A teraz jak się robi konieczna pod strach statystykę.
Na Łańcucie pięknie wpadli – tragedia.
Kobieta lat 27, 12 dni temu urodziła dziecko w szpitalu w Nisku.
Trzymali ją tam do wczoraj i z wysoką temperaturą przywieźli ją na zakaźny w Łańcucie.
A co tam – ma temperaturę, to jużci musi być wirus w koronie.
W Łańcucie szybko lekarze odkryli, że ma sepsę w wysokim stadium zaawansowania.
Zaraz wykonali operację usunięcia ogniska sepsy,
ale na ratunek było już za późno, bo tak się już sepsa rozwinęła.
Po 12 godzinach od operacji kobieta zmarła.
Trzymali ją tam do wczoraj i z wysoką temperaturą przywieźli ją na zakaźny w Łańcucie.
A co tam – ma temperaturę, to jużci musi być wirus w koronie.
W Łańcucie szybko lekarze odkryli, że ma sepsę w wysokim stadium zaawansowania.
Zaraz wykonali operację usunięcia ogniska sepsy,
ale na ratunek było już za późno, bo tak się już sepsa rozwinęła.
Po 12 godzinach od operacji kobieta zmarła.
Ktoś szybko podał do statystyki, że zmarła na zapalenie płuc z powodu wirusa.
Pasowało to zarówno szpitalowi w Nisku, a i do nakręcania propagandy strachu.
Zaraz jak wszystkie tuby nagłośniły, że zmarła z powodu wirusa, zareagował na to szpital w Łańcucie i lekarz w radio powiedział, że zmarła z powodu sepsy, a nie koronowirusa.
Pasowało to zarówno szpitalowi w Nisku, a i do nakręcania propagandy strachu.
Zaraz jak wszystkie tuby nagłośniły, że zmarła z powodu wirusa, zareagował na to szpital w Łańcucie i lekarz w radio powiedział, że zmarła z powodu sepsy, a nie koronowirusa.
Zaraz po tym ruszyły tuby rządowe.
W telewizorni wypowiedziała się reporterka stojąca pod szpitalem w Łańcucie i czytała z kartki to co miała powiedzieć.
Pacjentka z bardzo ciężkim zapaleniem płuc spowodowanym wirusem trafiła po porodzie do szpitala w Łańcucie.Po niej krótka wypowiedz przedstawiciela szpitala, który powiedział, że u pacjentki stwierdzono septyczne zapalenie i dlatego zmarła.
Teraz dalej reporterka czytając z kartki powiada.
Widzicie państwo – pacjentka z bardzo ciężki zapaleniem płuc spowodowanym koronawirusem została przywieziona do tutejszego szpitala, przyplątało się jeszcze zapalenie septyczne i zmarła. Miała 27 lat i niedawno urodziła dziecko.
W telewizorni wypowiedziała się reporterka stojąca pod szpitalem w Łańcucie i czytała z kartki to co miała powiedzieć.
Pacjentka z bardzo ciężkim zapaleniem płuc spowodowanym wirusem trafiła po porodzie do szpitala w Łańcucie.Po niej krótka wypowiedz przedstawiciela szpitala, który powiedział, że u pacjentki stwierdzono septyczne zapalenie i dlatego zmarła.
Teraz dalej reporterka czytając z kartki powiada.
Widzicie państwo – pacjentka z bardzo ciężki zapaleniem płuc spowodowanym koronawirusem została przywieziona do tutejszego szpitala, przyplątało się jeszcze zapalenie septyczne i zmarła. Miała 27 lat i niedawno urodziła dziecko.
Teraz obowiązuje już w tubach wersja – z MINISTERSTWA PRAWDY – że co prawda zmarła z powodu sepsy, ale miała koronawirusa, którym zaraziła się od matki, która powróciła z Włoch.
No to i wina jej matki i Włoch.
Linia obrony szpitala w Nisku została już ustanowiona,
a i nakręcających statystykę.
No to i wina jej matki i Włoch.
Linia obrony szpitala w Nisku została już ustanowiona,
a i nakręcających statystykę.
Tak ma być i już.
Te medialne powiedzą wszystko co im każą.
Te medialne powiedzą wszystko co im każą.
Słuchajta „Ministerstwa Prawdy”. – a gospodarka?
A co wam do gospodarki! Przecież się na niej nie znacie.
A co wam do gospodarki! Przecież się na niej nie znacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz