Życzenia dla Rodziny – S.Maria Teresa od Miłosierdzia Bożego—Kasia.
Krzyż na Kalwarii, poprzez który Jezus Chrystus „odchodzi” z tego świata, jest równocześnie nowym otwarciem odwiecznego Ojcostwa Boga, który w Nim na nowo przybliża się do ludzkości, do każdego człowieka… Bóg stworzenia objawia się jako Bóg odkupienia, jako Bóg, który jest wierny Sobie Samemu, wierny swej miłości do człowieka i do świata,
wyrażonej w dniu stworzenia.
A miłość Jego nie cofa się przed niczym… To objawienie miłości i miłosierdzia ma w dziejach człowieka jedną postać i jedno imię. Nazywa się: Jezus Chrystus.
wyrażonej w dniu stworzenia.
A miłość Jego nie cofa się przed niczym… To objawienie miłości i miłosierdzia ma w dziejach człowieka jedną postać i jedno imię. Nazywa się: Jezus Chrystus.
Kochani!
Zbliżają się Święta Wielkanocne, Święta Zmartwychwstania Jezusa Chrustusa i będą całkowicie nietypowe, niesłychane—przynajmniej dla nas, tu we Włoszech, gdzie są zabronione wszelkie zgormadzenia i celebracje liturgiczne.
Wiem jednak że także Was wszystkich obowiązują obostrzenia, zakazy, limity… To będą Święta bardzo wyjątkowe
dla nas wszystkich, dla całego Świata. To, że nie będzie celebracji i spotkań rozinnych, nie sprawi jednak tego,
że Święta będą “mniej prawdziwe”.
Zbliżają się Święta Wielkanocne, Święta Zmartwychwstania Jezusa Chrustusa i będą całkowicie nietypowe, niesłychane—przynajmniej dla nas, tu we Włoszech, gdzie są zabronione wszelkie zgormadzenia i celebracje liturgiczne.
Wiem jednak że także Was wszystkich obowiązują obostrzenia, zakazy, limity… To będą Święta bardzo wyjątkowe
dla nas wszystkich, dla całego Świata. To, że nie będzie celebracji i spotkań rozinnych, nie sprawi jednak tego,
że Święta będą “mniej prawdziwe”.
Nic nie odbierze wartości samemu faktowi Odkuupinia, którego dokonał Chrustus przez swą Mękę i Zmartwychwstanie. Chciałam dosięgnąć swoimi życzeniami, obecnością duchową i miłością Was wszystkich, aby w tym momemcie bardzo szczególnym dla całej Rodziny Ludziej, kiedy zmuszona jest trzymać dystans od drugiego człowieka, być blisko Was…
Kto wie, może ten moment krytyczny dla świata, gdy uczestniczymy tak żywo w cierpieniu Chystusa i możemy się z Nim
zjednoczyć jeszcze bardziej, będzie dla wszystkich okazją do przewartościowania życia.
Kto wie, może ten moment krytyczny dla świata, gdy uczestniczymy tak żywo w cierpieniu Chystusa i możemy się z Nim
zjednoczyć jeszcze bardziej, będzie dla wszystkich okazją do przewartościowania życia.
Jezus pierwszy zbliżył się do nas przez swoje Wcielenie i podzielił z nami nasz los i kruchość stworzenia, dzielił ból z wszystkimi cierpiącymi, wskrzeszał umarłych i litował się nad tymi, którzy byli w żałobie. Także i teraz jest blisko tych któzy cierpią z powodu choroby, z powodu utraty na-jbliższych, z powodu zmęczenia służb zdrowia i służb porządkwych. On jest blisko i rowiąże nasze bandaże—jak je rozwiązał zmarłemu Łazarzowi, o któym słyszeliśmy w zeszłym tygodniu w Ewangeli —abyśmy odzyskali wolność. Jezus nas wyzwala od śmierci, w śmierci, poprzez swoje Zmartwychwstanie.
Patrzmy zatem na te trudne dni z nadzieją, wzbudzoną przez Jezusa: Ja jestem Zmartwychwstanie i Życie; kto wierzy we mnie nie umrze na wieki… Starajcie się zacieśnić, odbudować, odnowić więzy rodzinne. Będąc w tak ścisłym zamknięciu i zdani tylko jedno na drugiego, bez możliwości ucieczki z domu, w pracę, w swoje życie prywatne, siłą rzeczy człowiek pyta o sens życia i zwraca swe oblicze ku drugiemu człowiekowi, który jest najbliżej: współmałżonek, dzieci…
Może od dawna nie mieliście dla siebie czasu, nie mo-gliście porozmawiać, bo zawsze ktoś był nieobecny…. Wykorzystajcie te dni przymusowego bycia razem, odnówcie miłość i więzy rodzinne. To jest okazja aby odkryć, że pierwszym kościołem jest nasza rodzina i rodzina jest miejscem moditwy. Może od dawna nie modliliście się razem. Nasz biskup zachęcał rodziny, aby w domu stworzyły kącik modlitwy,gdzie cała rodzina może sie zebrać: Biblia, jakiś obraz, świeczka…Módlmy się aby świat wyszedł z tego doświadczenia odnowiony, lepszy, bardziej świadomy swej godności i tożsamośći. Bóg jest wierny sobie, swojemu stworzeniu, swojej miłości. To nie On stwarza i chce cierpienia: cierpienie i śmierć weszły na świat przez zawiść diabła, jak mówi Pismo.
Bóg jednak z wszystkiego wyprowadza dobro. Żyjemy teraz jak w Wielki Piątek widząc tylko śmierć i zagrożenie, ale patrzmy na Krzyż, do daje siłę w czekaniu na Zmartwychwstanie. To nie Wielki Piątek jest ostat-nim Słowem Boga, ale Pranke Wielkanocny, Zwycięstwo!Na pewno wszyscy wiecie co dzieje się we Włoszech. My w klasztorze na razie mamy się bardzo dobrze i będąc w kluzurze, nie odczuwamy na włąsnej skórze tych wszsytkich ograniczeń. Jedyna różnica dla nas jest w ilości przychodzących ludzi -pratkty-cznie nikt nie przychodzi. Od czasu do czasu ktoś przyniesie jakiś dar, jedzenie lub środki odkażające.
Od miesiąca nie mamy Mszy Świętej ani spowiedzi i to jest dla nas największy brak, jaki czujemy najboleśniej. W klasztorze ojców misjonarzy, tu nie-daleko nas w ostanich tygodniach zmarło 17 ojców i co raz się słyszy, że zmarła jakaś osoba, którą znałyśmy. To bardzo boli… Pielęgniarki, które znamy telefonują i opowiadają co dzieje się w szpitalach—ilu ludzi chorzych jak cierpią i jak zmęczeni są lekarze. Również wielu lekarzy, których znamy jest już chorych. Szpitale dostosowują na potrzeby koronawirus i przenoszą innych pacjentów w inne miejsca. To dzieje sie tak blisko nas…
My od dwóch tygodni szyjemy nieustannie maseczki, bo nie można ich nigdzie kupić i apteki, szpitale nas proszą o choć tak nikłą ochronę maseczek materiałowych. Ciągle jeszcze trudno uwierzyć, że to dzieje się naprawdę… Gdy zagrożenie i perspektywa choroby i śmierci jest tak blisko, żyje się intensywnie obecność drugiego, przykazanie miłośći i żyje się pełnią każdą chwilę.
Życzę i Wam, aby to szczególne doświadzczenie otwor-zyło przed Wami nowe prospektywy i nade wszystko radość i wdzięczność za ludzi najbliższych nam…Ściskam Was wszystkich i każego z osobna najmocniej jak mogę i dziękuję za te lata w których mogliśmy dzielić radość bycia razem i przeżywania wspólnie Świąt i naszej wiary.
Dziękuję każdemu za świadectwo i wkład miłości i jedności w tworzenie naszej Rodziny
i za całe dobro jakie otrzymałam.
Niech Pan Jezus Zmartwychwstały błogosławi nam wszystkim! Alleluja!
i za całe dobro jakie otrzymałam.
Niech Pan Jezus Zmartwychwstały błogosławi nam wszystkim! Alleluja!
S.Maria Teresa od Miłosierdzia Bożego—Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz