AD W. – obie uwagi: zgoda. Powiem tylko, jak Panarin/Kreml: oczywiściw szkoda, że zabijają się Słowianie, że Ukraincy czy Polacy dali się odmóżdżyć Xazarom… Więc
cieszyć to mają się z czego tak naprawdę Xazarzy, a my – że ix przeżyjemy
Piękno tego Świata/Ziemi bez nix – jak piękno ostatniej Niedzieli czy wczorajszego Po-Niedziela na polance na Bielanach………………………..
A co do ludzi z polskim obywatelstwem: nie dla Polski giną, a Polskę osłabiają posłuszeństwem wobec xazarków posłusznych Xazarom: wybrali nie-życie na smyczach…
Europa, dziewczę krwi królewskiej, zostałą tysiące lat temu porwana przez Dzełsa podstępnie: Biały Byk zachwycił ja na plaży i dosiadła go – a on ! Miał z niej płodny żywot/brzuch…
Teraz te wszystkie zbędne potomstwo Europy jest utylizowane na Ukrainie przez
?
potomstwo jednego z jej trzech braci, którzy ruszyli w pościg za porywaczem…
Pan pomyśli: w Kijowie – to nie jest pierwsza nazwa tego grodu – nad Dnieprem – to nie pierwsza nazwa tej rzeki – stoji pomnik: łódź: na dziobie stoji Europa-nie-oczywiscie,a za nią jej trzej bracia stoją: jasne że nie Lech-Czech-Rus…
Wiedzielibyśmy wszystko dokładnie, do najdrobniejszej tożsamości, gdyby nie Xazarzy:
odebrali nam tożsamość, skłócili – jak Chrobrego oddanego na wychowanie/zakładnika Niemcom: wroga swych braci – i teraz bracia biją się śmiertelnie o korab z Europą-siostrą na dziobie… Pamięta pan, co Xazarstwo/HELLYWOOD zrobiło z tego 4-rodzeństwa filme o zatonięciu TITANIC’a ? Na prawdziwym TITANIC Xazarzy zabili 3 bankierów opierających się im: nie chcieli finansowego zatopienia Europy, więc sami zostali zatopieni !
Cytuję-parafrazuję: W nocy 14/15 kwietnia 1912 roku, podczas swojego dziewiczego rejsu na trasie Southampton-Cherbourg-Queenstown-Nowy Jork, RMS Europa/Titanic zderzyła się/zderzył z Białą Górą Lodową i zatonął… Bo
Xazarzy to odwrotność Dzełsa, który ze ślicznotką chciał mieć sex i dzieci
ten Dzełs to był Bóg HELLADY II, tj. Bóg z Północy/Hiper-Borei czy Hyper-Borey (hyp jest nasze)
Szukać by dziś potomków tego Dzełsa ! Panie Wal’The’Mar=Fala Morza czy Potęga Morza czy Walka Morza (jak były Wal’Kirie)
Myślę, że dzisiejsze falochrony to nic innego jak walo/wałochrony… itd.awniej
co prościej by Wandaluzja Szanowny ob-jaśnił
BĘKART WARSZAWSKI.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz