niedziela, 15 marca 2020

Imigranci w Rosji.

W zasadzie uważa się, że Rosja nie jest krajem do którego ktoś emigruje. W Polsce żyje mit Chińczyków zaludniających Syberię aż po Ural. Emigracja na wschód od Polski jest tylko żartem.

Od paru lat Rosja namawia afrykańskich białych farmerów do imigracji do Rosji i zagospodarowanie rozległych rosyjskich ziem. Warunkiem jest posiadanie $ 100 tys. na zagospodarowanie. Powoli to się realizuje. Jak podają jest 15 tys. aplikacji w trakcie realizacji. Cała biała Afryka ma uproszczenia wizowe.
Nowe gospodarstwo Afrykanerów w Rosji:
Innym przykładem są rosyjscy Niemcy, którzy z powodów religijnych przed wiekami osiedlili się w Rosji jeszcze za czasów carskich, a część to jeszcze jakieś pozostałości jenieckie po Drugiej Wojnie. Po upadku władzy sowieckiej większość ruszyła do Niemiec, ale po zapoznaniu się z liberalizmem zachodnim część zdecydowała się wrócić; niektórym powrót się nie udał, więc znowu wyjechali. I tak rosyjscy Niemcy tułają się między Rosją i Niemcami.
Oczywiście propaganda zachodnia nie sprzyja temu, aby do Rosji emigrować. Faktem jednak jest, że Rosja ma program dla imigrantów z kierunków zachodnich i południowo-zachodnich. A ci co próbują opisują swoje doświadczenia opisują je nawet jako pozytywne.
Swoją drogą to jest niezwykle ciekawe zjawisko w dzisiejszym świecie. Oczywiście Putin stworzył możliwości, że każdy urodzony w ZSRR ma prawo do obywatelstwa w Rosji i z tego skorzystali ci, którzy mieszkając w byłych republikach czuli się Rosjanami i tych przybyło około 15 mln. Emigracja z innych stref politycznych do Rosji jest jednak nowością.
Oprócz Afrykanerów do Rosji wracają „rosyjscy Amysze” czyli staroobrzędowcy, taki odłam prawosławia, który nie uznał zmian w cerkwi i wyjechał przed wiekami z Rosji. Oni wracają aż z Urugwaju, mieszkali tam setki lat i ciągle mówią po rosyjsku. Zakładają nową wieś w Rosji.
>https://www.youtube.com/watch?v=onkkEXc9nYY
A ci staroobrzędowcy są też w Polsce i…na Alasce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...