Litwini od czasu wprowadzenia w swoim kraju waluty euro chętnie odwiedzają sklepy na terenie naszego kraju. Teraz przeżywają one jednak prawdziwe oblężenie z powodu obniżenia stawki podatku VAT na żywność do zera.
Tymczasem zastępca szefa litewskiego banku centralnego, Raimondas Kuodis, krytykuje Polskę za nieprzestrzeganie w tej sprawie prawa Unii Europejskiej.
Litewski Departament Statystyki poinformował, że w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy ubiegłego roku, Litwini wydali blisko 20 mln euro na jednodniowe wycieczki na terytorium Polski. W 2020 roku było to 28 mln euro, natomiast jeszcze rok wcześniej prawie 61 mln euro. Popularny na Litwie Swedbank mówi z kolei o 65 mln euro wydanych w naszym kraju przez jego klientów.
Jeszcze inne statystyki przedstawił polski Główny Urząd Statystyczny. Szacuje on mianowicie, że w Litwini w 2019 roku wydali w polskich sklepach blisko 354,7 mln euro, a w 2020 roku blisko 223 mln euro. Wyraźny spadek przed dwoma laty miał oczywiście związek z pierwszymi falami pandemii koronawirusa i zamknięciem granic.
Czołowa na Litwie sieć hipermarketów Norfa twierdzi, że Litwini wydali w Polsce blisko trzy miliony euro tylko od czasu obniżenia stawki podatku VAT przez polski rząd. Warto bowiem przypomnieć, że od 1 lutego obowiązuje „tarcza antyinflacyjna” w postaci redukcji wspomnianej daniny do 0 proc.
Wyjazdy Litwinów do Polski są krytykowane przez tamtejszych biznesmenów i przedstawicieli litewskiego państwa. Wiceszef litewskiego banku centralnego powołał się w tej kwestii nawet na unijne przepisy. Zdaniem Kuodisa w UE obowiązuje dyrektywa w sprawie podatku VAT, aby „uniemożliwić państwom wzajemne zubożanie się za pomocą takich sztuczek”.
Litewski ekonomista Žygimantas Moricas w rozmowie z niemieckim Deutsche Welle zwraca z kolei uwagę na straty litewskiej gospodarki spowodowane masową „turystyką zakupową” Litwinów. Mówi on o blisko pól miliarda euro, które przełożyć się mogą na utratę przez naszego sąsiada blisko 1 proc. jego PKB.
Na podstawie: msn.com, businessinsider.com.pl, dw.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz