Rosyjskie wojsko znalazło podręczniki armii amerykańskiej w bazie narodowego batalionu Azow w pobliżu Mariupola – poinformował korespondent RIA Novosti.
Materiały to najprawdopodobniej wydruki podręczników armii amerykańskiej w języku ukraińskim i angielskim, przeznaczone w szczególności do szkolenia w zakresie zwalczania partyzantki i prowadzenia wywiadu. Przedstawione materiały zawierają również informację, że należy je usuwać w sposób uniemożliwiający ich odzyskanie.
Na nagraniu stwierdzono, że takie dokumenty należy zniszczyć, jeśli nie można ich zabrać ze sobą, opuszczając pozycje, ale bojownicy Azowa nie zdążyli tego zrobić na czas. Jak wyjaśniono, w bazie Azowa pod Mariupolem znajdowała się formacja dywersyjna o nazwie SS Medwiedi.
Kiedy DRL proklamowała się w 2014 roku, Mariupol z liczbą ludności około 450 tysięcy był drugim co do wielkości miastem w regionie po Doniecku. Jednak w czerwcu tego samego roku ukraińskie siły bezpieczeństwa odzyskały nad nim kontrolę, a jego wschodnie obrzeża stały się jednym z najgorętszych punktów konfliktu na Ukrainie.
Aleksandr Siemionow, zastępca dowódcy batalionu Wostok z DRL, powiedział, że od 7 marca 2022 roku miasto jest otoczone, a bojownicy zostali wyparci z jego terenów. Na terenie zakładów Azowstal uwięzieni zostali żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy, nacjonalistycznego pułku Azow, przeciwko którym w Rosji wszczęto postępowanie karne, a także zagraniczni najemnicy.
Dzień wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin nakazał odwołanie szturmu. W ciągu ostatnich dwóch dni ogłoszono dwugodzinny reżim ciszy, wstrzymano wszelkie działania wojskowe i otwarto korytarze humanitarne dla ludności cywilnej, która może znajdować się na terytorium Azowstali, ale jak dotąd nikt nie opuścił fabryki w Mariupolu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz