W wieku 76 lat zmarł Władimir Wolfowicz Żyrinowski, lider rosyjskiej populistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji. Od kilku tygodni znajdował się w ciężkim stanie w Centralnym Klinicznym Szpitalu w Moskwie.
Kolega Mariusz Świder w książce „Jak budowaliśmy Rosję” pisał że jego ojciec był obywatelem polskim (II RP), pochodził z Kostopola koło Równego.
W czasie wojny wraz z bratem Aronem został deportowany do Kazachstanu. Tam poznał Aleksandrę Makarową – matkę Władimira. Nazwisko Żyrinowski otrzymał po ojczymie (1964 rok).
Władimir i Aron Ejdelszteinowie wrócili do Polski w 1946 roku. Żony ze sobą nie zabrał. Aron podobno przed wojną znał się z premierem Izraela i laureatem Nagrody Nobla Menachem Begin (Biegunem).
Był on od lat 90-tych jedną z najbardziej barwnych i krytykowanych na Zachodzie postaci rosyjskiej sceny politycznej. Lider Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji często był przedstawiany jako bezkrytyczny sojusznik Kremla, a jego partia pełni funkcję „koncesjonowanej opozycji” – co nie do końca było prawdą. W ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych jego formacja otrzymała 7,55%, on sam w ostatnich wyborach prezydenckich 5,65%.
Żyrinowski był doktorem filozofii Moskiewskiego Uniwersytetu Narodowego. Obronił pracę doktorską pt. „Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość narodu rosyjskiego: Kwestia rosyjska: analiza socjalno-filozoficzna”. Władał językiem angielskim, francuskim, niemieckim i tureckim.
Niech spoczywa w pokoju. Jeden z nielicznych autentycznych polityków.
Admin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz