środa, 26 sierpnia 2020

Duńscy liberałowie przyznają: muzułmanie się nie przydali


[Jak oni do tego wniosku doszli? – admin]

Już od kilku lat w Danii trwa debata na temat modelu imigracji do tego kraju, a jej rezultatem stają się kolejne działania wymierzone głównie w tworzenie się społeczeństw równoległych.

Wiceszefowa duńskich liberałów, Inger Stöjberg, mówi natomiast wprost o braku jakichkolwiek korzyści z otwarcia granic dla osób pochodzących z państw muzułmańskich.

Stöjberg zajmowała się kwestiami imigracji, gdy była jeszcze członkiem rządu. W latach 2009-2011 oraz 2015-2019 pełniła ona wpierw funkcję ministra ds. zatrudnienia i równouprawnienia, a następnie ministra ds. integracji. W tym drugi resorcie zajmowała się głównie kwestiami tak zwanego społeczeństwa równoległego, czyli niezintegrowanych imigrantów odcinających się od kultury i wartości duńskiego społeczeństwa. [A to byli jacyś inni?? – admin]

Teraz wiceszefowa liberalnej partii Venstre wprost krytykuje politykę imigracyjną wcześniejszych duńskich rządów. Jej zdaniem napływ obcokrajowców z państw z dominującą religią islamu „przyniosła więcej szkody niż pożytku”. Co prawda przyznaje ona, że w Danii żyją muzułmanie dobrze radzący sobie w tamtejszym społeczeństwie, ale wciąż jest ich zdecydowanie zbyt mało.

Większość nie-europejskich imigrantów mieszkających w Danii ma tymczasem sprawiać problemy. Stawiają oni bowiem coraz więcej żądań, których nie da się pogodzić z zachowaniami dominującymi w tamtejszym społeczeństwie. Chodzi między innymi o specjalne prawa w szkołach, miejscach pracy i na basenach; nadużywanie świadczeń socjalnych, brak chęci wniesienia czegokolwiek do życia społecznego, brak szacunku dla władz czy przestępczość.
[Naprawdę? – admin

Była minister zauważa szereg błędów popełnionych przez duńskie władze. Po pierwsze, imigrantów ściągnięto więc do tego państwa o wiele za dużo. Po drugie, Dania nie postawiła obcokrajowcom odpowiednio wyśrubowanych wymagań. Wielu z nich z tego ostatniego powodu nie zachowuje się właściwie, nie mając również „Danii w sercu”.

Lider duńskich liberałów przypomina między innymi o statystykach dotyczących przestępczości. Wynika z nich, że osoby z państw nie-zachodnich posiadają nadreprezentację w więzieniach i to o blisko 255 proc. Dodatkowo zmienia się charakter przestępczości – coraz więcej osób trafia do aresztów z powodu strzelanin, rajdów samochodowych urządzanych w centrach miast czy zbiorowych napadów na ludzi. Ma to w dużej mierze związek z pojawieniem się gangów.

Dla wiceszefowej Venstre sprawa jest więc niezwykle prosta. Imigranci popełniający przestępstwa powinni być wydalani z kraju. Nie wierzy ona bowiem w stosowanie różnorodnych programów resocjalizacyjnych. Poza tym duńskie państwo bez wielu obcokrajowców może się po prostu obejść.

Na podstawie: nyheteridag.se.
http://autonom.pl

Zobacz też: Dania pierwszy raz od 70 lat aresztuje za zdradę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Brytyjczycy, nic się nie stało!!!

  Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...