Po Ślubach Jasnogórskich w sierpniu 1956 roku, ten zryw modlitewny narodu polskiego został wysłuchany, czego dowodem jest październik 1956, gdy do władzy doszli Polacy. Niezwłocznie z internowania został zwolniony Prymas Wyszyński, który po wyjściu z Komańczy powiedział: „trzeba niezwłocznie wspomóc Gomułkę”.
Jak wiemy, oboje (Wyszyński i Gomułka) ze sobą rozmawiali, ale NKWD-owskiemu okupantowi nie była na rękę ta rodząca się współpraca Kościoła z władzą i „z tylnego siedzenia” dążył do skłócenia narodu z władzą poprzez skłócenie Kościoła z władzą. Wymyślił więc okupant w tym celu m.in ten tzw „List pojednania” („przebaczamy i prosimy o przebaczenie”) w czasie gdy świeże jeszcze były rany zadane Polsce przez niemieckich hitlerowców, gdy w większości polskich rodzin opłakiwano jeszcze zamordowanych bliskich.
Jak wiemy była to woda na młyn niezgody pomiędzy władzą i Kościołem. Gomułka dostał „wypieków na twarzy” (ujmując to obrazowo). Proces odwracania się Kościoła, a za nim narodu od władzy został zapoczątkowany i rozwijał się mimo znacznych ustępstw Gierka w stosunku do Kościoła.
Gierek oddał za darmo Kościołowi tysiące kościołów i innych budynków, a także ziemię (ok 900ha) na Ziemiach Odzyskanych (i nie tylko), wydał pozwolenie na wybudowanie kolejnych tysięcy kościołów, ale czy winą Gierka było, że budowane wtedy kościoły już nie przypominały świątyń Chrystusa a hale ludowe, synagogi, meczety itd?
Jak wiemy, na to wszystko, na to odradzanie się wolnej Polski, nałożyło się Posoborowie, i zaczęło się wtedy oficjalne obrażanie Pana Boga, a więc i blokowanie Jego łask spływających na Polskę. Wyszyński próbował blokować w Polsce tą zbrodnię na Kościele, ale był spychany przez tzw „Inteligencję katolicką”. Do dzisiaj jest marginalizowany, więc można łatwo tych funkcjonariuszy wyłapać po ich opluwaniu Prymasa Tysiąclecia.
Uważam, że tzw komuna (czyli NKWD-owcy, nie Polacy jak teraz próbuje się nam wmawiać) niczego złego nie zrobiłaby Polsce, gdyby nie zbiegł się ten okres z Posoborowiem.
TO NIE KOMUNA ZNISZCZYŁA POLSKĘ A POSOBOROWIE, zaś „Solidarność” była tylko zbrodniczym, pełnym grzechu pychy narzędziem szatana w tej walce o Polskę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz