O kocimiętce niektórzy mówią, że jest to „wabik na koty”. Dlaczego kocimiętka dla kota wykazuje tak silne działanie? Czy koty lubią kocimiętkę? Dlaczego suszona kocimiętka w ogrodzie ma tak intensywny zapach dla kota, że przyciąga go już z daleka?
Po co się ją sadzi i czy kocimiętka ma jakiś większy wpływ na koty?
Opowiadamy, jak działa kocimiętka na koty!
Kocimiętka jest to inaczej kocia trawa, będąca wabikiem na koty bądź kocim narkotykiem. Jest to roślina o bardzo długiej historii, a także legendarnym wpływie na koty.
Zioło z pozoru jest niewinne, przypominając do złudzenia melisę albo miętę. To miododajna roślina, która wygląda naprawdę efektownie – zwłaszcza pokryta niebieskimi kwiatkami.
Suszona kocimiętka jest świetna na dolegliwości trawienne dla człowieka, zwłaszcza napar z rośliny. Liście są również dobre na uspokojenie, a także działają moczopędnie. Warto więc wgłębić się w jej rodzaje i posadzić w ogrodzie, gdy zmagasz się z takimi problemami. Oto popularne rodzaje kocimiętki:
● Mussina
● Naga
● Wielokwiatowa
● Właściwa
● Fassena
● Żyłkowana
● Naga
● Wielokwiatowa
● Właściwa
● Fassena
● Żyłkowana
Dlaczego kocimiętka tak bardzo przyciąga koty? Otóż, podatność na jej działanie jest ponoć dziedziczne. Około 2/3 kotów będzie reagowało na substancje lotne i zapach, jaki wydziela roślina – to tzw. „koci feromon”. Feromon ten stymuluje układ nerwowy kota, a koty szaleją za tym zapachem.
Jaki ma on wpływ na kota? Otóż, koty zaczynają się o kocimiętkę ocierać, tarzać po ziemi, miauczeć i skakać. Dotyczy to zarówno kota dużego, jak i małego. Właśnie dlatego kocimiętkę bardzo często dodaje się do kocich zabawek. Posadziłeś ją w ogrodzie, a nie masz kota w domu? No cóż. Spodziewaj się, że zejdą się na posesję koty z całej okolicy!
Kocimiętka i jej oddziaływanie na kota
Zapach kocimiętki jest dla kotów szalenie ciekawy. Kiedy tylko go wyczują, będą chętnie podskubywać kocimiętkę i tarzać się tuż przy niej. Zwyczajnie, koty bardzo lubią jej woń! Czując kocimiętkę, koty wpadają w dziwne stany – nagle domagają się czułości, miauczą i mruczą, a czasem biegają lub tupią w miejscu. Często też starają się wówczas doścignąć ofiarę, której w rzeczywistości w okolicy nie ma.
Po co tak robią? Właśnie tak działa na nich kocimiętka! Kiedy koty zaś zjedzą kocimiętkę, wpadają w stan błogiego relaksu i są odprężone, wpatrując się w niejasno określony punkt. Roślina działa ok. 10 minut, jednak po upływie kilku godzin kot znowu będzie na nią podatny.
Czasem jednak zdarzy się, że koty będą wyjątkowo odporne na kocimiętkę. Roślina ta bowiem działa, jednak nie na każdego kota – jeżeli któryś z nich nie będzie miał receptorów odpowiedzialnych za reagowanie na kocimiętkę, to przejdzie obok niej obojętnym krokiem.
Warto jednak zaznaczyć, że na małego kota kocimiętka nie ma aż tak dużego wpływu, jak na starszego osobnika. Małe kotki przechodzą obok kocimiętki raczej bez większego zainteresowania – dopiero po szóstym miesiącu życia zaczynają się nią ciekawić. Jednak starsze koty bywają na nią odporne do końca życia.
Swoje zastosowanie „przyciągające koty” roślina wykazuje głównie na czworonogach w wieku rozrodczym . Uważaj jednak, bo samce mogą przy tym wykazywać nawet… agresję! Jeżeli zaobserwujesz u swojego pupila takie zachowanie, lepiej pozbądź się rośliny ze swojej posesji.
Kocimiętka – jaki ma wpływ na kota?
Kocimiętka jak najbardziej jest bezpieczna dla kota pod warunkiem, że nie będzie on wykazywał niepokojącego zachowania. Jeżeli weterynarz nie stwierdzi żadnych przeciwwskazań co do tego, by podawać kotu roślinę, to śmiało możesz kupować mu np. zabawki z kocimiętką. Czworonogi są zachwycone rośliną i możesz bezpiecznie im ją podawać. Nie przesadzaj jednak z ilością kocimiętki, by kot nie nabawił się problemów żołądkowych – choć to reakcja bardzo rzadka.
Kocimiętka będzie świetną opcją jako np. nagroda dla kota za dobre sprawowanie (gdy nauczy się korzystać z kuwety bądź drapaka). Możesz zakupić roślinę w kilku wersjach:
– do ogródka (o ile posiadasz dom jednorodzinny),
– w formie suszonej,
– w sprayu,
– w zabawce.
– w formie suszonej,
– w sprayu,
– w zabawce.
Kocimiętkę dostaniesz w sklepie zoologicznym (np. w sprayu), a sadzonkę w sklepie ogrodniczym. Możesz też zaopatrzyć się w nasiona, które następnie samodzielnie wyhodujesz w swoim ogródku. Roślina nie jest wymagająca w uprawie, więc nie będzie to spore wyzwanie, by ją posadzić i pielęgnować kocimiętkę. Kocimiętka łatwo będzie rosła nawet w nasłonecznionym oknie. Kot na pewno ucieszy się z obecności takiego zapachu – choć posadzenie jej w domu może być dokuczliwe, ponieważ kot może przeszkadzać domownikom w codziennych obowiązkach.
Kocimiętkę możesz zaaplikować na drapak, legowisko czy na zabawkę, np. w formie sprayu. Nie psikaj nią jednak kuwety kota, ponieważ właśnie w tym miejscu pupil może zechcieć sobie odpoczywać, wylegiwać się i tarzać! Jeśli zdecydujesz się na wersję suszoną, rozetrzyj ją najpierw w dłoniach – kot szybko wyczuje jej zapach, który w ten sposób zostanie uwolniony.
Zanim posadzisz kocimiętkę…
Tak naprawdę badania co do jej szerszego oddziaływania na koty nie są do końca kompletne. Trzeba więc mieć pod kontrolą kota, który wącha roślinę, ale też który skosztował jej kawałek. Reakcje kotów na działanie kocimiętki są naprawdę bardzo różne – dlatego nie zawsze można im ją podawać. Jak już wspominaliśmy, niektóre koty po kocimiętce robią się wręcz agresywne – a już zwłaszcza, gdy w domu przebywa jeszcze jakiś inny kot lub nawet pies.
Nie zapominaj również o tym, że kocimiętka może kota nie tylko rozluźnić, ale też podrażnić. Właśnie dlatego powinieneś mieć kota „na oku”, gdy będzie wybierał się na degustację rośliny bądź tarzanie się w jej otoczeniu. Jeżeli kot nie robi się agresywny, to spokojnie możesz podawać mu kocimiętkę. Uważaj jednak, by nie przesadzać z jej ilością – bowiem kot może nabawić się problemów z trawieniem. Właśnie dlatego, ważny będzie umiar i podawanie kotu liście kocimiętki „z głową”!
* * *
Waleriana dla kota alternatywą dla kocimiętki
Nie wszystkie koty reagują euforycznie na osławioną kocimiętkę. Nie oznacza to jednak, że nie są w stanie „odurzyć się” inną rośliną zawierającą substancje będące kocimi atraktantami. Do takich roślin należy waleriana.
Co ciekawe, wykorzystuje się ją zarówno do wprowadzenia kota w stan euforii i zwrócenia jego uwagi na zabawkę czy drapak, jak i – podobnie jak w przypadku ludzi – w charakterze środka uspokajającego.
Waleriana dla kota – aby zainteresować i odprężyć mruczka
Kocimiętka nie jest uniwersalnym kocim afrodyzjakiem – skłonność do ekstatycznego reagowania na tę roślinę jest u kotów uwarunkowana genetycznie. Około 30% zwierząt dorosłych jest obojętnych na kocimiętkę, nie reagują na nią też małe kocięta czy koty starsze.
Kot niewykazujący zainteresowania kocimiętką może jednak reagować na walerianę, czyli kozłek lekarski (Valeriana officinalis). Podobnie jak kocimiętka, roślina ta wydziela zapach, który działa na koty podobnie jak feromony. I podobnie jak feromony, substancje zawarte w roślinach działają – i to dość krótko, bo przez około kwadrans – na zmysły kota, nie oddziałując na jego układ nerwowy. Są więc to całkowicie bezpieczne „środki odurzające”, wprawiające kota w stan błogości i odprężenia, poprawiające mu humor.
Spotkać można się ze stwierdzeniem, że wszystkie koty reagują na walerianę. Należy uważać z tym przesadnym optymizmem – naukowcy badający reakcje kotów na kilka gatunków roślin (kocimiętkę, kozłek lekarski, matatabi, wiciokrzew tatarski) stwierdzili, że reakcję na walerianę wykazała około połowa przebadanych zwierząt. Odsetek ten może być i większy, ale sam fakt, że część kotów przechodziła obojętnie koło nęcącego ziela, to informacja, że są zwierzęta kompletnie obojętne na jego działanie. Na walerianę nie reagują też małe kocięta – zdolność wpadania w euforię wywołaną feromonopodobnym zapachem roślin rozwija się najwcześniej od 2. miesiąca życia.
Nie ma się jednak co zniechęcać – zabawki wypełnione walerianą (zwykle jest sproszkowany korzeń bądź susz ziela) sprawiają ogromną frajdę wielu kotom. Zwykle sprzedawane są w postaci pluszowych, bawełnianych czy filcowych przedmiotów: myszek, poduszeczek i innych niewielkich obiektów.
A jakie działanie na kota ma waleriana? Kot na walerianowym „haju” ociera się o zabawkę, zaczyna się tarzać, gryźć zabawkę, kopać ją tylnymi nogami. Ten szał trwa 10–15 minut, po czym kot zaczyna zachowywać się całkowicie normalnie i odchodzi jak gdyby nigdy nic – choć oczywiście znacznie bardziej odprężony. Co ciekawe, przez kilka godzin po walerianowej ekstazie zwierzę nie będzie przejawiało zainteresowania zielem.
Waleriana nie jest szkodliwa dla kota i nie daje efektu uzależniającego. Kot po prostu „aktywuje się”, czując jej zapach. Wykazano, że zabawa przedmiotami wypełnionymi walerianą nie tylko aktywizuje kota (nawet leniwego kanapowca), ale także daje efekt porównywalny z antydepresantem – poprawia koci nastrój, odpręża.
Choć zabawek z walerianą jest mniej niż tych wypełnionych kocimiętką, można je dostać w sklepach zoologicznych bez większego problemu. Dostępne są również spraye z ekstraktem z kozłka. Służą do spryskiwania drapaków w celu zainteresowania nimi kota, a także zwykłych zabawek.
Krople walerianowe dla kota
Środek wprawiający w euforię jako substancja o właściwościach uspokajających? Wbrew pozorom nie jest to żadna sprzeczność. Waleriana wywołuje u kotów swego rodzaju amok, ale jednocześnie działa na nie odprężająco, kojąco, uspokajająco – a więc tak samo, jak na człowieka. Stąd też znajdziemy obroże uspokajające dla kotów nasączone ekstraktem z waleriany, a także ziołowe środki uspokajające, których składnikiem jest właśnie kozłek lekarski.
Takie preparaty uspokajające zalecane są m.in. zwierzętom zestresowanym zmianami, które zaszły w ich otoczeniu, źle znoszącym podróże czy chociażby reagującymi nerwowo na fajerwerki odpalane w czasie Sylwestra. Preparaty walerianowe czy wieloskładnikowe z walerianą mogą mieć formę pasty, żelu, tabletek albo kropli walerianowych dla kota. Środki te – czy to obroża, czy też preparaty doustne, nie będą wpływały na kota pobudzająco.
Uwaga – nie należy podawać kotom preparatów z walerianą przeznaczonych dla ludzi! Krople uspokajające z walerianą dostępne w aptece zawierają alkohol i nie są odpowiednie dla zwierząt.
Anna Zielińska-Hoşaf
https://wamiz.pl
https://wamiz.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz