Przejdź do głównej zawartości

Wielką Histerią w noworodka. Roczna sierota nie została przebadana, bo kobieta nie przyjęła szprycy.



Roczna dziewczynka nie otrzymała kluczowego badania przed operacją, ponieważ – jak przekonuje placówka – jej rodzice nie przyjęli szprycy na koronawirusa. Dziewczynka jest sierotą.

Portal 24wroclaw.pl opublikował list od czytelniczki. Kobieta opisała w nim historię Mai. Dziewczynka ma rok i została porzucona przez swoich rodziców. Jest ciężko chora od urodzenia i ma kilka schorzeń.

W październiku Maja miała przejść operację na wadę wrodzoną płata dolnego płuca lewego. Dziewczynka ma również guz śródpiersia tylnego oraz ubytek przegrody międzyprzedsionkowej w sercu. Przed operacją konieczne było badanie, którego jednak nie chciano wykonać. Zaplanowane było na 21 września. Czytelniczka miała przyjechać z dzieckiem do placówki we Wrocławiu.

– Wróciłam z kompletem dokumentów pod gabinet, w którym miało się odbyć badanie Maji. W pewnym momencie Pani doktor, która zgodziła się je przeprowadzić, zapytała przy wszystkich czy ja i moja mama, która była obok mnie jesteśmy zaszczepione. Zaprzeczyłam…. W odpowiedzi usłyszałam, że w takim razie badanie dziecka nie będzie możliwe i mamy sobie iść do domu! Na nic się zdały tłumaczenia, że przecież Maja za kilka dni ma mieć operację, która nie odbędzie się bez zgody kardiologa. Wróciłyśmy do domu – napisała kobieta w liście.

Ostatecznie, zapłaciła za badanie w prywatnym ośrodku.

– Do naszej czytelniczki zgłosiły się inne mamy, których dzieci ze względu na chorobę były prowadzone przez tę samą Panią doktor i którym w podobny sposób odmówiono udzielania dalszej pomocy ze względu na brak szczepienia rodziców małych pacjentów – poinformował 24wroclaw.pl.

[No i co kurwie zrobicie? – admin]

http://kontrrewolucja.net/

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Twój kot macha ogonem? Zobacz, co to oznacza.

  Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans

Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

  Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawane za granicę. Tymczasem przedsiębiorcy z Niemiec wykupują polskie drewno opałowe. Co sądzą o tym przedstawiciele przemysłu drzewnego? Jak  wynika  z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”, niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. W efekcie rosną ceny drewna, brakuje opału dla Polaków, którzy, jak wcześniej  pisały  media, rzucili się do zbierania chrustu na opał w lesie. Ciekawe jest, że jak informował Murator, ceny drewna opałowego wzrosły o 100 proc. względem 2021 roku i za m3 drewna opałowego trzeba teraz zapłacić średnio 400-500 zł. Ceny w Lasach Państwowych są niższe i zależne od regionu. W rozmowie z TOK FM Rafał Zubkowicz z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych zauważył, że średnia cena gałęziówki wynosi 30 zł, nie wliczając w to transportu, pocięcia, rozładunku itd. Z kolei podczas  r

Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy”

  Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy” Ukraiński mężczyzna w wieku 38 lat został oskarżony o handel ludźmi. Jego przestępcze działania skupiały się również na rekrutowaniu osób do pracy, która miała polegać na zbieraniu datków do puszek, rzekomo przeznaczonych na pomoc dla chorych ukraińskich dzieci. Straż Graniczna poinformowała o sprawie w czwartkowym komunikacie. „Oskarżony obywatel Ukrainy werbował swoich rodaków do pracy, polegającej na zbieraniu do puszek datków przeznaczonych rzekomo na chore ukraińskie dzieci” – informuje SG. W toku dochodzenia ustalono, że w okresie od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku, 38-letni Ukrainiec angażował ludzi do pracy, wprowadzając ich w błąd co do charakteru, warunków i legalności tej pracy. Dodatkowo, pomagał pokrzywdzonym uzyskać niezbędne dokumenty, takie jak zaświadczenia o pracy sezonowej przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. „Nas