czwartek, 7 października 2021

Metafory w rozmowie

Metafory w rozmowie



Według badań na minutę języka mówionego przypada aż sześć metafor. Nasze codzienne rozmowy są wręcz naszpikowane tą niezwykłą strukturą lingwistyczną. Rzeczy magiczne zaczną się dziać, gdy nauczysz się zauważać metafory wśród słów osób z Twojego otoczenia.

Wykorzystanie umiejętności odnoszenia się do metafor w rozmowie daje Ci ogromne możliwości – od zmiany przekonań tej osoby, poprzez rozwiązanie jej problemu, aż po wywołanie śmiechu czy motywacji. W tym artykule poznasz sposoby na żonglowanie metaforami podczas zwykłej rozmowy, sesji coachingowej czy nawet w trakcie negocjacji biznesowych.

Metafora a logiczny umysł

Wyobraź sobie, że Twój znajomy mówi: „Jestem w dołku i nie mogę ruszyć z miejsca”. Teraz dopóki ta osoba rzeczywiście nie wpadła do dołu w ziemi, z którego nie może wyjść, prawdopodobnie określa ona właśnie sytuację w swoim życiu, prywatnym lub zawodowym. Chcąc pomóc znajomemu mógłbyś zignorować metaforę i zapytać po prostu: „Co masz na myśli?”.

Jednak dostając bardzo wyraźną informację na temat tego, jak ta osoba reprezentuje w swojej głowie jej problem, zdecydowanie lepsze efekty przyniesie poruszanie się na metaforze. Dlaczego? Ponieważ wtedy logiczny umysł się nie będzie wtrącać.

Walka z logicznym umysłem w takiej sytuacji byłaby raczej mało skuteczna – Twój znajomy bowiem tłumacząc Ci co dokładnie miał na myśli mówiąc, że jest w dołku, znalazł by sporo sensownych argumentów popierających jego metaforę. Nawet gdybyś był dobry w retoryce i zbijałbyś po kolei te argumenty, silnie przekonana osoba zawsze znajdzie nowe. Mniej lub bardziej trafne, ale dla niej prawdziwe.

Odnosząc się do metafory omijasz świadomy umysł i trafiasz do podświadomego. Świat metafory jest z założenia wymyślony i zazwyczaj nie ma bezpośredniego związku z kwestią, którą przedstawia. Dzięki temu nie ma ryzyka, że włączy się wewnętrzny krytyk osoby, z którą rozmawiasz. Z metaforą nie da się dyskutować!

Poruszaj się po metaforze

Czym jest zatem „poruszanie się po metaforze”? Polega to na wzięciu danej metafory dosłownie – i odniesienie się do niej tak jakby nie była metaforą, ale normalnym, logicznym wyrażeniem.

Zademonstruję to na przykładzie naszego dołka. Wiedząc już jak bardzo korzystne jest odniesienie się do metafory, zamiast pytać o konkretne powody bycia w dołku mógłbyś zapytać: „Jak się znalazłeś w tym dołku?”, albo „Jak głęboki jest to dół?”. Możesz też spytać: „W takim razie co możesz zrobić, aby z tego dołka się wydostać?” lub „Być może potrzebujesz drabiny, po której byś wyszedł na powierzchnię?”.

Opcji jest naprawdę bardzo wiele. Idąc więc dalej, mógłbyś też powiedzieć: „Wiesz, czasami będąc w dołku możemy sobie pewne rzeczy przemyśleć. Dzięki temu, gdy już uda nam się wyjść na powierzchnię, wszystko wygląda zupełnie inaczej”. Albo z humorem: „Wyskakuj stamtąd zanim ktoś ten dół zasypie!!!”. Każda z tych metafor proponuje inne rozwiązania lub zaprasza drugą osobę do odkrycia danej kwestii głębiej. „A następnym razem patrz pod nogi bo inaczej znowu wpadniesz do dziury!” <!-- s:) -->:)<!-- s:) -->

Najbardziej niezwykłe w metaforach jest to, że podświadomy umysł zawsze znajdzie to trafne i potrzebne dla siebie znaczenie danej analogii. Często jest tak, że dwie różne osoby znajdują odpowiedź na dwa nie mające ze sobą nic wspólnego problemy w jednej metaforze. Duża elastyczność tej finezyjnej struktury lingwistycznej sprawia, że trudno zliczyć sytuacje, w których możesz ją zastosować.

Jakiś czas temu podczas coachingu indywidualnego osoba, z którą pracowałem powiedziała mi: „Czuję się jakbym cały czas miał ręce związane grubym sznurem…”. Zapytałem go więc: „Czy chcesz w takim razie chodzić po świecie i błagać ludzi aby Ci te sznury zdjęli czy może weźmiesz się wreszcie za siebie i rozerwiesz je na strzępy?”. On tylko znacząco pokiwał głową i powiedział: „Zdecydowanie wolę znaleźć siły aby te sznury rozerwać”. Ta krótka wymiana zdań sprawiła, że wiedziałem już w jaki sposób będę pracował z tą osobą dalej.

Pamiętaj też, że zanim odniesiesz się do metafory, warto mieć dobry raport z Twoim rozmówcą. O tym jak tworzyć podświadomy most porozumienia przeczytasz w tym artykule: Raport, czyli sztuka doskonałej komunikacji.

Doprecyzuj i znajdź rozwiązanie

Strategia odnoszenia się do metafor stosowanych w codziennych rozmowach jest bardzo prosta i składa się z dwóch etapów:

1. Doprecyzowanie metafory
2. Szukanie rozwiązań


W obu etapach poruszasz się tylko i wyłącznie na metaforze, nie wnikając w to co dana analogia oznacza dla osoby, z którą rozmawiasz.

Dla przykładu przytoczę przypadek, o którym pisze Sue Knight w swojej książce NLP w biznesie. Pracowała ona z pewną firmą, której dyrektorzy używali w rozmowach między sobą następujących wyrażeń:

- byłem na linii ognia
- atakować konkurencję
- celować w odpowiedni segment

Postrzeganie biznesu w ten sposób nie jest zbyt korzystnym schematem poznawczym, gdyż szefowie takich korporacji zamiast skupiać się na ulepszaniu swojej firmy koncentrują się na swoim „wrogu”, inwestując w zbieranie sił do „walki” a nie do zdrowej rywalizacji.

Biorąc pod uwagę nasze dwa etapy pracy z metaforą, zadałbym w tym przypadku kilka pytań typu: „Kto z kim tutaj walczy?”, „O co walczycie?”, „Kiedy będziesz wiedział, że wygrałeś wojnę?”, i tak dalej.

Znając odpowiedzi, odniósłbym się do nich szukając rozwiązań, które nadal związane są z metaforą wojny czy walki. Mógłbym również użyć bardziej ogólnych rozwiązań: „Czy nie lepiej by było, gdybyście podpisali rozejm a może nawet połączyli swoje siły?”, „Nigdy nie zbudujecie wielkiego imperium cały czas walcząc. Być może lepiej byłoby przesunąć całą koncentrację na rozwój wewnątrz zespołu.”

Mówiąc w ten sposób masz gwarancję, że trafisz do zrozumienia osoby widzącej świat w ten sposób. Nie musisz mieć dużej wiedzy czy umiejętności aby dawać dobre metaforyczne rozwiązania, ponieważ metafory są zazwyczaj proste.

Poniżej lista przykładowych metafor, które dość często są używane przez ludzi w rozmowach. Zapoznaj się z nią po to, aby łatwiej zauważać je potem w praktyce. Ponadto biorąc jedną po drugiej możesz przećwiczyć to, czego nauczyłeś się w tym artykule.

- Noszę na sobie wielki ciężar
- Mam wrażenie, że przede mną stoi wielki, gruby mur
- Ktoś mi podcina skrzydła
- Mój interes się nie kręci
- Zamurowało mnie
- Ciągle stoję w miejscu i nie mogę ruszyć naprzód
- Nie nadajemy na tych samych falach
- On jest jak tykająca bomba zegarowa


Gdzie możesz z tego korzystać?

- w każdej rozmowie z jakąkolwiek osobą – po to, aby pobawić się językiem i zwiększyć swoje umiejętności lingwistyczne. Łap metafory, zmieniaj je, szukaj rozwiązań, rozśmieszaj innych;
- gdy chcesz komuś pomóc – ludzie bardzo często opisują swoje problemy za pomocą metafor. Rozwijaj metafory, którymi się posługują i na poziomie tych analogii znajdź dla nich lepsze rozwiązania;
wywieranie wpływu – gdy ktoś zwerbalizuje jakąś swoją blokadę w formie metafory (np. „to są dla mnie za wysokie loty”), uderz do niej i bez ingerowania w logiczne argumenty otwórz osobę na inne możliwości;
- jak chcesz czegoś nauczyć – dobra metafora to klucz do zrozumienia nawet najtrudniejszych kwestii. Wystarczy, że zaczniesz zdanie od: „To jest tak jak gdyby…”.

To tylko niektóre z zastosowań tego typu metafor. W całym oceanie możliwości na pewno znajdziesz to, co dla Ciebie najbardziej przydatne.

Świat metafor jest fascynujący i zachęcam Cię do tego, abyś zaczął go odkrywać – opanowanie tej struktury lingwistycznej w rozmowach wprowadza komunikację na zupełnie nowy poziom. W planach mam też artykuł o metaforach terapeutycznych i o tym jak je konstruować, co jest kolejnym wyjątkowym narzędziem do pracy z ludźmi.

Daj znać w komentarzach jakie metafory zauważasz w rozmowach z innymi i jak się można do nich skutecznie odnieść. Być może masz na swoim koncie jakieś dobre „interwencje” związane z metaforami?

Źródło: michalpasterski.pl


[NLP] Raport, czyli sztuka doskonałej komunikacji



Chcesz poznać klucz do absolutnie skutecznej komunikacji? Chciałbyś nauczyć się jak błyskawicznie nawiązywać nić porozumienia z drugą osobą? Dzięki jednej z głównych strategii w NLP - tworzeniu raportu, stworzysz atmosferę zaufania i współpracy, co sprawi że ludzie z którymi się komunikujesz będą się czuć dużo swobodniej.

Umiejętność stworzenia takiego głębokiego kontaktu i porozumienia jest kluczowa nie tylko w relacjach międzyludzkich, ale i w biznesie, terapii czy sprzedaży. W tym artykule dokładnie wytłumaczę Ci czym jest raport i jak tworzyć ten most ku lepszemu zrozumieniu.

Czym jest raport?

Być może już gdzieś słyszałeś, że słowa przekazują tylko 7% znaczenia naszego komunikatu. Pozostałe 93% to komunikacja niewerbalna, czyli mowa ciała i nasz głos. Możemy więc doskonale określić, czy między dwoma osobami zachodzi harmonijna komunikacja czy absolutnie nieudolna, nawet jeśli język którym się te osoby posługują byłby językiem istot pozaziemskich. Na początek przypatrz się więc dwóm przykładom:

Quote
Wyobraź sobie parę siedzącą przy stoliku. On siedzi odprężony, wyluzowany i zrelaksowany. Opiera się na oparciu krzesła a nogi ma wysunięte i wyprostowane. Ręce w kieszeni, oddycha spokojnie. Mówi powoli i cicho. Ona za to wygląda na zdenerwowaną. Siedzi skulona, widać napięte mięśnie. Nogi zgięte i skrzyżowane. Pięści ma zaciśnięte, leżące na stoliku. Mówi głośno i szybko, słychać złość. I teraz pytanie– jak myślisz, jak te dwie osoby się dogadują? Czy istnieje między nimi zrozumienie i współpraca?
------------------------------
Teraz wyobraź sobie inną parę. Siedzą przy stoliku, oboje w takiej samej pozycji. Ręce mają na blacie, trzymają się dłońmi. Patrzą na siebie mając podobny wyraz twarzy. Oboje mówią w bardzo podobny sposób– powoli, wyraźnie, ciepło. To samo pytanie– jak sądzisz, czy między tą parą jest zrozumienie, harmonia, zaufanie? Czy czują się dobrze w swoim towarzystwie?
[/i]

Rozpatrując te dwa przypadki wiemy, że mowa ciała tych ludzi pracuje nieświadomie. Przystosowuje się ona do relacji jakie zachodzą między tymi dwoma osobami. NLP mówi, że możesz zacząć tym kierować świadomie. Możesz zmienić swoją mowę ciała i ton głosu w ten sposób, aby stworzyć zrozumienie i nawiązać głęboki kontakt z drugą osobą. Możesz dostosować się do jej gestykulacji i sposobu mówienia, aby zdobyć zaufanie i zacząć tworzyć silną więź porozumienia. Umiejętność ta jest niesamowicie przydatna w praktycznie każdym obszarze życia, w którym kontaktujesz się z innymi ludźmi. Zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym.

Raport jest więc umiejętnością dopasowania się w zakresie mowy ciała i modulacji głosu do osoby, z którą się komunikujemy. Polega w pewnym sensie na „naśladowaniu” (nie jest to typowe naśladowanie, o czym przeczytasz dalej) zachowań osoby, z którą rozmawiasz. Polega na stworzeniu harmonii i synchronizacji, dzięki której zbudujesz niezwykle skuteczne i głębokie porozumienie. Poza dopasowaniem pojęcie raportu w NLP obejmuje jeszcze prowadzenie. Jest ono opcjonalne i możesz je użyć, gdy chcesz wywrzeć wpływ na drugą osobę, zmienić jej postawę w jakiś sposób. Przykładowo, gdy ktoś jest spięty i zdenerwowany najpierw dopasowujesz się do niego, a gdy już stworzysz dobry kontakt, zaczynasz prowadzić. Subtelnie i powoli zmieniasz swoją mowę ciała w kierunku bardziej zrelaksowanej i odprężonej. Jeśli robisz to umiejętnie i nie będzie rzucać się to w oczy, druga osoba zacznie podążać, a Ty ją poprowadzisz ku lepszym, bardziej przyjemnym stanom emocjonalnym.

Jak tworzyć raport?

Raport możesz tworzyć na różnych poziomach i na różne sposoby. Poniżej opisuję elementy, w których możesz upodobnić się do osoby z którą rozmawiasz. Podczas komunikacji zmieniaj swoją postawę tak, aby była ona podobna do postawy tej drugiej osoby. Oto w czym konkretnie możesz się dopasować:

Mowa ciała

- Ogólna postawa: zamknięta lub otwarta, ciało skulone lub rozłożone i zrelaksowane. Jeśli osoba siedzi do Ciebie bokiem, Ty również usiądź w ten sposób. Jeśli leży na plecach, zrób to samo. Dostosuj ustawienie rąk i nóg.

- Gestykulacja– nie musisz robić identycznych gestów. Możesz robić podobne lub inne, ale tak samo energiczne lub tak samo spokojne. Dopasuj je elegancko i taktownie.

- Mimika twarzy. Jeśli osoba z którą rozmawiasz jest smutna, nie uśmiechaj się bez przerwy. Nie musisz mieć takiej samej miny– wystarczy, że będzie odzwierciedlać te same emocje.

- Kontakt wzrokowy. Gdy ktoś unika Twojego wzroku i patrzy Ci w oczy tylko na krótkie chwile, nie wpatruj się w niego. Będzie się lepiej czuć, gdy dasz mu trochę przestrzeni i również zmniejszysz kontakt wzrokowy.

Głos

- Szybkość mówienia. Wyobraź sobie, że sprzedawca, który zawsze mówi bardzo szybko i wyraźnie ma spotkanie z klientem, który mówi bardzo powoli. Jak myślisz, łatwo mu będzie coś sprzedać?

- Intonacja głosu. Naucz się modulować swój ton głosu i zacznij go dopasowywać do tonu głosu swojego rozmówcy.

- Robienie przerw. Jeśli Twój rozmówca robi wyraźne przerwy między słowami lub zdaniami, mów do niego w podobny sposób. Mówienie jednym ciągiem znacznie utrudniłoby tej osobie zrozumienie Twojego przekazu.

Oddech

Tempo i głębokość oddechu. Dopasowanie oddechu może być czasem naprawdę silnym bodźcem do stworzenia szybkiego i głębokiego raportu. Jak zobaczyć oddech drugiej osoby? Obserwuj jej nos, klatkę piersiową lub ramiona. Zobaczysz wtedy w jakim tempie i jak głęboko oddycha ta osoba.

Emocje

Bardzo ważny punkt. Wiele osób popełnia błąd będąc radosnym i uśmiechniętym, gdy chcą pocieszyć drugą osobę. Przynosi to zupełnie odwrotny skutek– osobę pocieszaną może to bardzo zdenerwować i zdołować jeszcze bardziej. Jeśli chcesz ją pocieszyć, postaraj się ją zrozumieć i pokazać, że jej współczujesz. Dopasuj swoje emocje– to sprawi, że ta osoba poczuje się lepiej. Dopiero po stworzeniu głębokiego raportu możesz zacząć powoli zmieniać swoją postawę na bardziej radosną i poprowadzić tą osobę ku lepszemu samopoczuciu.

Słowa

Mimo, że to tylko 7% naszego komunikatu, nie należy o nich zapominać. Czasem jest tak, że ktoś nagminnie używa w swoich wypowiedziach jakieś charakterystyczne słowa, przykładowo: po prostu, dokładnie, bynajmniej. Użycie tych słów od czasu do czasu w Twojej wypowiedzi będzie bardzo korzystne.



O czym warto pamiętać tworząc kontakt

1. Tworzenie raportu z drugą osobą nie ma polegać na małpowaniu wszystkiego co ta osoba robi. Nie chodzi tu w żadnym wypadku o typowe naśladowanie i przerysowywanie wszystkiego. Sekret tkwi w tym, aby Twoje działania były subtelne i nie rzucające się w oczy.

2. Dopasowanie będzie dyskretne, jeśli nie zrobisz go gwałtownie. Rób to powoli, dokładając element po elemencie. Rób to tak aby było to niewidoczne dla drugiej osoby. Dopasowanie wszystkich elementów (albo większości, nie zawsze musisz się całkowicie dopasowywać) może trwać około 2 minuty.

3. No właśnie, nie musisz dopasowywać wszystkiego. Zobacz najpierw co jest u rozmówcy najbardziej wyraźne i wybierz elementy, które będzie Ci najłatwiej odwzorować.

4. Jeśli istnieje ryzyko, ze harmonizowanie jednego elementu byłoby zbyt widoczne, możesz nie robić tego bezpośrednio. Przykładowo, nerwowe ruchy ręki drugiej osoby mogą być odzwierciedlone kołysaniem twojego ciała. Szybki ton mówienia za to szybkimi ruchami Twojej ręki.

5. Pamiętaj, że aby dobrze się dopasować, musisz najpierw zauważać wszystkie niewerbalne sygnały drugiej osoby. Dlatego zanim zaczniesz tworzyć raport, obserwuj. Naucz się zauważać poszczególne elementy zachowania ludzi i ćwicz taką obserwację za każdym razem.

6. Obserwuj też reakcje rozmówcy. Patrz czy dzięki Twoim działaniom czuje się bardziej komfortowo rozmawiając z Tobą. Sygnały mogą być różne– zrelaksowanie się tej osoby, otwarcie na Twoje propozycje, widocznie lepsze samopoczucie, lepsze zrozumienie Twojego przekazu, itp.

Prowadzenie

Gdy już nawiążesz kontakt, możesz zacząć prowadzić. Jeśli stworzyłeś dobry raport to już odniosłeś sukces. Teraz możesz iść krok dalej. Prowadzenie możesz stosować jak już będziesz bardzo dobry w dopasowaniu. Dzięki niemu będziesz mógł wywierać wpływ na ludzi, zmieniając ich stany emocjonalne czy podejście do różnych spraw. Jeśli na przykład ktoś jest zestresowany a Ty chcesz, żeby się zrelaksował– najpierw się dopasowujesz, a dopiero potem zaczynasz zmieniać swoją postawę na bardziej rozluźnioną. Powoli zaczynasz mówić wolniej, oddychać głębiej, robić mniej gwałtowne gesty. Twój rozmówca zacznie podążać a jego stres powoli będzie znikać. Jest to naprawdę świetne narzędzie, które daje ogromne możliwości w świecie komunikacji.

Do dzieła!

Niektórzy powiedzą, że wolą być sobą i że według nich takie działania są sztuczne. Trzymając się sztywno zawsze takich samych zachowań czasem odniesiesz dobre rezultaty, czasem nie. Teraz stoisz przed możliwością wykorzystania czegoś, co w dużej większości przypadków pozwoli Ci osiągnąć znakomite efekty. Pamiętaj, że każdy Twój kontakt z drugą osobą ma jakiś cel. Cele mogą być różne: zbliżenie się do drugiej osoby, zdobycie zaufania, pocieszenie jej, wymiana poglądów, sprzedaż produktu, nawiązanie współpracy i wiele innych. Jakikolwiek jest cel, raport za każdym razem pomoże Ci go osiągnąć nawiązując lepszy kontakt z drugą osobą. Tworzenie harmonii i skutecznego porozumienia jest piękne, a co więcej zakłada korzyści dla obu stron komunikacji.

Zacznij ćwiczyć raport z kimkolwiek będziesz teraz rozmawiać. Nie staraj się dopasowywać wszystkich elementów naraz. Naucz się po kolei odzwierciedlać najpierw mowę ciała, potem sposób mówienia, emocje itp. Im więcej będziesz ćwiczył, tym lepszy w tym będziesz. I co najważniejsze– cały czas obserwuj reakcje tej drugiej osoby. Jeśli reakcja nie jest taka jak chciałeś, zmień sposób dopasowania. Cały czas testuj i sprawdzaj, czy działa!

Źródło: michalpasterski.pl


Wywieranie wpływu – etyczne czy nie?

Manipulacja i wywieranie wpływu to pojęcia, które wywołują bardzo dużo emocji i wiele godzin dyskusji. Czy można jednoznacznie stwierdzić, że są to pojęcia z definicji złe lub dobre?

Ostrego noża można użyć wbijając go komuś w plecy ale również przyrządzając cudowne danie…

Bardzo lubię powyższą metaforę, bo pokazuje ona, że samo narzędzie nie może być z góry określone jako „dobre” lub „złe”. To człowiek definiuje je sposobem wykorzystania. W zależności od kontekstu nóż może być narzędziem zbrodni ale może też być narzędziem artysty. Tak naprawdę to nóż po prostu jest… I kropka. Dopiero gdy człowiek nada mu konkretne znaczenie, można powiedzieć, że nóż jest jakiś –zły albo dobry.

Tak samo jest z wywieraniem wpływu na innych ludzi. Załóżmy, że mam firmę i sprzedaję Ci jakąś usługę. Włożyłem setki godzin aby przygotować tę usługę najlepiej jak potrafię. Jestem w 100% przekonany, że jest ona jakościowo najlepsza na rynku. Wiem, że oferta konkurencji jest uboższa i słabsza jakościowo. Wychodzi więc na to, że gdy sprzedaję Ci moją usługę, jest to opcja win-win (wygrana-wygrana). Polega to na tym, że na transakcji korzystają obie strony– ja, ponieważ coś Ci sprzedałem, Ty, ponieważ otrzymałeś coś najlepszego.

Czy w takim razie użycie przeze mnie konkretnych technik wywierania wpływu aby przekonać Cię, że moja usługa jest rzeczywiście najlepsza na rynku jest etyczne czy nie?

Z drugiej strony możemy mieć sprzedawcę ryb na targu rybnym, którego produkt pozostawia wiele do życzenia. Sprzedawca jest świadomy tego, że jego ryby nie są zbyt świeże, że były hodowane w zanieczyszczonym środowisku a na całym targu można znaleźć wiele ryb, które są znacznie smaczniejsze. Mimo to sprzedawca używa najróżniejszych technik wywierania wpływu, dzięki którym jego ryby dla zwykłego człowieka wydają się być absolutnie najlepsze. Jego słowa nie mają pokrycia w rzeczywistości– to co mówi o swoim produkcie jest w dużej mierze nieprawdą. Czy jego działania są etyczne?

W powyższym przykładzie ma miejsce opcja win-lose (wygrana-przegrana). Klient kupujący rybę jest w tym momencie przegranym, ponieważ otrzymał słaby jakościowo produkt za pieniądze, za które mógł kupić coś lepszego. Będąc przegranym w tej relacji, czy będzie chciał wrócić do tamtego sprzedawcy i kupić u niego ponownie? Nie sądzę. Natomiast w przykładzie z opcją win-win zadowolony klient prawdopodobnie wróci do sprzedawcy wiedząc, że może liczyć na jakość usług. Jak widzisz, wszystko zależy od kontekstu.

Oczywiście wiara w jakość swoich własnych usług zawsze będzie subiektywna i w zasadzie nie można wiedzieć co dla drugiej osoby będzie najlepsze. Weźmy przykład, w którym ktoś sprzedaje telewizory i zna się na konkretnej technologii dużo lepiej niż klient, który przyszedł do jego sklepu. Sprzedawca zna też telewizory sprzedawane w sklepie obok i wie, że są gorsze. Mimo to wywierając wpływ na klienta w pewien sposób narzuca mu swoje zdanie nie wiedząc co jest dla niego najlepsze. Z drugiej strony, jest pewny swojej wiedzy… Więc każde działanie mające na celu wywarcie wpływu na klienta prowadzi do opcji win-win, w której będzie on zadowolony z zakupu. Etyczne czy nie?

Zauważ jedną ważną rzecz. Każdy człowiek na tej planecie wywiera wpływ na ludzi wokół. Najczęściej robimy to nieświadomie, chociażby namawiając kolegę lub koleżankę na wyjście na imprezę. Sprytnie pokazujemy najważniejsze korzyści, mówiąc, że będą się dobrze bawić i że fajnie spędzą czas ze znajomymi. To jest wywieranie wpływu, nie da się tego nie robić! Czy w takim razie używanie konkretnych technik po to aby skuteczniej manipulować jest nieetyczne, skoro i tak to robimy cały czas? Tutaj wracamy do noża– to zależy w jakim celu wykorzystamy te techniki.

Co jeśli jakiś pasjonat metod manipulacji i wywierania wpływu nauczy się tych wszystkich wzorców po to, aby wywierać jak najbardziej pozytywny wpływ na ludzi? Wkręcając im i przekonując ich, że mogą więcej, że mogą być szczęśliwsi? Wywołując w nich określone stany emocjonalne takie jak motywacja, fascynacja, radość? Zachęcając ich do działania?

Jest wielu szkoleniowców na rynku, którzy podczas prowadzonych warsztatów cały czas wywierają na Ciebie wpływ, a Ty nawet nie jesteś świadomy narzędzi, z których korzystają. Możesz być manipulowany przez cały czas trwania szkolenia i nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Można to nazwać nieetycznym wywieraniem wpływu… Co jednak gdy po wyjściu z takiego szkolenia jesteś osobą szczęśliwszą, bez ograniczających przekonań, wierzącą w swoje możliwości? Czy takie wywieranie wpływu można nazwać nieetycznym?

Mamy więc dwie możliwości, w których wywieranie wpływu może być etyczne. Pierwszą sytuacją jest szeroko pojęta sprzedaż, gdy wywierający wpływ jest spójnie przekonany o najwyższej jakości swoich usług i jego słowa mają rzeczywiste pokrycie w tym, czym jego produkt lub usługa jest. Drugą możliwością jest wywieranie wpływu na ludzi wokół tak, aby czuli się oni lepiej i aby mieli pełniejsze i szczęśliwsze życie.

Wiedz, że każde Twoje słowo i każdy Twój gest to tylko narzędzia. Pamiętaj, że możesz je wykorzystać jak tylko zechcesz. To Ty decydujesz o komunikacie, który przekazujesz. Zanim więc będziesz wywierać jakikolwiek wpływ na kogoś, trzy razy zastanów się, czy odbędzie się to z korzyścią dla tej drugiej osoby. Opcja, którą chcesz w życiu stosować to tylko i wyłącznie win-win. Nic innego nie wchodzi w grę. Nie możesz pozwolić na to, aby druga osoba czuła się przegrana, bo już do Ciebie się nie zwróci po radę lub w celu kupienia kolejnego produktu. Wywierając pozytywny wpływ możesz zmienić świat na lepsze. Ja to robię cały czas, w każdym artykule zachęcając Cię do robienia nowych rzeczy, które pozwolą Ci czuć się lepiej każdego dnia.

Jak zapewne zauważyłeś, w artykule jest dużo znaków zapytania. Uważaj, bo to jest tajna technika manipulacyjna– chcę Cię zachęcić do dyskusji na powyższy temat. Dyskusja sprawi, że każdy z nas jeszcze więcej się nauczy i będzie miał okazję do rozwinięcia swojej perspektywy. Pytanie więc brzmi, czy wpływanie na Ciebie abyś wziął udział w dyskusji jest etyczne?

Źródło: michalpasterski.pl

„Przedobrzenie”

YN1 „Przedobrzenie” (a jest tu przedobrzenie, przynajmniej tak będzie widziane przez wielu) może oznaczać, do pewnego stopnia przynajmniej, ...