SPISEK TYNIECKI
Józef Piłsudski lubił Bolesława Śmiałego więc kazał zawodowym historykom interpretować go POLITYCZNE – jakby żył w czasach Współczesnych? Piłsudski nie był wolny od mistyki, bo wierzył np. w opowieść matki, iż podczas jego narodzin w zimową słotę Nawiedził Ją Duch Napoleona, który Pomógł w Połogu, co dla Litwinów było BUDUJĄCE.
Piłsudski PODEJRZEWAŁ, że spisek przeciw Bolesławowi Śmiałemu został uknuty w klasztorze Tynieckim, z czym ja się nie zgadzam – jak z tym, że spiskowcem był Biskup Szczepanowski. Szczepanowi był Legalnym Opozycjonistą broniącym pozycji Najbogatszego feudała w Polsce przed planowanym przez króla Biskupstwem Sandomierskim. To udało się dopiero Kazimierzowi Wielkiemu, który po pogromie Uniwersytetu Włastów dał Waweł Żakom a biskupa wygnał do Kielc. Wobec tego Eminencja scedowała WŁASNOŚĆ Wawelu na Papieski Rzym i zbudowała sobie GODNY pałac w Bożęcinie-Bodzentynie.
Spisek uknuli Prawdzice w Drohiczynie, do których uciekali dezerterzy z Kazachstanu – w większości Wielkopolanie. Prawdzice PORWALI Władysława Hermana z Poznania i osadzili w Płocku. Wobec czego Bolesław wyprawił się do Wielkopolski konfiskując majątki dezerterów; Wszeborowic ze Strzelna nie uciekł więc został Tylko zamordowany. Gdy król był w Gnieźnie na inauguracji Odbudowy Katedry to doszła go wieść o najeździe Czechów więc wrócił komunikiem do Krakowa, gdzie I Podejrzanym był Biskup Szczepanowski, który odwodził króla od II Rozprawy z Prawdzicami. Biskup Wolał zaś umrzeć Przy Ołtarzu jako MĘCZENNIK niż przyznać się Do Wszystkiego na Stole Tortur.
Wymuszony przez katolofoba Piłsudskiego Spisek Tyniecki jest BEZPODSTAWNY.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz