Przejdź do głównej zawartości

Dr Sutkowski zawyżył dane dot. śmierci dzieci na Covid-19 pięćsetkrotnie. Dr Witczak: Kłamstwem namawiają do szczepienia.



Dr Michał Sutkowski w RMF FM przekonywał, że 0,1 proc. dzieci umiera z powodu Covid-19. Dr Piotr Witczak przytacza kilka niezależnych od siebie badań, z których wynika, że śmiertelność dzieci z powodu choroby koronawirusowej wynosi 0,0002-0,0003 proc.. Oznacza to, że dr Sutkowski zawyżył dane pięćsetkrotnie.

Jeden z internautów zamieścił w sieci fragment rozmowy w RMF FM Roberta Mazurka z drem Sutkowskim. Ten przekonywał, że 5-letnie dzieci „nie do końca” łagodnie przechodzą kontakt z koronawirusem SARS-CoV-2.

– W USA w ciągu tygodnia 250 tys. zakażonych [chodzi o pozytywne wyniki testów – red. Kr]. Bardzo dużo z tych dzieci choruje na Covid, long-Covid, mają zespół PIMS, bardzo dużo powikłań. Oczywiście, dzieci żyją po przechorowaniu tego koronawirusa, ale jedno na tysiąc umiera. To nie są takie sobie drobiazgi, jedno na tysiąc, prawda? – twierdził dr Sutkowski.

Biolog medyczny i immunolog, dr Piotr Witczak sprostował ogromne kłamstwo dra Sutkowskiego. – Dr Sutkowski: 0,1% dzieci umiera na C19; Nauka: 0,0002-0,003% – napisał dr Witczak. Umieścił przy tym trzy niezależne od siebie badania wskazujące na ten przedział procentowy.

Oznacza to, że nie jedno na tysiąc, ale dwoje lub troje na milion dzieci umiera z powodu Covid-19. Dr Sutkowski zawyżył więc nawet pięćsetkrotnie liczbę dzieci, która miałaby umrzeć z powodu koronawirusa.

– Już wiecie dlaczego społeczeństwo przestaje ufać covido-celebrytom? Kłamstwem namawiają do szczepień – podsumował dr Witczak.

[Sutkowski, jako psychopata, przyłapany na kłamstwie nawet się nie zarumieni. ani nie spotkają go absolutnie żadne przykrości. A społeczeństwo w olbrzymiej większości ufa celebrytom,  telewizji, rzadzącym i każdemu, kto mu wciska kit. – admin]

http://kontrrewolucja.net

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Twój kot macha ogonem? Zobacz, co to oznacza.

  Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans

Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

  Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawane za granicę. Tymczasem przedsiębiorcy z Niemiec wykupują polskie drewno opałowe. Co sądzą o tym przedstawiciele przemysłu drzewnego? Jak  wynika  z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”, niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. W efekcie rosną ceny drewna, brakuje opału dla Polaków, którzy, jak wcześniej  pisały  media, rzucili się do zbierania chrustu na opał w lesie. Ciekawe jest, że jak informował Murator, ceny drewna opałowego wzrosły o 100 proc. względem 2021 roku i za m3 drewna opałowego trzeba teraz zapłacić średnio 400-500 zł. Ceny w Lasach Państwowych są niższe i zależne od regionu. W rozmowie z TOK FM Rafał Zubkowicz z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych zauważył, że średnia cena gałęziówki wynosi 30 zł, nie wliczając w to transportu, pocięcia, rozładunku itd. Z kolei podczas  r

Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy”

  Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy” Ukraiński mężczyzna w wieku 38 lat został oskarżony o handel ludźmi. Jego przestępcze działania skupiały się również na rekrutowaniu osób do pracy, która miała polegać na zbieraniu datków do puszek, rzekomo przeznaczonych na pomoc dla chorych ukraińskich dzieci. Straż Graniczna poinformowała o sprawie w czwartkowym komunikacie. „Oskarżony obywatel Ukrainy werbował swoich rodaków do pracy, polegającej na zbieraniu do puszek datków przeznaczonych rzekomo na chore ukraińskie dzieci” – informuje SG. W toku dochodzenia ustalono, że w okresie od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku, 38-letni Ukrainiec angażował ludzi do pracy, wprowadzając ich w błąd co do charakteru, warunków i legalności tej pracy. Dodatkowo, pomagał pokrzywdzonym uzyskać niezbędne dokumenty, takie jak zaświadczenia o pracy sezonowej przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. „Nas