Federacja Rosyjska złożyła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka przeciwko Ukrainie w związku z jej działaniami w ramach tzw. operacji antyterrorystycznej na Donbasie (ATO) oraz szeregiem innych przypadków pogwałcenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Świadek z SBU
Nieoczekiwanie, istotnym świadkiem w sprawie może stać się zgłaszający gotowość do złożenia obszernych zeznań były oficer Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) ppłk Wasilij Prozorow (na zdjęciu).
„Mogę bez problemu zeznawać jako świadek w sprawie uniemożliwiania działalności korespondentów w strefie ATO, porwań, tortur, bezprawnego pozbawienia wolności i pozasądowych zabójstw dokonywanych przez ukraińskich mundurowych. Mogę opowiedzieć o braku zamknięcia przestrzeni powietrznej nad obszarem działań ATO” – oświadczył Prozorow.
Były podpułkownik optymistycznie ocenia szanse rosyjskiej skargi na ukraińskie władze. „Uważam, że – jeśli trzymać się litery prawa – Rosja ma spore szanse na pozytywne rozpatrzenie swojej skargi, czyli uznanie przez ETPCz działań organów państwowych Ukrainy za przestępcze. (…) Nie sposób zaprzeczyć faktom niszczenia przez oddziały ukraińskie budynków mieszkalnych i obiektów krytycznej infrastruktury” – ocenia były oficer SBU.
Wasilij Prozorow był funkcjonariuszem SBU w latach 1998-2014. Pod koniec służby skierowany został do centralnego sztabu ATO, co pozwala zakładać, że posiada dokładne informacje na temat wydarzeń na Donbasie. W latach 2014-2015 kilkukrotnie przebywał na Donbasie, w pewnym okresie będąc zastępcą dowodzącego sektorem M prowadzonej przez Kijów operacji.
W 2019 roku ujawnił, że zaraz po rozpoczęciu wojny domowej na Ukrainie w 2014 roku zdecydował się z przyczyn światopoglądowych podjąć współpracę z wywiadem rosyjskim. Najgłośniejszą z ujawnionych przez niego praktyk władz ukraińskich było istnienie nielegalnych „więzień”, m.in. tzw. Biblioteki w Mariupolu, gdzie zatrzymani bez podstawy prawnej obywatele torturowani byli przez funkcjonariuszy SBU i członków neonazistowskich oddziałów ochotniczych.
Skarga państwowa
20 lipca władze rosyjskie złożyły do ETPCz skargę na działania Ukrainy, w której najistotniejsze punkty dotyczą zabójstw ludności cywilnej, dyskryminacji obywateli rosyjskojęzycznych, blokowania dostaw wody Kanałem Północnokrymskim, braku poszanowania wolności słowa oraz spowodowania zestrzelenia malezyjskiego Boeinga 777 (lotu MH17) z 298 osobami na pokładzie latem 2014 roku. S
karga złożona została przez szefa Wydziału Prawno-Międzynarodowego Prokuratury Generalnej FR Michaiła Winogradowa, który jest jednocześnie przedstawicielem Rosji w ETPCz.
Niezależnie od ostatecznego rozstrzygnięcia trybunału w Strasburgu, już teraz można przewidzieć, że będzie się ona wiązała z trwającymi przez najbliższe kilka lat problemami wizerunkowymi Kijowa.
O faktach naruszania przez władze ukraińskie i nieformalne grupy zbrojne elementarnych praw człowieka w ostatnim okresie informowały międzynarodowe, pozarządowe organizacje ochrony praw człowieka. Swoje śledztwo prowadził też rosyjski Komitet Śledczy, który zgromadzone materiały przekazał ETPCz. Ewentualne odrzucenie skargi byłoby zaś wizerunkową porażką i czynnikiem delegitymizacji trybunału.
[A co ten Trybunał może obchodzić jakaś tam porażka wizerunkowa? Przecież w praktyce (niemal) każda instytucja, nosząca w nazwie przymiotnik „Europejska”, jest skorumpowaną bandą psychopatów. – admin]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz