Polska, w przeciwieństwie do Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Holandii, Niemiec, Portugalii, Włoch, Belgii, USA nigdy nie miała kolonii – ani w Afryce, ani w Ameryce, ani w Azj, ani w Australii – nigdzie.
Dlatego jako Polak nie mam (w przeciwieństwie do Francuzów, Brytyjczyków, Hiszpanów, Holendrów, Niemców, Portugalczyków, Włochów, Belgów, Amerykanów) żadnych, ale to żadnych obowiązków w stosunku do ciemiężonych przez kolonizatorów przez setki lat Azjatów, Murzynów, Indian, Eskimosów, Aborygenów – nikogo.
Owszem, mam obowiązki w stosunku do moich Rodaków, rzuconych przemocą sowiecką i zdradą, pożal się Boże, „aliancką” – amerykańską, brytyjską, na żer sowieckiej Syberii i wypełniam je między innymi tak, jak napisałem tu*:
>http://naszeblogi.pl/51724-dlaczego-polscy-politycy-nienawidza-polakow-ze-wschodu
Bo kolejność sprowadzania do Polski KOGOKOLWIEK jest następująca:
1. najpierw – zaniechana przez PO i jej mianowańca, prezesa Wspólnoty Polskiej, Longina Komołowskiego, repatriacja Polaków z Kazachstanu.
Równocześnie – wszystkich tych Polaków z postsowieckiego Wschodu, którzy tego chcą: nie „majdanowych”, ukraińskich aktywistów, którzy tu z kieszeni polskich podatników hojnie stypendia dostają
Połączone to być musi z daniem polskiego obywatelstwa (nie żadnego ersatzu w postaci Karty Polaka – paszportów!) WSZYSTKIM Polakom z całego świata – od Ameryki Południowej po RPA, którzy takiego paszportu chcą.
2. Owszem, po zatroszczeniu się o Polaków, można wyznaczyć jakąś pulę dla chrześcijan z Bliskiego Wschodu (Syrii, Iraku), zagrożonych eksterminacją ze strony stworzonego przez USA Państwa Islamskiego.
I tyle, bo żadnych islamistów tu zwyczajnie nie chcę!
Ale będę konstruktywny: ponieważ za tym przymusowym przyjmowaniem przez Polskę (a dokładniej – przez polskich podatników) wysłanych przez Brukselę obcych nam pod każdym względem imigrantów, głosowali europosłowie PO, niech oni przyjmą tych imigrantów do siebie, do swoich wypasionych domów i apartamentów.
Z europosłanką Piterą Julią na czele, która w czym jak w czym, ale w kolekcjonowaniu lokali, doświadczenia godne najwyższego podziwu ma.
* http://naszeblogi.pl/51724-dlaczego-polscy-politycy-nienawidza-polakow-ze-wschodu
* * *
Ten tekst opublikowałem 13.05.2015, czyli pół roku przed objęciem władzy przez PiS i jak widać – wciąż jest aktualny, bo problem jest nierozwiązany, a nawet – nierozwiązywalny.
Główny sprawca tego euro-bałaganu, czyli USA – mają nań (użyjmy języka współczesnej młodzieży, ale proszę spokojnie – w wersji soft) wywalone, do tego stopnia, że nawet uciekinierów z okupowanego przez siebie latami Afganistanu zwalił na głowę Europejczykom.
Z kolei PiS kontynuuje Platformiarskie wywalenie na repatriację Polaków ze Wschodu i to twórczo kontynuuje, bo w latach 2015-2020 sprowadziło, do mającej przecież miliardy złotych na wszystko, Ojczyzny 3 (TRZY) tysiące potomków zesłańców, co opisałem 1,5 miesiąca temu.
Coś optymistycznego na koniec?
Ależ proszę: choćby nie wiem, jakie by wysokie płoty Błaszczak grodził (PRLowska piosneczka taka), do Polski i tak przedostaną się tysiące kobiet z dziećmi, nawet nadmiernie wyrośniętymi, które po odsiedzeniu swego w strzeżonych (i sponsorowanych przez polskich podatników) ośrodkach, zasilą w końcu nasz zasób narodowy, godnie zastępując Polaków z Kazachstanu, których tam jeszcze ok 30 tysięcy zostało i z POPiSowej (złej) woli zostanie.
PS.
W doskonale znanej mi, odległej 16 km od granicy powiatowej Sokółce, nielegalni przybysze zza wciąż dziurawej granicy, proponują 500 euro za podwózkę do Warszawy.
Tak dziś twierdzą mieszkańcy.
>http://blog.wirtualnemedia.pl/ewaryst-fedorowicz/post/nie-chce-w-polsce-islamskich-uchodzcow-ekonomicznych-z-afryki
>http://ewaryst-fedorowicz.szkolanawigatorow.pl/import-islamistow-czyli-jak-sie-repatriacja-polakow-ze-wschodu-pisowi-planowo-nie-udaa
Ewaryst Fedorowicz
https://www.ekspedyt.org
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz