By storpedować NS’2. Waszyngton jednoznacznie prowokuje Rosję !. Po porażce z Tichanowską i Nawalnym oraz presją na europejskich wasali, USA używa do swoich celów Ukrainę.
Prowokacja i niszczenie Rosji trwa – by storpedować za wszelką cenę budowę NS’2.
Nie powiodły się oszczerstwa prowokacje przecieko Rosji używając Nawalnego, Tichanowską by zwiększyć presję i izolować Rosję oraz móc nakładać nowe sankcje, bo Rosja i tak nie ustępuje zorganizowanej bandzie państw zrzeszających się w zbrodniczym pakcie NATO pod dowództwem głównego herszta, Stanom Zjednoczonym.
Stanowisko Rosji w kwestii pomocy ze strony Rosji i obrony DRL i ŁRL jest jasne, gdy prezydent Rosji Władimir Putin oznajmił że Rosja nie zostawi tych Republik na pastwę banderowskiej ideologii.
Jak się okazuje to wszelki amerykański agresywny szantaż sankcjami, także na firmy kooperujące w budowie NS2, też nie jest wstanie zastopować dokończenia budowy NS2, ponieważ Rosja jest samowystarczalna i układa obecnie rurociąg już całkiem samodzielnie.
W tej sytuacji Waszyngtonu postanowili wydać rozkaz swojej marionetce w Kijowie Zelenskiemu by ta marionetka rozpoczęła intensywne prowokacje zbrojne i zaatakowała z ciężkiego sprzętu miasta w Donieckiej i Ługańskiej Republice – i cel ten jest realizowany po przez ostrzeliwanie z ciężkiej broni dużego kalibru Doniecka, Gorlovki, Ługańska i innych zamieszkałych przez ludność cywilną miejscowości. Są już dziesiątki zabitych i straty infrastruktury.
Te zaplanowane w Waszyngtonie i w NATO zbrodnicze działania przeciwko Donieckiej Republice i Ługańskiej mają sprowokować Rosję do bezpośredniego aktywnego militarnego zaangażowania się w obronie życia mieszkańców Donbasu tak by można było to wykorzystać i jeszcze bardziej potęgując histeryczne akcje przeciwko Rosji jako agresorowi i doprowadzić tym sposobem do storpedowania NS2 oraz całkowitej izolacji Rosji ze strony państw wasali USA.
A ponieważ sprawy zaszły już tak daleko to rosyjski dyplomata ostrzegł 24.02.2021 Kijów o „najbardziej negatywnych konsekwencjach dla Ukrainy”
Kijów ryzykuje utratę DPR i LPR, jeśli nie zatrzyma geopolitycznych awantur, militarnych prowokacji i nie zacznie wdrażać porozumień mińskich – powiedział na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ Dmitrij Polyansky, pierwszy zastępca przedstawiciela Federacji Rosyjskiej przy ONZ.
We wtorek Zgromadzenie Ogólne ONZ odbyło posiedzenie poświęcone sytuacji w Donbasie. Szereg delegacji zachodnich wzywało Rosję do przestrzegania porozumień mińskich, podczas gdy Federacja Rosyjska wielokrotnie zwracała uwagę, że nie jest stroną porozumień.
Polyansky zwrócił uwagę, że „przestrzeganie” przez Kijów porozumień mińskich to „tylko piękny i wygodny mit dla Zachodu, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością”. Jednak wypowiedź ukraińskich władz świadczy o stosunku ukraińskich władz do porozumień mińskich. Wspomnę tutaj wymowne słowa prezydenta Zełenskiego.
Cytuję: „Porozumienia mińskie są niezbędne nie do uregulowania, ale do utrzymania sankcji wobec Rosji”. Koniec cytatu – powiedział pierwszy zastępca przedstawiciela Federacji Rosyjskiej w ONZ.
Według niego na arenie międzynarodowej przedstawiciele Kijowa, przy wsparciu państw zachodnich, deklarują, że Ukraina wypełnia porozumienia mińskie, „Rosja ich nie wypełnia” , o czym w umowach nie ma ani słowa.
„Taka lekkomyślna gra Kijowa i jego zachodnich kolegów może mieć najbardziej negatywne konsekwencje dla samej Ukrainy. Wielokrotnie ostrzegaliśmy przed tym”- podkreślił Polyansky.
„Kijów w swoim czasie poprzez dokonany przez skrajnych nacjonalistów zamach i obalenie demokratycznie wybranej władzy odepchnął Krym i Donbas od siebie bezdusznymi i zbrodniczymi działaniami. Ludność Krymu dokonała wyboru i nie można się temu dziwić.
„Mieszkańcy Doniecka i Ługańska wciąż czekają na spełnienie przez Kijów umowy zawartej w Mińsku i zatwierdzonej przez ONZ i podpisanej przez prezydenta Poroszenko rządzącej junty. Aby zapobiec całkowitej utracie Donbasu, Ukraina musi jak najszybciej zakończyć swoje gry geopolityczne i wreszcie przystąpić do wdrażania porozumień mińskich – punkt po punkcie, tak jak były one formułowane i podpisywane” – powiedział dyplomata.
– Po prostu nie ma innego wyjścia i z innym scenariuszem dla Ukrainy – dodał.
Polyansky przypomniał, że ostatecznym celem realizacji porozumień mińskich jest powrót Donbasu na Ukrainę. „Warunkiem tego jest jednak bezpośredni dialog między Kijowem a Donieckiem i Ługańskiem za pośrednictwem OBWE i Rosji, a także wypracowanie specjalnego statusu dla obszarów obwodów donieckiego i ługańskiego. Ukraina od początku odrzucała taki dialog między DRL/ŁRL i Kijowem – powiedział. Jednocześnie to z Kijowa trwa ostrzał osiedli mieszkaniowych, sabotaż, blokada gospodarcza i infrastrukturalna. Polyansky przypomniał, że na Ukrainie weszła w życie ustawa o języku ukraińskim, „zgodnie z którą za mówienie po rosyjsku w miejscu publicznym grozi kara”.
W obecnej Ukrainie „wybielanie i pochwały nazistowskich popleczników, którzy pomagali nazistom, w tym w masowej eksterminacji Żydów, osiągnęły niespotykane dotąd rozmiary. Łamana jest wolność słowa i mediów ”- podkreślił Polyansky. Stacje telewizyjne które podają fakty krytyczne o działalności junty i sił zbrojnych Ukrainy są zamykane, dziennikarze są represjonowani. A członkowie opozycyjnych partii oczerniani i stosuje się przeciwko nim bez wyroków sądowych sankcje.
Pytanie. „Jak myślisz, gdy na Ukrainie są prześladowania, represje i jest terror, to czy w takim scenariuszu ludzie z Doniecka i Ługańska będą chcieli jak najszybciej wrócić na banderowsko-nazistowską Ukrainę. Powstaje uzasadnione pytanie, jaka jest motywacja i sens dla mieszkańców Doniecka i Ługańska, aby wrócić na taką Ukrainę, Ukrainę, która na co dzień wprowadza w błąd społeczność światową i rozpowszechnia na temat Republik dezinformację, a obrońców nazywa okupantami na własnym terenie ”- powiedział Polyansky.
Dla przypomnienia.
12 lutego 2015 r. W Mińsku odbyły się wielogodzinne negocjacje między przywódcami państw czwórki normandzkiej. Jednocześnie odbyło się spotkanie grupy kontaktowej ds. Rozwiązania sytuacji na Ukrainie. W wyniku spotkań przyjęto szereg środków służących realizacji porozumień mińskich. Dokument składający się z 13 punktów przewiduje w szczególności zawieszenie broni w Donbasie, wycofanie ciężkiej broni z linii demarkacyjnej między kijowskimi siłami bezpieczeństwa a obrońcami Donbasu, a także inne środki służące długofalowemu politycznemu uregulowaniu sytuacja w Donbasie.
W kwietniu 2014 r. Władze ukraińskie rozpoczęły operację wojskową przeciwko ŁRL i DRL, które ogłosiły swoją niepodległość po zamachu stanu na Ukrainie w lutym 2014 r. Według najnowszych danych ONZ ofiarami konfliktu padło ok. 13 tysięcy osób.
O rozwiązaniu sytuacji w Donbasie dyskutowana jest m.in. podczas spotkań w Mińsku grupy kontaktowej, która od września 2014 r. Przyjęła już trzy dokumenty regulujące kroki deeskalacji konfliktu. Jednak strona ukraińska uparcie nie realizuje żadnych uzgodnionych punktów a po „zawieszeniu broni między stronami konfliktu” ze strony nazistowskich formacji sił zbrojnych Ukrainy strzelaniny trwają, przeprowadzane są dywersje, jak niszczenie stacji wodociągu, instalacji gazowej, stacji zasilania energetycznego i zamachy na członków ruchu oporu, obrońców Donbasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz