wtorek, 18 października 2022

„Złamanie hegemonii jest nieodwracalne”. Putin ogłasza budowę Wielkiej Rosji

 

„Złamanie hegemonii jest nieodwracalne”. Putin ogłasza budowę Wielkiej Rosji


MOSKWA, 30 WRZEŚNIA – RIA Novosti, Władimir Kowalow.
Prezydent Władimir Putin podpisał umowę o włączeniu do Federacji Rosyjskiej obwodów DRL, LPR oraz chersońskiego i zaporoskiego. Według niego Moskwa odbudowuje większą, historyczną Rosję.

Prezydent Rosji Władimir Putin przemawia podczas uroczystości podpisania traktatów o włączeniu obwodów DNR, LNR, zaporoskiego i chersońskiego do Federacji Rosyjskiej na Kremlu – RIA Novosti, 1920, 30.09.2022

Jednocześnie zaznaczył, że jest gotowy do negocjacji z Kijowem. Jednak przekaz na Kremlu był wyraźnie skierowany nie tyle do ukraińskiego reżimu, co do zbiorowego Zachodu.

Wydarzenie historyczne

„Jestem przekonany, że Zgromadzenie Federalne poprze ustawy konstytucyjne o przyjęciu i utworzeniu czterech nowych regionów w Rosji, czterech nowych podmiotów Rosji, bo taka jest wola milionów ludzi” – podkreślił szef państwa. Jak wcześniej informowała Walentyna Matwiejenko, przewodnicząca wyższej izby parlamentu, może to nastąpić 4 października.

Na Kremlu odbyła się ceremonia podpisania traktatów o włączeniu do Federacji Rosyjskiej obwodów DNR, LNR, zaporoskiego i chersońskiego

Wyrażając wdzięczność Putinowi za decyzję, szef LNR Leonid Pasechnik powiedział, że nacjonaliści próbowali złamać jego naród, ale ludzie jednak osiągnęli zjednoczenie z ojczyzną. „To, do czego miliony Rosjan szły przez łzy i ból, spełniło się” – powiedział.

Zdaniem prezydenta, Zachód od wieków pielęgnuje rusofobię, bo jest zły z powodu niemożności skolonizowania państwa rosyjskiego.

„Podkreślam, że jedną z przyczyn wielowiekowej rusofobii, nieskrywanej złości tych zachodnich elit wobec Rosji jest właśnie to, że nie daliśmy się ograbić podczas podbojów kolonialnych, zmusiliśmy Europejczyków do handlu dla obopólnej korzyści, Udało się to osiągnąć dzięki stworzeniu w Rosji silnego scentralizowanego państwa, które rozwijało się, wzmocnione wielkimi wartościami moralnymi prawosławia, islamu, judaizmu i buddyzmu, otwartej na wszystkich rosyjskiej kultury i rosyjskiego słowa” – powiedział Putin.

Ci, którzy nie byli w stanie przeciwstawić się zachodnim kolonizatorom, mieli pecha: byli eksterminowani i narkotyzowani. Jednocześnie Moskwa teraz nadal walczy o swoją kulturę. Między innymi po to, by w Rosji nie nazywano rodziców liczebnikami porządkowymi zamiast mama i tata, jak w krajach zachodnich – dodał Putin.

Jednocześnie poradził Kijowowi, by w celu obrania drogi do pokoju uszanował referenda w obwodach DNR, LNR, chersońskim i zaporoskim. „Wzywamy reżim w Kijowie do natychmiastowego zaprzestania działań wojennych i powrotu do stołu negocjacyjnego. Jesteśmy na to gotowi. To już było wielokrotnie mówione” – przypomniał prezydent.

Długa droga przed nami

DPR i LPR powstały w 2014 roku jako reakcja na przewrót w Kijowie. Następnie w obwodzie donieckim w referendum wzięło udział 75% głosujących, z czego 89% opowiedziało się za niepodległością. W obwodzie ługańskim 96% opowiedziało się za suwerennością. Mimo to Moskwa uznała republiki za niepodległe państwa dopiero w lutym 2022 roku.

DPR i LPR przyłączą się do Rosji w granicach z 2014 roku – poinformował Kreml

Oczywiście DNR i LNR chciały powtórzyć scenariusz krymskiej wiosny w swoim kraju, ale wydarzenia potoczyły się inaczej. Kijów ogłosił operację antyterrorystyczną, której ofiarami do początku 2022 roku było około 14 tysięcy osób. Społeczność międzynarodowa, w tym Rosja, próbowała pogodzić strony konfliktu na podstawie porozumień mińskich. Negocjacje zakończyły się jednak niepowodzeniem.

Zaledwie osiem lat później republiki przeprowadziły kolejny plebiscyt – za przyłączeniem do Rosji. Przy frekwencji przekraczającej 90 procent w DRL i LPR, prawie 100 procent ludności poparło akcesję. W tym samym czasie głosowanie odbywało się w obwodach chersońskim i zaporoskim. Tam wynik wyniósł odpowiednio 87 procent i 93 procent. Oba regiony zostały uznane przez Moskwę za niepodległe państwa w nocy 30 września.

Krym, jak wiemy, „wrócił do ojczystego portu” w marcu 2014 roku. W referendum prawie 97% głosujących było za. Od tego czasu półwysep został połączony mostem z lądem, wybudowano autostradę Tavrida, zmodernizowano sieci energetyczne i inną infrastrukturę oraz zwiększono wynagrodzenia i emerytury.
UE, USA i ich satelity nie uznały żadnego z tych głosów. Moskwa została ukarana rekordową liczbą sankcji. A mieszkańcy Krymu i ludowych republik Donbasu nie tylko nie chcą powrotu pod władzę Kijowa, ale się go boją, zdając sobie sprawę, że czekają ich tam tylko represje.

„Prawdziwy wstyd”.

Choć głównym tematem wystąpienia w Pałacu Kremlowskim było przyłączenie do Rosji czterech nowych podmiotów, prezydent nie pominął kryzysu obecnego porządku świata.

Putin nazwał tych, którzy są gotowi żyć według zasad USA politycznymi masochistami.

Mówiąc o agresywnej polityce USA, Putin przypomniał, że Amerykanie jako jedyni w historii pozwolili sobie na użycie broni jądrowej, i to dwukrotnie – w Hiroszimie i Nagasaki. „Przy okazji stworzyli precedens” – doprecyzował.

Jednocześnie – kontynuował rosyjski przywódca – Waszyngton nie jest zbyt lojalny wobec swoich partnerów, w tym Japończyków.

„USA nadal faktycznie okupują Niemcy, Japonię, Republikę Korei i w istocie inne kraje. A jednak cynicznie nazywają ich równymi sojusznikami… Co to za współpraca? Cały świat wie, że głowy tych państw są monitorowane, pierwszym osobom tych państw umieszcza się urządzenia nasłuchowe nie tylko w ich biurach, ale także w ich domach. To jest prawdziwy wstyd” – mówi głowa państwa.

Dążenie Waszyngtonu do dominacji nad światem wyraża się nie tylko w agresji wobec Rosji, ale także w stosunku do amerykańskich satelitów w Europie.

Anglosasom nie wystarczają już sankcje, przeszli do sabotażu. Niewiarygodne, ale prawdziwe. Poprzez zaaranżowanie wybuchów na międzynarodowym gazociągu Nord Stream, który przebiega pod Morzem Bałtyckim, [oni] faktycznie zaczęli niszczyć paneuropejską infrastrukturę energetyczną – stwierdził Putin.W tych  okolicznościach Rosja nadal walczy „o sprawiedliwą i wolną drogę”. „Powtarzam: nie będzie tak jak wcześniej” – podkreślił prezydent.

Według niego, mimo życzeniowego myślenia Zachodu, „większość państw odmawia „zanurzenia się” i inteligentnie wybiera współpracę z Moskwą”. A kraje te stanowią znaczącą część światowej społeczności. Z kolei USA nie ma nic do zaoferowania poza polityką rabunku i wymuszania zeznań.

https://ria.ru/20220930/politika-1820677223.html

Szczerze gratulujemy Rosjanom – zwłaszcza tym, którzy po latach bandyckich napadów ze strony ukraińskich zwyrodnialców, mogą nareszcie powrócić do siebie i żyć w spokoju.
Admin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...