poniedziałek, 31 października 2022

 

Otyłość nie jest winą chorego. Obwinianie go jest najgorszą rzeczą, jaką można zrobić.


— Wbrew obiegowej opinii otyłość nie jest winą chorego. Obwinianie go o to, że jest chory, jest nieetyczne i prowadzi do niepodejmowania skutecznego leczenia, a w konsekwencji do postępu choroby, rozwoju jej powikłań, pogorszenia jakości życia, rozwoju niepełnosprawności i skrócenia długości życia – mówi prof. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz i apeluje: „Nie walcz, nie odchudzaj się, ale się lecz!”.


Szacuje się, że MAFLD to jedna z najczęściej występujących chorób wątroby u dzieci i dorosłych, która może prowadzić do marskości wątroby. Jednym z głównych czynników ryzyka zachorowania na MAFLD jest otyłość, zwłaszcza taka, kiedy zbyt dużo tłuszczu odkłada się w jamie brzusznej (zwiększony obwód talii).

Tymczasem na otyłość choruje już ponad 8 mln dorosłych Polaków i liczba ta od lat rośnie. Nadwagę rozpoznaje się natomiast u blisko 19 mln. Problem otyłości dotyczy także aż 10 proc. dzieci w wieku 1-3 lata, 30 proc. dzieci w wieku wczesnoszkolnym i 22 proc. młodzieży do 15. roku życia. Dla porównania w latach 70. XX wieku na otyłość chorowało 10 proc. populacji dziecięcej. W 2018 r., dzieci w Polsce zostały uznane za jedne z najszybciej tyjących w Europie.

Po czym poznać, że twoja wątroba już ledwo zipie?

— Otyłość od wielu lat jest uznawana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) za chorobę i jest wpisana do Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD-10) pod numerem E66. Otyłość to choroba przewlekła, bez tendencji do samoistnego ustępowania i ze skłonnością do nawrotów. Nadwaga jest stanem określanym jako przedotyłość, w którym stopień nadmiaru tłuszczu nie spełnia jeszcze kryteriów wymaganych do rozpoznania otyłości – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz, specjalista chorób wewnętrznych i zdrowia publicznego, prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością, a także jedna z ekspertek kampanii „Weź wątrobę do lekarza”.

Nie walczmy, leczmy

Specjaliści podkreślają, że jego nazwa jest niefortunna i zamiast o walce, powinniśmy mówić o leczeniu. Otyłość, tak samo jak MAFLD, jest bowiem sklasyfikowaną jednostką chorobową i do jej wyleczenia niezbędna jest pomoc lekarza. Nie wystarczy siła woli czy wytrwałość w utrzymywaniu diety.

— Wbrew obiegowej opinii otyłość nie jest winą chorego. Obwinianie go o to, że jest chory, jest nieetyczne i prowadzi do niepodejmowania skutecznego leczenia, a w konsekwencji do postępu choroby, rozwoju jej powikłań, pogorszenia jakości życia, rozwoju niepełnosprawności i skrócenia długości życia – mówi prof. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz i apeluje: „Nie walcz, nie odchudzaj się, ale się lecz!”.


Aby nie dopuścić do postępu choroby i rozwoju powikłań, leczenie otyłości należy rozpocząć jak najwcześniej, najlepiej na etapie nadwagi. Podstawą leczenia jest uzyskanie ujemnego bilansu energetycznego poprzez zmianę nawyków żywieniowych i zwiększenie aktywności fizycznej. Należy jednak pamiętać, że u chorych z emocjonalnym podłożem zwiększonego spożywania pokarmu, edukacja żywieniowa może spowodować efekt przeciwny do zamierzonego. Jedzenie może być sposobem na przeżywanie negatywnych emocji i odzyskanie kontroli nad nimi.

W dobie pandemii [„srajdemii” – admin] problem stał się jeszcze bardziej palący. Okres izolacji i stres związany z pandemią sprzyjały zarówno nasileniu choroby u osób, które już wcześniej cierpiały na nadwagę i otyłość, jak również nowym zachorowaniom, z powodu kompensowania negatywnych emocji jedzeniem. — Obecnie uważa się, że jedzenie pod wpływem emocji jest najczęstszą przyczyną braku realizacji zaleceń dotyczących zmiany nawyków żywieniowych. Podejście do leczenia powinno być zindywidualizowane i nie powinno ograniczać się do edukacji żywieniowej oraz zaleceń dotyczących aktywności fizycznej. Każdemu choremu należy proponować odpowiednio dobraną farmakoterapię, a w razie potrzeby również psychoterapię – podkreśla ekspertka.

Troska o wątrobę od dziecka

Częstość występowania MAFLD szacuje się na poziomie około 7,6 proc. całej populacji dziecięcej. Jednocześnie ryzyko zachorowania na MAFLD jest wyższe u dzieci chorych na otyłość i sięga aż 34,2 proc.

— Szacuje się, że MAFLD może występować u ok. 25 proc. dzieci i młodzieży z rozpoznaniem nadwagi i otyłości w Europie i Ameryce Południowej. W Azji, Ameryce Północnej i Australii jest to aż 40 proc. – mówi prof. dr hab. n. med. Małgorzata Pawłowska, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, zaangażowana w kampanię „Weź wątrobę do lekarza”.

Wsparciem dla wątroby są liczne zioła, np. kurkuma, karczoch czy też pech [? – admin] i rdest ptasi. W Medonet znajdziesz DLA WĄTROBY — herbatkę ziołową, w której zawarte m.in. właśnie wyżej wspomniane zioła.

Jak tłumaczy, MAFLD u dzieci uwarunkowana jest takimi samymi czynnikami ryzyka, co u osób dorosłych, czyli obciążeniami genetycznymi, stylem życia, przede wszystkim wysokokaloryczną dietą, bogatą w rafinowane węglowodany i niezdrowe tłuszcze, oraz zbyt małą aktywnością fizyczną. Podstawą w terapii jest wprowadzanie stylu życia umożliwiającego pożądaną zmianę składu ciała – chodzi więc o zwiększenie aktywności fizycznej, przeciwdziałanie siedzącemu trybowi życia m.in. poprzez ograniczanie czasu spędzanego przed ekranem oraz zbilansowaną dietę. Trzeba jednak pamiętać, że zarówno w przypadku MAFLD, jak i otyłości, mówimy o chorobach przewlekłych, których skuteczne leczenie wymaga wykonywania regularnych badań, konsultacji ze specjalistami i w razie potrzeby odpowiednio dobranej farmakoterapii.

https://www.medonet.pl/




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Fico potępia decyzję Bidena

Decyzja prezydenta USA Joe Bidena o zezwoleniu Kijowowi na użycie amerykańskich pocisków głębokiego uderzenia na terytorium Rosji ma jasny c...