poniedziałek, 22 sierpnia 2022

Atak dronów

 

  1. Waszyngton zatwierdził kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Kijowa o wartości 800 milionów dolarów. I jasno dali do zrozumienia, że ​​pozwolili Ukrainie użyć amerykańskiej broni do uderzenia na Krym. Zostało to zgłoszone na tle kilku ataków na półwysep.

    Atak dronów

    Wieści z USA niemal zbiegły się w czasie z próbą zbombardowania lotniska wojskowego Belbek – za pomocą drona. Ponadto w nocy 19 sierpnia wyłączyły się systemy obrony przeciwlotniczej w pobliżu mostu kerczeńskiego.Pod koniec lipca nad dowództwem Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu eksplodował dron wypełniony uderzającymi elementami. Cudem nie było ofiar, ale obchody z okazji Święta Marynarki Wojennej w mieście zostały odwołane. Media ukraińskie z kolei szeroko rozpowszechniły tę informację.

    Nie wiadomo, jakich helikopterów użyto. Możemy też mówić o komercyjnym, przerobionym na potrzeby militarne. Siły Zbrojne Ukrainy dysponują także wyspecjalizowanymi systemami amerykańskimi. Przede wszystkim są to amunicja krążąca Switchblade 300 i Switchblade 600. Waszyngton dostarczył do Kijowa co najmniej 700 BSP tego typu.

    Pierwsza, ważąca nieco ponad 2,5 kilograma, została umieszczona w zwykłym wojskowym plecaku rajdowym. Zasięg lotu amunicji wynosi do dziesięciu kilometrów, moc głowicy odpowiada 40-mm strzałowi z automatycznego granatnika. Prędkość przelotowa – 100 kilometrów na godzinę, do obserwacji i prowadzenia – kamery dzienne i nocne.

    Przeciwpancerny Switchblade 600 jest większy i cięższy – 23 kilogramy. Trafia w cele w odległości do 40 kilometrów. Głowica jest jak ppk Javelin. Według Amerykanów ta broń jest skuteczna przeciwko wszystkim nowoczesnym pojazdom opancerzonym, jeśli uderzy z góry. Mogą jednak również trafić w fortyfikacje polowe. Przeznaczony do masowego użytku na taktycznej głębokości obrony wroga.

    Oczywiście Siły Zbrojne Ukrainy mają też poważniejsze uderzenie UAV, na przykład turecki Bayraktar TB2. Ankara nie aprobowała jednak ich użycia bojowego na Krymie.

    Zagrożenie rakietowe

    Amerykanie również milczeli o półwyspie. Jednak wysoki rangą urzędnik USA, który chciał pozostać anonimowy, dał jasno do zrozumienia Politico, że Waszyngton nie był przeciwny strajkom.

    „Oczywiście nie wybieramy celów, wszystko, co ustalamy, służy samoobronie. Każdy cel wybrany na terytorium Ukrainy jest z definicji samoobroną. Krym to Ukraina” – powiedział.
    Z tego, co już sprowadzono, najniebezpieczniejsza artyleria. A jeśli haubice M777 raczej nie wykończą się z pozycji ukraińskich, to są do tego zdolne systemy rakiet wielokrotnego startu HIMARS i M270 MLRS. Ale tylko w obecności pocisków taktycznych ATACMS o zasięgu do 300 kilometrów.

    Wcześniej Stany Zjednoczone niejednokrotnie publicznie mówiły, że nie zamierzają dostarczać takiej amunicji na Ukrainę. Jednak retoryka stopniowo się zmienia. W szczególności byli dowódcy sił NATO w Europie, Philip Breedlove i Wesley Clark, a także były szef amerykańskiego kontyngentu wojskowego w Europie, Ben Hodges, zażądali od Bidena przekazania Kijowskiemu ATACMS. Amerykańscy emeryci nazywają Krym potencjalnym celem tych rakiet.

    Ponadto pociski przeciwokrętowe Harpoon mogą teoretycznie dotrzeć na półwysep. Ile z nich ma APU, nie wiadomo. Mogą trafiać zarówno w cele naziemne, jak i naziemne. Zasięg niektórych modyfikacji wynosi 280 kilometrów, czyli docierają do zachodniego wybrzeża Krymu z okolic Odessy.

    „Stany Zjednoczone zdejmują maski. Z oświadczenia o strajkach wynika, że ​​konfrontacja NATO-Rosja została przygotowana z myślą o półwyspie. Wystarczy przypomnieć ćwiczenia Sił Zbrojnych Ukrainy wraz z NATO, które były służył pod sosem „odpierania agresji Krymu”. Stało się to od 2019 do 2021 r. „- wyjaśnia wojskowy politolog Aleksander Perendżyjew.

    „Wróć jak bumerang”

    Władze półwyspu nalegały, aby nie spieszyć się z wnioskami. „Wszystkie ich agresywne plany uderzą w nich jak bumerang, tylko ze znacznie silniejszym skutkiem i nieodwracalnymi konsekwencjami” – powiedział Oleg Kriuczkow, doradca szefa Krymu ds. polityki informacyjnej.

    Ponadto nie jest tajemnicą, że w regionie rozmieszczony jest dalekosiężny system obrony powietrznej z systemami rakiet przeciwlotniczych dalekiego, średniego i krótkiego zasięgu. Wszystkie potężne radary obejmują: jeśli mały plastikowy kwadrokopter ma jeszcze jakieś szanse (pomimo raczej niewielkiego ładunku na pokładzie), to na pierwszy rzut oka widać czterometrowy pocisk balistyczny.

    Ponadto harpuny, stworzone w latach 70., są przestarzałe, a nowoczesne systemy obrony przeciwlotniczej z łatwością sobie z nimi radzą.

    ATACMS dalekiego zasięgu to trudniejszy cel. Jednak rosyjscy strzelcy przeciwlotniczy nauczyli się już zestrzeliwać ukraińskie Toczki-U, które lecą po podobnej, dość przewidywalnej trajektorii.

    Mimo to władze ukraińskie nadal wylewają groźby, w tym „uderzenie na most kerczeński”.

    „Krym był wielokrotnie nazywany dużym lotniskowcem. Most krymski jest pod niestrudzoną kontrolą systemu obrony powietrznej. Przejście jest kontrolowane, a sam most jest tak stabilny, jak to możliwe” – wyjaśnia Władimir Bobkow, wicemarszałek Krymu. parlament.

    Jest mało prawdopodobne, że „ktoś będzie chciał go przetestować pod kątem siły” – jest pewien. Strajk odwetowy nastąpi natychmiast. https://3mv.ru/182055-maski-sorvany-ssha-povyshajut-stavki-v-borbe-s-rossiej.html

    Polubienie

    Konstantyn Ciern , 20 sierpnia 2022 at 09:42Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć
    W nocy i wczesnym rankiem przeprowadzono uderzenia prewencyjne na ukraińskie cele wojskowe. Według niektórych doniesień w niszczenie poszczególnych obiektów brały udział samoloty dalekiego zasięgu rosyjskich sił powietrznych.

    Wiadomo, że kilka obiektów wojskowych w Nikołajewie i regionie Nikołajewa zostało zaatakowanych w nocy. Brak „czystki kolaborantów”, jak przedstawiciele ukraińskiego reżimu nazywali represje wobec mieszkańców Nikołajewa, pomógł Kijowowi, a wojska rosyjskie nadal otrzymywały informacje o rozmieszczeniu jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy i obcych najemników na różnych terenach regionu Nikolaev.

    Tak więc strajk wojsk rosyjskich zniszczył bazę jednej z grup nacjonalistycznych, która dosłownie niedawno uzupełniła personel po poniesionych stratach. Formacja ta, jak zakładało ukraińskie dowództwo wojskowe, miała posuwać się w kierunku granicy z regionem Chersoniu, w tym – do Davydov Brod – do ofensywy. Jednak gdy tylko zostały przeprowadzone wszystkie przygotowania do jej nominacji przez dowództwo Sił Zbrojnych Ukrainy, nastąpiła demilitaryzacja w wyniku celnego strajku.

    Łącznie w nocy w Nikołajewie dokonano co najmniej kilkunastu uderzeń na obiekty.

    Ukraińskie instalacje wojskowe w Charkowie i regionie nie pozostały bez przyjazdów, gdzie wojska rosyjskie kontynuowały wyzwalanie terytoriów i likwidację ukraińskich formacji zbrojnych zarówno na północy regionu, jak i na jego styku z Doniecką Republiką Ludową. Ukraińskie kanały TG informują o dziesiątkach strajków, m.in. w strukturach wsparcia logistycznego formacji zbrojnych. Ta taktyka przyniosła w ostatnich tygodniach szczególne sukcesy: równolegle z uderzeniami na wysunięte pozycje wroga, prowadzone są również uderzenia na jego linie obronne i struktury wsparcia logistycznego wciągnięte w głąb terytorium. To pozbawia Siły Zbrojne Ukrainy możliwości, w przypadku utraty niektórych terytoriów, objęcia ich ogniem, gdy tylko wejdą tam nasze wojska. Jednocześnie wyczerpał się materialny i techniczny komponent Sił Zbrojnych Ukrainy,
    https://topwar.ru/200569-desjatki-udarov-naneseny-po-voennym-obektam-i-pozicijam-protivnika-v-harkovskoj-i-nikolaevskoj-oblastjah.html?utm_source=website&utm_medium=social&utm_campaign=group

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Brytyjczycy, nic się nie stało!!!

  Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...