List otwarty
Warszawa, 25 czerwca 2010 r.
[align=center:1kh7dh7q]Zawiadomienie
o uzasadnionym podejrzeniu
(nie)istnienia państwa bezprawia
dokładnie w środku Europy[/align:1kh7dh7q]
W Preambule Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 1997 r., czytamy:
„ … my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej,…
w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem lub przed własnym sumieniem, ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej jako prawa podstawowe dla państwa oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości,…”.
W ramach kampanii prezydenckiej, należy jasno wskazać Narodowi Polskiemu – wszystkim obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej, czy kandydaci na Urząd Prezydenta odpowiadają przed Bogiem czy też przed własnym sumieniem, deklarując tym samym posiadanie wiary lub sumienia.
Ponadto, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi:
Art. 4.
1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.
Wskazana Konstytucja też stanowi:
Art. 173.
Sądy i Trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz.
Art. 182.
Udział obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości określa ustawa.
Jeżeli władza zwierzchnia należy do Narodu oraz Naród ten sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli (Art. 104) lub bezpośrednio, to sądy i trybunały nie są i nie mogą być władzą odrębną i niezależną od władzy zwierzchniej Narodu. Posłowie są przedstawicielami Narodu, a nie sędziowie!
Władzę obywateli (władzę tego Narodu) określa Konstytucja (Art. 4.1.), a nie ustawa (Art. 182).
Powyższe, to jeden z wielu tzw. „podwójnych przekrętów” Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Ponadto, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej stanowi:
Art. 180.
1. Sędziowie są nieusuwalni.
3. Sędzia może być przeniesiony w stan spoczynku na skutek uniemożliwiających mu sprawowanie jego urzędu choroby lub utraty sił. Tryb postępowania oraz sposób odwołania się do sądu określa ustawa.
Wszyscy inni (nie sędziowie) są usuwalni (kadencyjność prezydenta RP, posłów, senatorów).
Wszyscy inni podlegają ocenie ich działalności, sprawdzeniu ich majątków.
Ale, nikomu nie wolno oceniać pracy sędziów, nie wolno sprawdzać ich majątków.
Ponadto, sędziowie osądzają i skazują wszystkich innych. Ale nie jest też odwrotnie!
Członkowie Rady Ministrów ponoszą pełną odpowiedzialność przed sejmem. Sędziowie przed nikim!
Ponieważ, wg łacińskiej paremii prawnej:
„Nemo plus iuris ad alium transferre potest quam ipse haberet.”
„Nie można przenieść na drugiego więcej praw, niż ma się samemu.”
to sędziom takich praw oraz władzy nie mógł nadać Sejm (władza ustawodawcza), ponieważ takiej władzy oraz takich praw jak sędziowie, to posłowie nie posiadają!
Ale powyższe oznacza, że w Rzeczypospolitej Polskiej tzw. władza sądownicza jest nielegalna!
A więc kto sędziom nadał takie prawa i taką (nielegalną!) władzę nad wszystkimi innymi?
Swego czasu, Pan Aleksander Kwaśniewski (kompletnie trzeźwy) zeznał publicznie:
Quote
Mój dobry przyjaciel, George W. Bush, zapytał mnie kiedyś:[/b]
„Aleksander, co za idiota pisał wam konstytucję?”. Ja mu na to odparłem: „George, nawet nie pytaj, sam ją pisałem”.
Ta konstytucja powstała w 1997 roku, za mojej prezydentury. Jestem pewien, że to był dobry pomysł.
CTTTRLKOQ -->http://www.dziennik.pl/polityka/article ... burze.html
Kiedyś, władza królów pochodziła od Boga. Natomiast powyższe wprost wskazuje, że obecnie władza sędziów, a zapisana w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, wprost pochodzi od… idiotów!
Na stronie internetowej:
CTTTRLKOQ -->http://www.aferyprawa.com/index2.php?p= ... wo&id=2340
a także w książce: Ryszard Henryk Kozłowski, Aleksander Nowak – „Jaka Polska?”, można znaleźć pełny dowód (z dokumentów!) tego, że wybory do sejmu przeprowadzane są niezgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej.
A to oznacza, że kolejne sejmy (władza ustawodawcza) w Rzeczypospolitej Polskiej są nielegalne!
Ale to także oznacza, że kolejne rządy RP są także nielegalne, ponieważ tzw. skład Rady Ministrów, włącznie z premierem, zatwierdzani są przez nielegalny(!) sejm!
Powyższe wprost oznacza, że w Rzeczypospolitej Polskiej, (prze)zwanej też III RP:
1. władza sądownicza (sędziowie) jest nielegalna;
2. władza ustawodawcza (posłowie, sejm) jest nielegalna;
3. władza wykonawcza (rząd, ministrowie) jest nielegalna.
Jeżeli tak, a tak właśnie jest, to Rzeczpospolita Polska jest nielegalna!
To co w tej „krainie nad Wisłą” jest legalne?
Legalny jest Naród Polski, systematycznie niszczony przez nielegalnych, jak wyżej.
Niektóre dowody powyższego.
a) straty Rzeczypospolitej w czasie II Wojny Światowej ocenia się na ok. 40% majątku narodowego.
Nadrobiono je w czasie Planu 3-letniego (1947-1949) w „okropnych czasach” Polski Ludowej;
b) w „okropnych czasach PRL’u” przybyło 14 (czternaście!) milionów Polaków. Z 24 mln na 38 mln.
c) w „okropnych czasach PRL’u” odbudowano i zbudowano miasta, porty, stocznie, fabryki, kopalnie, służbę zdrowia, szkoły (np. „1000 szkół na Tysiąclecie”), wyższe uczelnie, itp., itd.
Wobec tego:
d) po „obaleniu komunizmu”, a którego nigdy i nigdzie nie było, w III RP natychmiast zlikwidowano 1000 szkół („barankami łatwiej rządzić”), „zreformowano” służbę zdrowia („dupa po śmierci nie rządzi”), rozkradziono – pardon! – „sprywatyzowano” ponad 80% majątku Narodu Polskiego.
e) po 1989 r., z Polski uciekło kilka milionów ludzi. W Polsce codziennie popełnia samobójstwo 17 osób (ze szczęścia, oczywiście), a 40 osób ginie bez śladu. W takiej sytuacji, podgatunek togowych, zwany prokuratorami… umarza śledztwo. „I nie ma sprawy”!
I dzięki powyższemu, Polaków ubywa. „I o to właśnie chodzi!”. „Uprzejmie donoszę”, jak wyżej.
dr Janusz B. Kępka
A.D. 2010
Źródło: CTTTRLKOQ -->[url=http://www.kworum.com.pl" onclick="window.open(this.href);return false;]www.kworum.com.pl[/url]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz