środa, 1 czerwca 2022

Ruskie bomby dobre na wszystko

 

Ruskie bomby dobre na wszystko


We wtorek (31.05.2022) Główny Urząd Statystyczny poinformował, że ceny towarów i usług w maju 2022 roku w porównaniu z analogicznym miesiącem w 2021 roku wzrosły o 13,9%. W związku z tym prorządowy portal TVP Info ogłosił, że „inflacja na świecie bije rekordy”, a jako przykład tych rekordów podano Francję, gdzie inflacja w maju wyniosła 5,2%.

– W Niemczech wzrost cen jest najwyższy od niemal pół wieku, a w Stanach Zjednoczonych tak źle jak teraz nie było od 40 lat – pisze TVP Info. W Niemczech inflacja jest na poziomie 7,9%, a w USA – 8,3%. Gdzie im tam do naszych osiągnięć, czyli prawie 14%!

Ale przecież nie chodzi o to, żeby Polacy zdali sobie sprawę, jak bardzo dostają po kieszeni. Chodzi o to, żeby im wmówić, iż w Polsce nie jest tak źle, bo wszędzie jest źle, więc trzeba zacisnąć pasa i zaufać władzy, która wie, co robi. I oczywiście nie zapominajmy, że to nie jest zwykła inflacja, tylko putinflacja. Jedynym winnym jest prezydent Rosji, a kto temu zaprzecza, ten „ruska onuca”.

Wyjdźmy teraz ze świata propagandowej fikcji i spójrzmy na realia. A realia są takie, że inflacja bazowa w Polsce wynosi 8,1%. Czym jest inflacja bazowa? Jest to wskaźnik kształtowania się inflacji po wyłączeniu zmian pozostających poza oddziaływaniem polityki pieniężnej, czyli np. cen paliw. A więc Putin nie ma tu nic do rzeczy. Wzrost inflacji bazowej jest „sukcesem” polityki pieniężnej realizowanej przez polskie władze. Oczywiście władza uznała, że ta wiedza nie jest Polakom potrzebna do szczęścia. Szczęściem ma być to, że na Polskę nie spadają ruskie bomby. I tego należy się trzymać.

– Wybór, że płacimy więcej za paliwo i pomagamy Ukraińcom, dla większości osób skłonnych do refleksji jest lepszym rozwiązaniem niż bomby spadające na Polskę – oświadczył w poniedziałek (30.05.2022) minister Michał Dworczyk na antenie Polsat News.

Spójrzmy zatem na twarde dane porównując sytuację z 6 i 30 maja. Kurs dolara wynosił odpowiednio: 4,45 zł i 4,29 zł. Cena baryłki ropy: 503,29 zł (113,10 USD) i 498,88 zł (116,29 USD). Natomiast cena litra benzyny Pb 95 w Polsce wzrosła z 6,65 zł do 7,36 zł. To nie jest skok ceny, który można uzasadnić wzrostem kosztu surowca.

Inni szatani tam są czynni. Jacy? Oto cytat z artykułu Jacka Frączyka w „Business Insider”: Grupa PKN Orlen wypracowała w pierwszym kwartale 2022 r. zysk netto w wysokości 2,8 mld zł. To o 1 mld zł więcej rok do roku – podała spółka w komunikacie. Prezes Daniel Obajtek chwali wyniki segmentu energetycznego i produkcji prądu z odnawialnych źródeł. Ale tym co uderza w informacjach z raportu kwartalnego jest wysoki wzrost marż crack na paliwach. Na przerobie tony benzyny Orlen zarabiał w pierwszym kwartale 187 dol., czyli o 363 proc. więcej rok do roku i 76 proc. więcej niż w 4 kw. 2021, a na tonie diesla 148 dol., czyli o 80 proc. więcej rok do roku i o 5 proc. więcej kwartał do kwartału. W przypadku oleju napędowego, jak sprawdziliśmy wstecz, Orlen nie stosował tak wysokich marż w pierwszych kwartałach roku przynajmniej odkąd szefuje mu Daniel Obajtek, a być może i nigdy wcześniej w historii.

A zatem cieszmy się z zysku Orlenu, który jest spółką skarbu państwa, bo w ten sposób „płacimy więcej za paliwo i pomagamy Ukraińcom”, czyli przyczyniamy się do pokonania Rosji, która w przeciwnym razie zrzuciłaby bomby na Polskę. A skoro im droższe paliwo w Polsce, tym mniejsza szansa na atak Rosji, mam pytanie następujące: jaka cena paliwa w Polsce doprowadzi do upadku Rosji? Czy wystarczy 20 zł za litr, czy nie wystarczy? Dla większości osób skłonnych do refleksji powinno być oczywistą oczywistością, że jeśli 50 zł za litr benzyny w Polsce sprawi, że Rosja zostanie pokonana raz na zawsze, to trzeba zacisnąć zęby i te 50 zł zapłacić, prawda? Bo jak nie, to spadną na nas ruskie bomby.

Ruskie bomby są dobre na wszystko. Można nimi przykryć dwa lata polityki kowidowej, która doprowadziła do prawie 200 tysięcy nadmiarowych zgonów. Można nimi przykryć dwucyfrową inflację, którą wygenerowała polityka lockdownów i zalewanie rynku pustym pieniądzem z tarcz antypandemicznych. Można nimi przykryć miliardy przepuszczone na dodatki kowidowe, bezużyteczne maski, niedostarczone respiratory i niepotrzebne szczepionki.

Ruskimi bombami można przykryć też takie „drobiazgi”, jak projekt „Polskie Szwalnie”, który powstał na polecenie premiera Mateusza Morawieckiego. W ramach tego projektu fabryka w Stalowej Woli miała produkować 30 milionów maseczek miesięcznie. Ile wyprodukowała? – Linie produkcyjne w Stalowej Woli nie wyprodukowały dotychczas masek, które zostałyby wprowadzone do obrotu. Jedyna produkcja związana była z testami maszyn i przygotowaniami produktu do procesu certyfikacji – taką informację otrzymał od KPRM europoseł Krzysztof Brejza w marcu 2021 roku. W grudniu 2021 roku Agencja Rozwoju Przemysłu poinformował go, że „Polskie Szwalnie” nie produkują masek „z uwagi na dużą dostępność na rynku tego produktu oraz niskie zapotrzebowanie konsumentów”. Natomiast w maju 2022 roku ARR napisała, że „hala magazynowa znajdująca się w Stalowej Woli została w całości wynajęta podmiotowi trzeciemu, zaś 9 linii produkcyjnych zostało przeniesionych do hali położonej w Radomiu”. Odmówiono podania informacji o kosztach tego przedsięwzięcia. Nie wiemy zatem ile kosztował ten „sukces” rządu Mateusza Morawieckiego, ale jest to nieważne. Najważniejsze jest to, że ruskie bomby nie spadają na Polską. A benzyna może być i po 20 złotych. Hura!

Na koniec przypominam, że minister Dworczyk, który obecnie tłumaczy nam, że wyższe ceny paliw to pomoc dla Ukrainy i obrona przed ruskimi bombami, to ten sam mądrala, który podczas konferencji prasowej w KPRM, która odbyła się 7 stycznia 2021 roku, oświadczył, że „osoba, która jest skutecznie zaszczepiona, ma gwarancję nie tylko, że sama nie zarazi się koronawirusem, ale również jest gwarancja, że nie będzie rozsiewała tej choroby, nie będzie transmitowała tej choroby dalej”. Takie oto duby smalone opowiadał Dworczyk o zaletach szczepionek kowidowych i powieka mu nie drgnęła. Teraz opowiada o zaletach drogich paliw. Wierzycie mu?

Katarzyna Treter-Sierpińska

Za: wPrawo.pl (Maj 31, 2022) | https://wprawo.pl/katarzyna-ts-ruskie-bomby-dobre-na-wszystko/
https://www.bibula.com

Niestety, 95% poliniaków nie zrozumie ni cholery z tego artykułu. Prymitywizm umysłowy, niewiedza i arogancja to wyznaczniki stanu polskiego społeczeństwa.
Admin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...