środa, 27 października 2021

Roman Dmowski: ojciec polskiego ruchu narodowego



Roman Dmowski, gdy zapytano go kiedyś jak widzi szansę na poprawę relacji z Ignacym Paderewskim, miał odpowiedzieć: “Trzeba udusić panią Paderewską”. Słynący z nietuzinkowego poczucia humoru mąż stanu odegrał jedną z kluczowych ról w procesie odzyskiwania niepodległości przez Polskę.

Roman Dmowski urodził się 9 sierpnia 1864 roku w podwarszawskiej wsi Kamion (obecnie teren Warszawy), jako syn właściciela niewielkiej firmy brukarskiej. Jego rodzina od strony matki pieczętowała się niegdyś herbem Pobóg, utraciła jednak szlachectwo z powodu zajęcia się garbarstwem.

Miał sześcioro rodzeństwa – dwie siostry, dwóch braci, oraz zmarłych w okresie niemowlęctwa brata i siostrę, których imiona pozostają nieznane. Rodzinę nękały choroby. Siostra przyszłego polityka Maria zmarła mając zaledwie 18 lat, Jadwiga zaś w wieku 27 lat. Sam Dmowski w młodości również wiele chorował, jednak zarówno jemu, jak i braciom Julianowi i Wacławowi udało się dożyć starości.

W wieku 11 lat zapisano go do III Gimnazjum w Warszawie, gdzie w 1881 roku jako siedemnastoletni chłopak założył razem z kolegami samokształceniową tajną organizację uczniowską o nazwie “Strażnica”. Jej celem był bierny opór przed rusyfikacją poprzez organizowanie tajnych wykładów z języka polskiego, literatury, historii i geografii polskiej.

[Lepiej było dać się zrusyfikować, niż zjudaizować… – admin]

Roman Dmowski: działalność w młodości

Funkcjonowanie koła prawdopodobnie zostało niewykryte, ponieważ Dmowski bez przeszkód we wrześniu 1886 roku rozpoczął naukę na Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim. Co może zaskakiwać, nie zaczął studiów na żadnym z kierunków związanych z polityką – jego wybór padł na wydział fizyczno-matematyczny.

W trakcie studiów przyłączył się do organizacji niepodległościowej Związek Młodzieży Polskiej “Zet”, szybko awansując w jej strukturach – już po roku objął w niej kierownictwo. W grudniu 1889 roku przyjęto go do Ligi Polskiej, zrzeszającej działaczy w kraju i za granicą, a w 1890 roku rozpoczął współpracę z tygodnikiem “Głos”. W 1891 roku zorganizował w Warszawie wielką patriotyczną manifestację z okazji stulecia Konstytucji 3 Maja. W tym samym roku po ukończeniu studiów na Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim kontynuował naukę w Paryżu.

Podczas powrotu do Polski został aresztowany 12 sierpnia 1892 roku, między innymi z powodu wspomnianej manifestacji. Kolejne pięć miesięcy przebywał w Cytadeli warszawskiej, skąd zwolniono go po wpłaceniu kaucji. Pozostawał pod dozorem policyjnym, jednak nie zrezygnował z aktywnej działalności. Razem z Janem Ludwikiem Popławskim doprowadził do przewrotu w Lidze Polskiej, której zarzucał bierność w realizowaniu postawionych sobie celów. W jej miejsce powołana został nowa, kierowana przez samego Romana Dmowskiego organizacja – Liga Narodowa. Program grupy Dmowski przedstawił w broszurze “Nasz Patriotyzm”, w której przedkładał interes narodowy ponad klasowy.

Na wygnaniu

W listopadzie 1893 roku sąd podjął decyzję o pięcioletnim zakazie przebywania Dmowskiego na terenie Królestwa Polskiego, z czego pierwsze trzy lata miał być dodatkowo dozorowany przez policję. Pobyt w cytadeli zaliczono mu w poczet kary. Zamieszkał w Mitawie niedaleko Rygi, jednak w lutym 1895 roku nielegalnie wrócił na ziemie polskie i osiadł we Lwowie. Tam zaczął pisać do “Przeglądu Wszechpolskiego”, by po paru miesiącach zostać redaktorem naczelnym tego pisma. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca.

Latem 1896 roku przybył na zjazd Ligi Narodowej w Budapeszcie, gdzie wszedł w skład nowo wybranego kierownictwa organizacji. Następnie w latach 1898-1890 trzy razy podróżował do Francji i Anglii, odwiedzając również Brazylię. Wreszcie w 1901 roku osiadł w Krakowie. Tutaj też przeniósł ze Lwowa całą redakcję “Przeglądu Wszechpolskiego”. W 1903 roku wydał książkę pt. Myśli nowoczesnego Polaka, będącą wykładnią jego poglądów narodowych.

Gdy w 1904 roku wybuchła wojna rosyjsko-japońska, Polska Partia Socjalistyczna wraz z Józefem Piłsudskim planowała wywołać w Królestwie Kongresowym powstanie przy współpracy z Japonią. Dmowski sprzeciwiał się koncepcji występowania przeciw Rosji, jako groźniejszego przeciwnika postrzegając Prusy. Ponadto uważał ruch rewolucyjny za szkodliwy dla sprawy polskiej.

W maju 1904 roku, na dwa miesiące przed delegacją PPS, przybył do Tokio i przekazał tamtejszym władzom materiały przekonujące, że udzielenie wsparcia powstaniu w Kongresówce nie tylko nie przyniesie korzyści Japonii, ale i przyczyni się do pogorszenia sytuacji samych Polaków. Do projapońskiego powstania w Królestwie Kongresowym jak wiadomo nie doszło.

Zbliżenie z Rosją

Gdy jesienią 1905 roku w Rosji ogłoszona została konstytucja, ukrywający się do tej pory Dmowski przeniósł się do Warszawy, gdzie mógł zamieszkać już pod własnym nazwiskiem. Z powodu jego przeprowadzki zamknięty został “Przegląd Wszechpolski”. W listopadzie tego roku polityk został członkiem deputacji przedstawicieli Królestwa Polskiego do premiera Rosji Sergiusza Wittego.

Dmowski jako cel postawił sobie uzyskanie możliwie pełnej autonomii polskiej w Kongresówce, w tym powstanie w pełni polskiego sądownictwa i oświaty oraz zorganizowanie polskiego sejmu. W grudniu rozpoczął pracę jako redaktor naczelny “Gazety Polskiej”, gdzie pozostał do lutego 1907 roku, gdy wybrano go na posła II Dumy Rosyjskiej (później również III Dumy). W jej ramach, jako przedstawiciel Narodowej Demokracji, został przewodniczącym Koła Polskiego.

W 1908 roku wydał książkę “Niemcy, Rosja i kwestia polska”, w której przedstawił swoje zapatrywania na szansę na niepodległość Polski. Według niego największym zagrożeniem dla Polaków były Niemcy, które w przeciwieństwie do Rosjan miały przewagę cywilizacyjną, a ponadto ogromne zaplecze militarne i potencjał gospodarczy. Co więcej, kwestia zabranego Polakom terenu nie była dla Rzeszy Niemieckiej tylko kwestią lokalną, jak w wypadku Austro-Węgier czy Rosji – to na wschodzie znajdował się główny kierunek ekspansji terytorialnej. W dodatku polityka germanizacyjna doprowadzała według niego do ubożenia i proletaryzacji społeczeństwa polskiego. Dmowski był jednocześnie zdania, że kwestia rozwiązania sprawy polskiej leży w rękach Rosjan i to z nimi należy się układać.

Wielka Wojna

Po wybuchu I wojny światowej 25 listopada 1914 roku utworzono w Warszawie prorosyjski Komitet Narodowy Polski, skupiający w swoich szeregach członków Narodowej Demokracji i Stronnictwa Polityki Realnej. Roman Dmowski również wszedł w jego skład, a w czerwcu 1915 roku wyjechał do Piotrogrodu, gdzie zabiegał o poparcie dla sprawy polskiej.

Na początku sierpnia tego roku Niemcy zajęli Warszawę, a w Rosji powoli rosły w siłę nastroje rewolucyjne. Wobec zmieniającej się dynamicznie sytuacji politycznej Dmowski postanowił wyjechać na Zachód. W listopadzie wyruszył do Londynu, gdzie prowadził agitację na rzecz sprawy polskiej wśród polityków, naukowców i dziennikarzy.

W związku z toczącą się wojną oraz sytuacją na froncie cesarze Austro-Węgier i Niemiec porozumieli się, wydając słynny akt 5 listopada 1916 roku. Obiecywali w nim Polakom namiastkę autonomii w zamian za bezwzględne posłuszeństwo i dostarczenie “mięsa armatniego” do armii zaborczych, których stan liczebny drastycznie spadał.

Dmowski był jednym z sygnatariuszy tzw. Deklaracji lozańskiej, która wyrażała protest przeciwko politycznej rozgrywce cesarzy. 15 sierpnia 1917 roku stanął na czele powstałego w Lozannie drugiego Komitetu Narodowego Polskiego, ponownie tworzonego przez endeków i Stronnictwo Polityki Realnej. 20 września 1917 roku ta organizacja została uznana przez rząd francuski za oficjalne przedstawicielstwo Polski na arenie międzynarodowej. Wkrótce podobną decyzję podjęły również rządy Wielkiej Brytanii, Włoch i USA. Był to jeden z największych sukcesów politycznych Romana Dmowskiego.

Sprawa polska

22 czerwca 1918 roku w Szampanii lider endecji wręczał cztery sztandary nowo powstałej u boku Francji Armii Polskiej. Następnie w sierpniu wyruszył do Ameryki ponownie budować poparcie dla sprawy polskiej. Podczas swojej podróży dwukrotnie spotykał się z prezydentem USA Woodrow Wilsonem.

Po zakończeniu wojny Polska, posiadając swoje oficjalne przedstawicielstwo dyplomatyczne, była uznawana za stronę zwycięską podczas wszystkich najważniejszych wydarzeń politycznych tamtego czasu. I tak w 1919 roku Dmowski i Ignacy Paderewski jako przedstawiciele Polski byli na paryskiej konferencji pokojowej, 28 czerwca tego samego roku podpisując traktat wersalski, a 10 września traktat pokojowy z Austrią w Saint-Germain.

Gdy Roman Dmowski przebywał jeszcze w Paryżu, wybrano go zaocznie posłem na Sejm odrodzonej Rzeczypospolitej. Jednak w listopadzie 1919 roku ciężko zachorował na zapalenie płuc. Lekarze doradzili mu wyjazd zdrowotny do Algieru, co też uczynił w styczniu 1920 roku. Powrócił na polską scenę polityczną kilka miesięcy później, w maju, gdy wojna polsko-bolszewicka zaczynała wchodzić w decydującą fazę. 1 lipca wszedł w skład powołanej wówczas Rady Obrony Państwa, jednak już 19 lipca ustąpił z funkcji i wyjechał do Poznania, gdzie też zamieszkał. Po wojnie, gdy zagrożenie utraty niepodległości zostało oddalone przynajmniej na jakiś czas, zakupił niewielki majątek z pałacykiem w Chludowie pod Poznaniem.

Czasy odrodzenia

W II Rzeczypospolitej Roman Dmowski został 27 października 1923 roku mianowany ministrem spraw zagranicznych rządu Wincentego Witosa. Funkcję pełnił krótko, bo zaledwie do 14 grudnia. Gdy w 1926 roku doszło do przewrotu majowego, zgodnie z przekonaniami stanął po stronie legalnie wybranego rządu. Zresztą próbę przewrotu przewidywał już o wiele wcześniej, pisząc w liście do Władysława Grabskiego w 1919 roku:

– Od dłuższego już czasu doszedłem do przekonania, że Piłsudski śni o dyktaturze wojskowej, o roli Napoleona wypływającego na fali rewolucji. (.) Taki człowiek, podniecany przez swoich współkonspiratorów, łakomych na władzę, łatwo gotów pokusić się o zamach na sejm. Zamach taki, moim zdaniem, skazany jest na fiasco w tym znaczeniu, że Polską rządzić bez poparcia narodu nikt nie jest w stanie. Nam wszakże musi chodzić nie o to, żeby podobny zamach spotkał się z niepowodzeniem, ale o to, żeby zamachu nie było. Sama próba takiego zamachu może Polskę zarżnąć.

Nie udało mu się przewidzieć, że frakcja piłsudczykowska utrzyma się przy władzy. Po przewrocie stworzył opozycyjny Obóz Wielkiej Polski – organizację o charakterze ponadpartyjnej i pozaparlamentarnej. Ideowo postulowano jedność narodową, związek z Kościołem katolickim oraz konieczność świadomego i odpowiedzialnego postępowania społecznego. W latach trzydziestych OWP liczył ponad sto tysięcy członków, a jego działania mocno się zradykalizowały, przyjmując nawet formę walki bojówkarskiej. W 1933 roku władze zdelegalizowały Obóz Wielkiej Polski, choć sama organizacja, jak i jej lider nadal prowadzili działalność.

Manifestacja patriotyzmu

Roman Dmowski zmarł po długiej walce z chorobą 2 stycznia 1939 roku u swoich przyjaciół w Drozdowie koło Łomży, na kilka miesięcy przed rozpoczęciem II wojny światowej. Do końca życia zresztą nie wierzył w możliwość wybuchu kolejnego wielkiego konfliktu na skalę światową. Pochowano go 7 stycznia na Cmentarzu Bródnowskim, w grobowcu rodzinnym.

Jego pogrzeb stał się wielką manifestacją patriotyczną – w uroczystościach brało udział ponad tysiąc sztandarów. Ceremonia rozpoczęła się w Drozdowie, następnie ciało przewieziono do katedry w Łomży, a gdy trafiło 5 stycznia 1939 roku do Warszawy przez czternaście godzin wystawiano je w trumnie w archikatedrze warszawskiej. Hołdy zmarłemu miało w tym czasie złożyć od stu tysięcy (według nieprzychylnych źródeł) do dwustu tysięcy osób (według organizatorów ceremonii).

Biografia Romana Dmowskiego, jak zresztą każdego z wielkich mężów stanu okresu odrodzenia Polski, ma swoje blaski i cienie. Nie można mu jednak odmówić istotnej roli w procesie odzyskiwania niepodległości oraz prawdziwego poczucia patriotyzmu, którym żył na co dzień. Jego życie i światopogląd śmiało można streścić cytatem z wydanych w 1903 roku “Myśli nowoczesnego Polaka”:

– Jestem Polakiem – to słowo w głębszym rozumieniu wiele znaczy. Jestem nim nie dlatego tylko, że mówię po polsku, że inni mówiący tym samym językiem są mi duchowo bliżsi i bardziej dla mnie zrozumiali, że pewne moje osobiste sprawy łączą mnie bliżej z nimi, niż z obcymi, ale także dlatego, że obok sfery życia osobistego, indywidualnego znam zbiorowe życie narodu, którego jestem cząstką, że obok swoich spraw i interesów osobistych znam sprawy narodowe, interesy Polski, jako całości, interesy najwyższe, dla których należy poświęcić to, czego dla osobistych spraw poświęcić nie wolno.

Mateusz Balcerkiewicz

Bibliografia:
Kawalec Krzysztof, Roman Dmowski. Biografia, Zysk i S-ka, Poznań 2016.
Wapiński Roman, Roman Dmowski, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1988.
Wolikowska Izabella, Roman Dmowski. Człowiek, Polak, Przyjaciel, Nortom/Muzeum Przyrody w Drozdowie, Wrocław-Piątnica 2007.

Za: Portal historyczny Histmag
https://dzienniknarodowy.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Brytyjczycy, nic się nie stało!!!

  Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...