https://ok.ru/profile/578330308970/statuses/155251642612586
Archikatedra w Katowicach. Pamięci Korpusu Śląskiego
17 września mija kolejna już rocznica ”napaści Związku Radzieckiego na Polskę”.
Skutkiem Paktu Ribbentrop-Mołotow Sowiety wbiły walczącej Polsce nóź w plecy i upadek militarny Polski stał się faktem, skutki tego mamy do dzisiaj, a sytuacja nieprzerwanie pogarsza się na naszą niekorzyść i można nawet powiedzieć, że w przypadku Polski II Wojna Światowa trwa nadal, a Polska wciąż wykrwawia się.
Poważni historycy wojskowi powątpiewają w to, czy uderzenie bolszewickie było tylko zwykłą formalnością, a Polska i tak musiałaby upaść. Uważają oni, że Polska mogła się skutecznie bronić na swoich wschodnich terenach. W takim korzystniejszym dla nas przebiegu wojny kapitulacja byłaby wykluczona i Niemcy byłyby zmuszone do jakiegoś rozejmu, a to uchroniłoby nas przed ludobójstwem, które miało miejsce, rozpoczęło się wtedy i trwa do dzisiaj.
Za takim przebiegiem wypadków – z lepszą pozycją Polski, bez noża sowieckiego w plecach- przemawia sam fakt zaistnienia tego Paktu zawartego między Niemcami a Kremlem, bo gdyby Niemcy nie potrzebowały pomocy militarnej z sowieckiej strony, to nigdy podobnego paktu by nie podpisały – a co logiczne – bo umowy takie są i trudne, i niebezpieczne dla samych podpisujących. Jest oczywiste to, że Niemcy, tak politycy, jak i wojskowi, znali się dobrze na rzeczy i podejmując trud oraz ryzyko takiego paktu uznali go za niezbędny do własnego powodzenia militarnego w Polsce.
Niemcy, oprócz strony bolszewickiej w tym pakcie, musiały mieć niewątpliwie pomoc, czy inspirację anglosaską i żydowską – więc dodatkową stronę, która z ukrycia zabezpieczała warunki umowy, bo w świecie żydomasonerii tak właśnie bywa, musi być kosherny świadek jako „ojciec chrzestny” porozumienia. Bez cienia wątpliwości ta ukryta strona była zupełnie inną siłą, tak ilościowo, jak i jakościowo, a w kwestii hierarchii stała ona zarówno nad Niemcami, jaki i nad Kremlem. Hipoteza sugerująca inspirację żydowską Paktu Ribbentrop-Mołotow dobrze pasuje do obrazu Polski z września 1939 roku, gdzie Polska była nie tylko osamotnioną ofiarą niemieckiego i bolszewickiego agresora, ale równocześnie została poddana dobrze wystudiowanej zmowie obojętności państw sojuszniczych, a co właśnie bez żydowskiej koterii nie poszłoby tak gładko.
17 września – żydzi na defiladzie
17 września – żydzi na defiladzie
Jako taka Polska jest nie tyle przedmiotem agresji Niemiec, czy bolszewii, ale ofiarą światowego żydostwa, które do swych zbrodniczych celów posłużyło się przeciw Polsce frontem zachodnim i wschodnim, pilnując z Londynu i Nowego Yorku tego, aby do Polski nikt się nie wtrącał, a skutkiem czego sojusznicy wyczekiwali w milczeniu naszego upadku.
Tak było na zewnątrz, a zaś w sercu Polski na zapleczu frontów bezbronna cywilna ludność czy nieuzbrojeni rezerwiści stali się przedmiotem ataków zorganizowanychgrup żydowskich, uzbrojonych wcześniej przez masowy przemyt broni ze wschodu. Nie były to żadne „porządki administracyjne chwilowego bezkrólewia”, ale zaplanowane żydowskie ludobójstwo na bezbronnych Polakach rozbuchane żydowską świadomością zmowy pozostawienia Polski przez sojuszników na pastwę losu.
Regularne łapanki bezbronnych Polaków dokonywane przez uzbrojonych żydów, rozstrzeliwania, rytualne zarzynania, czy przybijanie do podłóg ofiar przez żydowskie bestie były na porządku dziennym polskich miast i wsi września 1939 roku. Fakt gromadnego witania przez żydów wkraczających wojsk Wermachtu czy Armii Czerwonej to bagatela zbrodni w proporcji do tego, czego ci żydzi dopuścili się wobec Polaków w tym zaledwie kilkudniowym okresie przejściowym.
Mimo ścisłej żydowskiej powojennej cenzury zachowały się na to dokumenty, a niewątpliwym symbolem tych żydowskich zbrodni na Polakach jest Katyń.
Zbrodnie żydowskie na bezbronnej ludności i rezerwistach dokonane zaledwie w ciągu kilku wrześniowych dni były tak przerażające i rozlegle, że ludność terenów wschodnich witała z ulgą wejście Armii Czerwonej, bo ta kolejna bestia, poznana wcześniej w 1920 roku, była mniej groźna niż żydowski pojedynczy nawet sąsiad. A to daje najlepszy obraz tego, do czego zdolny jest żyd, którego obecnie łzawy niewinny obraz przemyca żydowska propaganda w okupowanej Polsce.
Zauważamy, że o ile nominalna agresja niemiecka zakończyła się klęską Niemiec, agresja bolszewicka rozpadem ZSRR, to agresja żydowskiego okupanta w Polsce nie zakończyła się nigdy i trwa do dzisiaj. Żydostwo jako „trzecia” strona agresji wrześniowej jest jedyną faktyczną stroną tamtej wojny toczonej przeciw nam i jako taka jest faktyczną stroną i głównym beneficjentem naszego wyniszczenia.
17 września - polskie dzieci na zsyłce
Żydzi są zwycięzcami nad nami i sprawują coraz szerszą władzę okupacyjną. Nie dziw zatem, że losy Polski powojennej toczą się tak strasznie, że odbywa się otwarty apartheid, z aborcją na 10-20 milionów (bardziej się mówi o 20, a niektórzy nawet piszą o 24, plus oczywiście ich ew. dzieci, których nie było), z wypędzeniem 5-10 milionów z Polski, z całkowitym zniszczeniem podstawowej gospodarki, z zadłużaniem przekraczającym możliwość spłaty, z demontażem granic państwa, z porywaniem polskich dzieci, z eutanazją chorych i starych, z zatruciem umysłów młodych przez totalny psychodelik, nie mający podobnego przykładu w jakimkolwiek innym kraju Europy.
A totalny upadek widzialnego Kościoła Świętego, z którego usunięto Syna Bożego Pana Jezusa Chrystusa i ogólne pojęcia Pana Boga jako Trójcy Przenajświętszej dopełnia ten straszny obraz sytuacji, bo Nasz Naród przez 1000 lat żywił się Bogiem Trójjedynym, który teraz leży gdzieś w lamusie, jeżeli nie gorzej, a my nawet nie wiemy w którym, więc nie potrafimy Go odnaleźć i umieramy z głodu Boga, a brak Tego Posiłku nie pozwala nam na odbicie się od dna.
W Synagodze watykańskiej, która jest mylnie traktowana jako Kościół katolicki, od 50 lat obowiązuje bóg żydów i bóg muzułman – a co nawet jest otwarcie napisane w nowym katechizmie – jako wspólny (tożsamy) z Bogiem Chrześcijan, a co jest kłamstwem i bluźnierstwem. Bo Pan Bóg jest w Trzech Osobach, a nie w jednej! Skutkiem tego kwestia naszego rozpoznania TOŻSAMOŚCI Pana Boga ciągle się pogarsza i przynosi nam negatywne skutki. Kiedy watykańskie bluźnierstwa przeciw Panu Bogu Najwyższemu w Trójcy Świętej Jedynym usunęły Go jak przedmiot kultu chrześcijan (w bardzo wielu już miejscach i proces ten dynamicznie postępuje), został On ukradkiem zastąpiony kultem żyda, a co – tyle nieinteligentny, co i bezczelny – Bergoglio niezgrabnie eksponuje. Watykański kult żyda siłą kulturowej inercji przedziera się do polskiej świadomości, a więc jesteśmy nie tylko głodni Boga, ale i co gorsza, zatruci tym antybogiem, skutkiem tego z katolików stajemy się żydami, dzięki czemu żydzi tym łatwiej sprawują władzę okupacyjną nad nami. I tak koło się zamyka.
Powszechnie rozpowszechniane brednie o żydowskich ofiarach w czasie drugiej wojny światowej są ustalonym już standardem w świecie głupoty mas ludzkich – i im dalej od wojny, i jej faktycznych świadków, tym dramatyczniej oraz niesprawiedliwiej dla tych niewinnych żydów tamtego okresu okupacji. Ale ostatnimi laty, obraz ten – zakorzeniony głównie wśród pospólstwa – nie jest już jedyny i nie dotyczy on ludzi badających historię tamtego okresu. Grupy badaczy po okresie dziesięcioleci stagnacji badawczej tamtej epoki rosną z każdym rokiem i ujawniane nowe fakty ukazują nam coraz pełniejszą prawdę. Prawdę, która bardziej pasuje do liczb, logiki czy nieco zapomnianych przekazów nieżyjących już świadków tamtych wydarzeń, aniżeli żydowskie brednie mające swe źródło w kolejnych już klonach opowieści starotestamentowych czy przepowiedniach cadyków, którzy liczbę sześciu milionów żydowskich ofiar odczytali w swych kibucach na Bałkanach, i to na długo przed rzezią Ormian. Bo stamtąd ta mądrość- proroctwo pochodzi, które następnie zawędrowało do świata anglosaskiego, skąd później zostało przekazane całej ludzkości. Zresztą, a co nas obchodzą żydowskie sprawy, to wszytko odrzucamy jako żydowskie natręctwo, które nam przeszkadza i nic innego! Dodatkowo, chcą żydzi abyśmy dzielili z nimi ich “biedę”, czemu nam nie proponują również abyśmy dzieli z nimi ich bogactwa?
W dniu dzisiejszym, patrząc na II Wojnę światową, która trwa do dzisiaj – a przynajmniej dla nas, bo w skutkach wojny 1939 nigdy nie odzyskaliśmy niepodległości, suwerenności i nigdy, nawet przez jeden dzień, nie byliśmy w swoim własnym domu sami z sobą – Polska wygląda i strasznie, i beznadziejnie. Kiedy nie zamknęliśmy wydarzeń II wojny światowej w sposób zgodny z naszymi interesami i rok po roku ofiarami wojny są już nie tylko żydzi, ale i Niemcy, którzy mordując nas, wysadzając w powietrze nasze miasta i wsie, wypalająca nasze lasy – ponieśli „szkody materialne”, które my mamy powetować, otwiera się nam perspektywę kolejnej wojny światowej.
Wojna ta jest zaplanowana z naszą pierwszoplanową rolą mięsa armatniego przeciw Rosji. Pretekstem do wojny jest ciężki los Ukraińców, którym „Rosja mocno dokucza”, a z czym Polacy „nie mogą się pogodzić”.
Rola Polski i Polaków jak tarana przeciw Rosji i Rosjanom jest wylansowana przez żydów i są to ci sami żydzi, albo tacy sami, którzy 17 września rozpoczęli mordy Polaków na całej granicy wschodniej, a potem po wojnie milionami abortowali nasze nienarodzone dzieci, a tym, które uciekły spod noża, masowo oferowano wódkę lub inne podobne – co po nas widać. Ta obecna sytuacja jest tym bardziej niebezpieczna dla Polski i Europy niż we wrześniu 1939, a są to właśnie skutki naszych polskich zaniedbań czy słabości. Chodzi tu o tolerancję wobec zbrodniczości żydowskiej wymierzanej głównie w nas, ale też i w inne społeczności europejskie, a za co jesteśmy słusznie znienawidzeni czy pogardzani jako ci, którzy źle dbają o porządki we własnym obejściu.
W momencie, kiedy III wojna światowa wisi w powietrzu, a która może się zacząć od zrzucenia bomby nuklearnej na Polskę, a czemu „będzie winna Rosja”, bo według masowej propagandy „tak ma być”, musimy dokonać wysiłku odwrócenia złych tendencji i w końcu zacząć nazywać rzeczy po imieniu, a w tym wypadku, oprócz morza innych polskich zaniedbań: postawić żydów w stan odpowiedzialności za tysiąc lat ich zbrodni na naszym Lechickim narodzie.
Te tysiąc lat zbrodni, to polowanie na ludzi i handel tak zdobytymi niewolnikami zanotowany już w pierwszych kronikach naszej państwowości, masowe przekupstwa urzędników królewskich celem czerpania korzyści, szpiegostwa na rzecz naszych wrogów, etc., etc. Musimy zażądać zwrotu od żydów wszystkich okupów, wszystkich lichw, wszystkich długów żydowskich wobec osób prywatnych czy Korony, a to z odsetkami. Tak np. uczynili Egipcjanie, którzy kilka lat temu naliczyli żydom długi z odsetkami tytułem kradzieży złota i srebra podczas Ucieczki z Egiptu. Tam w Egipcie, w kulturze wielkich starożytnych mądrości, nikt takich długów żydom nie zamierza odpuszczać, z takich rozliczeń nikt nie kpi, bo każdy rozsądny człowiek wie, że kwity trzeba umieć trzymać w pogotowiu.
Wiele zbrodni żydowskich w Polsce bazuje na tzw. „Przywilejach Bolesława”. Przywileje te lub „Statut Kaliski” z 1264 roku są mentalnym gruntem żydowskich grabieży w obecnej Polsce. Są one niechybnie wymyślone przez żydów, a jako takie są nieważne. A nawet gdyby przywileje te miały miejsce w odległej przeszłości, to my Lechici musimy te przywileje ogłosić za niebyłe, a wszelkie korzyści dane tym przywilejem żydom muszą im być odebrane i to łącznie z procentem. W naszej konstytucji prawnej umowa zawarta skutkiem przestępstwa jest nieważna i nie przynosi skutków prawnych, umowa zawarta w złej wierze, która czyni szkody społeczne, również jest nieważna – wszelkie konsekwencje spadają na stronę wiarołomną i musi ona ponieść koszty, i to z nawiązką.
Podobnie jest z żydowskim zbrodniami przeciw Narodowi – to jest kolaboracją z naszymi wrogami – żydzi muszą za to zapłacić, w tym za 17 września 1939 roku, czy też za Katyń. Żydzi muszą zapłacić za propagowanie aborcji na polskich dzieciach i za prawa aborcyjne, które narzucili Polsce w latach 50-tych podczas okupacji PRL-owskiej. Żydzi muszą zapłacić za poniżanie niewiast polskich, które pracując w przedsiębiorstwach produkujących kosher muszą rejestrować u przełożonych swój cykl miesiączkowy, a to po to, aby miesiączką nie pokalać koszerności wyrobu. Każdy polski wyrób spożywczy sprzedawany do strefy anglosaskiej czy izraelskiej jest certyfikowany kosherem, który ma stałą stawkę 0.5% wartości – ląduje ona w kieszeni rabina (jest wolna od podatku, bo urząd skarbowy boi się żyda i udaje, że nic nie wie). Stawkę ten – haracz – rabini muszą nam zwrócić, i to również z procentem dłużnym plus grzywa podatkowa.
Lista żydowskich powinności wobec nas Lechitów jest długa, bardzo długa, a tu wymienione należności to jedynie przykładowe zręby. Ale długość tej listy nie może stać nam na przeszkodzie w wystawianiu żydom naszych kwitów – ich wystawienie to nasza powinność moralna i cywilizacyjna. Dzień 17 września to właściwą datą ku temu, aby powinności te wymienić.
In Christo
Krzysztof Cierpisz
17-IX-2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz