw do pojazdów, że nikt z tego mądry nie będzie.
Jak kształtują się obecnie składniki cen paliw?.
Kilka odnośników do stron ww:
http://szczesniak.pl/node/855 — Ceny benzyny – składniki w Polsce i USA | Szczesniak.pl
Jak ktoś jest z tego mądry i potrafi wytłumaczyć jaki podatek za co, to chwała mu za to.
Proszę teraz wskazać, kóry to podatek od pojazdów samochodowych?.
Gdzież on się podział?.
Jaki podatek go wchłonął?.
Ile kasy w końcu jest dostępnej do realizacji zadań związanych z remontami dróg, budową nowych dróg i ich utrzymaniem?.
Dlaczego coraz więcej dróg jest płatnych, skoro budowane są za pieniądze podatników?.
Czy drogi (autostrady) prywatne są tak do końca prywatne?.
Drogi podzielone obecnie są w sposób taki jak ustanowił ustawodawca RP.
Szereg dróg przerzucono jako własność województw i gmin.
Oczywiście za te gminne odpowiadają gminy za te inne odpowiednio inne podmioty.
Nie mnie j nie więcej finansowanie się pogmatwało i nie wiadomo kto i za co płaci i z jakiej kasy.
Odpowiedzialność przerzucana jest niejednokrotnie z podmiotu na podmiot. Cały obraz RP.
A teraz sedno tego wywodu.
Jak rządy od lat 90-tych ubiegłego wieku do dnia dzisiejszego rozliczały wspomniany podatek od pojazdów samochodowych?.
Czy te rządy potrafią się rozliczyć z tego podatku?.
Czy jest w ogóle możliwe dojście do tego ile było wpływów z tego podatku a ile faktycznie przeznaczono na realizację z jego celowości?.
Czy aby nie jest to największy przekręt byłych i obecnych rządów RP?.
Tylko proszę nie wypominać realizacji z paru ostatnich lat i tych obecnych, w których zawarte są dotacje z UE.
Jeżeli ktokolwiek potrafi mi wytłumaczyć sensownie wszystkie niejasności będę wdzięczny.
No i jeszcze dodam, że problem poruszałem w przeróżnych mediach ale jakoś nikt nie miał zamiaru zająć się tym tematem.
Napisałem wreszcie do NIK-u. I jaką odpowiedź otrzymałem?.
Sprawę znamy i ją monitorujemy ale nie możemy podjąć żadnych decyzji bo jest Pan tylko obywatelem RP a sprawę musiałby zgłosić
jakiś organ państwowy.
No. I tyle w temacie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...