niedziela, 21 lutego 2021
Na twarzach żydowskich dipisów widać radość i beztroskę – jakby „holocaust” nigdy się nie zdarzył.
Małe wyjaśnienie: „dipis” (z angielskiego „displaced person”, w skrócie DP) oznaczało osobę, która w wyniku działań wojennych znalazła się poza swoim państwem i chce albo wrócić do kraju, albo znaleźć nową ojczyznę, lecz bez pomocy uczynić tego nie może. Osoby takie umieszczano w specjalnych obozach. W roku 1945 było ich ok. 7 milionów, z czego 90% powróciło do swoich krajów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brytyjczycy, nic się nie stało!!!
Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...
-
Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawan...
-
Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogo...
-
… pokrzyżował plany Żydom z Chabad Lubawicz – czyli: mene, tekel, upharsin Junta planowała zasiedlenie Ukrainy Żydami z USA. 9 marca 2014 ro...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz