sobota, 23 stycznia 2021

Polska wystąpiła do Wielkiej Brytanii o zgodę na transport Polaka w śpiączce


Minister Marcin Warchoł, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości i Pełnomocnik Rządu ds. praw człowieka poinformował podczas konferencji prasowej, że Polska wystąpiła do Wielkiej Brytanii o zgodę na transport Polaka w śpiączce.

Warchoł przekazał, że zwrócił się do ministra sprawiedliwości Wielkiej Brytanii z wnioskiem o wydanie zgody na przekazanie Polsce jej obywatela.

Polacy wyjeżdżają za granicę pracować, zakładać rodziny, budować swoje kariery, ale muszą mieć pewność, że jeżeli wpadną w kłopoty, przydarzy się im coś nieszczęśliwego, zachorują, trafią do szpitala – państwo polskie nie zostawi ich samych, stanie za nimi murem, choćby byli w beznadziejnej sytuacji i to dzisiaj czynimy – podkreślił minister Marcin Warchoł. [Trochę późno…. – admin]

Dodał, powołując się na informacje rodziny mężczyzny, że jego stan zdrowia się poprawia. Jednocześnie Warchoł podkreślił, że jego zadaniem jako pełnomocnika rządu ds. praw człowieka jest ochrona zdrowia i życia wszystkich Polaków, a zwłaszcza tych w ciężkiej sytuacji. Stąd zaproponował, żeby nadać mężczyźnie w śpiączce status dyplomatyczny, żeby wyjąć go spod jurysdykcji sądów brytyjskich i przekazać pod jurysdykcję sądów polskich. Minister wyjaśnił, że pozwoli to polskim sądom decydować o dalszym leczeniu Polaka, a nie sądom brytyjskim.

Wcześniej wiceminister zdrowia Waldemar Kraska powiedział w Radiu Zet, że jak tylko Brytyjczycy wydadzą zgodę, to pacjent w ciągu godziny może być już w Polsce i trafić pod opiekę polskich lekarzy. – Z punktu widzenia logistycznego, medycznego jesteśmy gotowi, czekamy tylko na sygnał, kiedy taki ewentualny transport może nastąpić – podkreślił Kraska. Dodał, że mężczyzna miałby trafić do kliniki „Budzik”, która zadeklarowała chęć przyjęcia pacjenta. W jego ocenie zawsze trzeba dać szansę człowiekowi, ponieważ to nie my decydujemy ile ktoś ma żyć.

W piątek wieczorek rzeczniczka prasowa warszawskiej prokuratury okręgowej Aleksandra Skrzyniarz poinformowała, że 22 stycznia 2021 roku prokuratura złożyła do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o całkowite ubezwłasnowolnienie obywatela polskiego przebywającego na terenie Wielkiej Brytanii. Rzeczniczka prokuratury dodała, że Sąd Okręgowy na wniosek prokuratora orzekł o wydaniu zgody na jego transport z Wielkiej Brytanii do Polski.

W śpiączce od listopada 2020

Polak od kilkunastu lat mieszka w Anglii. 6 listopada 2020 roku doznał zatrzymania pracy serca na co najmniej 45 minut. Według szpitala w Plymouth w następstwie zdarzenia doszło do poważnego i trwałego uszkodzenia mózgu, dlatego placówka zwróciła się do sądu o wydanie zgody na odłączenie pacjenta od aparatury podtrzymującej życie – sąd taką zgodę wydał.

Rodzina mężczyzny jest podzielona w tej sprawie, żona i dzieci wyrażają zgodę, natomiast matka i siostra oraz mieszkające w Anglii druga siostra mężczyzny i jego siostrzenica są przeciwne takiemu rozwiązaniu.

Sprawą polskiego obywatela zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskim Adam Bodnar, który zwrócił się w tym celu do brytyjskiej komisji praw człowieka i niedyskryminacji z prośbą o podjęcie działań mających na celu rozwiązanie patowej sytuacji.

Wcześniej MSZ Polski wielokrotnie na prośbę części rodziny mężczyzny interweniowało w sprawie, o czym szczegółowo informowano w oświadczeniu. W sprawę zaangażował się też prezydent Andrzej Duda za pośrednictwem szefa kancelarii Krzysztofa Szczerskiego, który rozmawiał o sytuacji Polaka z ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce Anną Clunes. Z ambasador rozmawiała również Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, o czym poinformowała za pośrednictwem Twittera. Marszałek wcześniej wysłała w tej sprawie list do spikera Izby Gmin.

Z kolei przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki zwrócił się z prośbą o pomoc w ratowaniu życia Polaka do swojego brytyjskiego odpowiednika kardynała Vincenta Nicholsa. Arcybiskup podkreślił w liście, że informacja o zaprzestaniu żywienia pacjenta wręcz wstrząsnęła opinia publiczną w Polsce. „De facto został on skazany na śmierć przez zagłodzenie” – stwierdził Przewodniczący Episkopatu.

Do sprawy włączyła się też klinika „Budzik”. Członek rady nadzorczej placówki i jednocześnie poseł Porozumienia prof. Wojciech Maksymowicz zadeklarował w rozmowie z portalem Interia, że klinika jest gotowa pomóc i przyjąć Polaka. Do akcji zaangażował się także Instytut Ordo Iuris, publikując petycję w obronie jego życia.

https://pl.sputniknews.com

Nie rozumiemy, dlaczego Wielka Brytania miałaby wyrażać zgodę albo niezgodę na transport polskiego obywatela do kraju. 
Nie rozumiemy, dlaczego Wielka Brytania tak się upierała, by nie przekazywać chorego Polaka pod opiekę polskiej służby zdrowia, utrzymując iż śmierć leży w interesie pacjenta, a próby ratowania go – nie.
To znaczy… my wszystko rozumiemy.
Lucyferianom chodzi po prostu o zabicie człowieka. I o nic innego.
Admin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Brytyjczycy, nic się nie stało!!!

  Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...