wtorek, 7 lipca 2020

Bezobjawowa ballada

Bezobjawowa ballada
7 lipca 2020
Zrób małą cieplarnię pod szmatą na twarzy,
Hoduj w niej wirusy, bakterie i grzyby,
A gdy świeże powietrze Ci się zamarzy,
Wspomnij na karzące ciężko państwa tryby.
Wiesz, że niewidzialne wszystkie są mikroby,
Więc nie dziw się, jeśli nie widzisz pandemii,
Lecz bój się bezobjawów nowej choroby
Tak groźnych, jak bezobjawy schizofrenii.
A nie myśl, dlaczego umiera mniej ludzi
W czasie pandemii niż przed tym czasem dziwnym.
Niech wątpliwości Twoich to nie budzi,
By za wątpliwości nie otrzymać grzywny.
Gdy tak rozkażą na ekranach urządzeń,
Starą porzuć, ucz się nowej normalności
I nie podważając treści rozporządzeń,
Przestrzegaj ich bezobjawowych mądrości.
Wytłumaczy nam to bardzo wiarygodnie
Minister z szerokim uśmiechem szyderczym,
Oddychając przy tym głęboko, swobodnie,
Jakby kabareciarz z humorem wisielczym.
Zawtórują mu autorytetów chóry
Syto karmione na kastowych garnuszkach,
Zawtórują im echa demonkratury
W tysiąckrotnych pandemonicznych pogróżkach.
Jeśli nie zawierzysz majakom tej bandy,
Jeśli Ci myślenia nie strują ich jady,
Może rozerwą zasłonę propagandy
Twym piórem napisane nowe ballady.
__________
LICENCJA: Balladę zezwala się bezpłatnie rozpowszechniać w internecie, druku, recytacji i śpiewie w roku 2020 z podaniem niniejszej czasowej licencji i zaznaczeniem, że pierwotnie została opublikowana na blogu silnapolska.wordpress.com oraz z podaniem daty rozpowszechnienia licencyjnego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Brytyjczycy, nic się nie stało!!!

  Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...