poniedziałek, 29 maja 2023

Łatwiej gadać z robotem niż z żydem. Jak sztuczna inteligencja pogrążyła holokaust.

 

Łatwiej gadać z robotem niż z żydem. Jak sztuczna inteligencja pogrążyła holokaust.


Najmądrzejszy żyd na świecie wygłosił niedawno wykład na temat zagrożeń, jakie dla przyszłości ludzkości stwarza sztuczna inteligencja. Yuval Noah Harari twierdzi, że strach inspirowany filmami takimi jak Terminator i Matrix jest niewłaściwie umiejscowiony.

Aby stanowić zagrożenie dla ludzkości, sztuczna inteligencja wcale nie musi stać się „czującą i rozwiniętą świadomością”, odczuwać i emanować emocjami ani być biegła w „poruszaniu się po świecie fizycznym”[1]. Wszystko, czego AI(sztuczna inteligencja) potrzebuje, aby przejąć władzę nad światem, to „zdolność do manipulowania i generowania języka”[2], którego jest teraz w stanie nauczyć się samodzielnie.

Dzieje się tak, ponieważ sztuczna inteligencja „opanowała język w sposób, który przewyższa przeciętne ludzkie umiejętności”, jest ona „zdolna do rozwijania głębokich i intymnych relacji z ludźmi” w sposób, który pozwala jej na ich kontrolę. Sztuczna inteligencja jest na skraju „przejęcia uniwersalnego klucza, który otwiera drzwi do wszystkich naszych głównych instytucji, od banków po świątynie”.

Jak wskazałem w rozdziale książki poświęconej temu izraelskiemu myślicielowi: Logos Rising: A History of Ultimate Reality, umysł Harariego został okaleczony przez bezkrytyczne przyjęcie materialistycznych wyświechtanych wątków, które zaabsorbował – czasem świadomie, czasem nie – ze swojego rozumienia darwinizmu. Jak zauważył Dennis Bonnette, większość ludzi tak rozumie sztuczną inteligencję:

… z samej natury pozytywistycznych założeń, które mają tendencję do towarzyszenia epoce technologicznej, takiej jak nasza, wynika przekonanie, że nauki przyrodnicze są postrzegane przez wielu, jako jedyny prawdziwy i obiektywny sposób patrzenia na świat. Wszystko to rodzi rodzaj metafizycznego materializmu, w którym wszystko, co znajdujemy w kosmosie, jest wytworem bytów materialnych i sił fizycznych, które rządzą ich zachowaniem[3]…

Jeśli świadomość i ludzki język są wynikiem przypadkowej mutacji, to przypadkowa mutacja może doprowadzić do powstania nowego super gatunku, który pozostawi ludzi w tyle i staną się oni elementem przeszłości jak dinozaury:

„…Ponieważ darwinowski naturalizm postrzega żywe istoty jako końcowy produkt sił i cząstek materialnych, zakłada się, że pojawienie się autorefleksji i inteligencji u człowieka jest również po prostu naturalnym produktem eonów ewolucji fizycznej i organicznej, tak że złożone sieci neuronowe występujące w wysoko rozwiniętych mózgach, ostatecznie dają początek samoświadomości, a nawet złożonym formom myślenia u naczelnych, w tym Homo sapiens.

To tylko krótki krok od tego, by pomyśleć o współczesnych komputerach jako po prostu sztucznych formach życia, które mogą rozwinąć – poprzez rodzaj samo-programowania – autorefleksję, zrozumienie i złożone rozumowanie – a nawet koncepcję osobowości, którą następnie stosują do siebie. Co więcej, naturalna sekwencja logiki wydaje się być taka, że jeśli materialna natura może wytworzyć myślące, auto-refleksyjne organizmy, takie jak człowiek, to wraz z pojawieniem się komputerów, superkomputery, opracowane z materialnych komponentów, mogą nawet „prześcignąć” istoty ludzkie, o czym świadczy ich zdolność do pokonania naszych najlepszych mistrzów szachowych.

Sieci neuronowe sztucznych komputerów mogą przekraczać możliwości i naturalne zaprogramowanie ludzkiego mózgu, aby wytwarzać lepsze procesy myślowe, co obecnie przejawia się w pojawieniu się sztucznej inteligencji. W związku z tym, pojęcie „sztucznej inteligencji” wydaje się być naukowo poprawnym przedstawieniem naturalnej ewolucji ludzkiej inteligencji, która następnie rodzi technologię superkomputerów, które mogą z łatwością przyćmić nawet zdolności umysłowe ich twórców[4]…”

Ignorując materialistyczne podstawy własnej myśli, Harari ogłasza, że sztuczna inteligencja „właśnie zhakowała system operacyjny ludzkiej cywilizacji”, a mianowicie język, ponieważ „używamy języka do tworzenia Boga i pieniędzy.”[5] Jako przykład dwóch bytów władających tą boską mocą, Harari wymienia „Sama Bankmana-Frieda i Berniego Madoffa”, którzy „nie stworzyli zbyt wiele wartościowych rzeczy, ale byli kreatywnymi opowiadaczami historii”. Kiedy Harari mówi nam: „Właśnie napotkaliśmy obcą inteligencję, nie w kosmosie, ale tutaj na Ziemi”[6], wniosek staje się nieunikniony. Mówi o sobie i grupie, która nadaje mu tożsamość, a mianowicie o żydach.

Następnie, wypuszczając kota z worka, Harari pyta: „Jak by to było żyć w świecie ukształtowanym przez nie-ziemskiego kosmitę, który wie, jak wykorzystać z nadludzką skutecznością słabości ludzkiego umysłu?”. Odpowiedź na to pytanie jest oczywista, ponieważ już żyjemy w takim świecie. Kosmici, którzy wiedzą „jak z nadludzką skutecznością wykorzystywać słabości ludzkiego umysłu”, znani są jako żydzi i już kontrolują internet, o czym przekonał się Elon Musk, gdy kupił Twittera i próbował go zreformować, a ostatnio, gdy odważył się wspomnieć nazwisko Georga Sorosa i został nazwany antysemitą przez Jonathana Greenblatta, dyrektora generalnego Ligi Antydefamacyjnej(ADL).

Jeśli wpiszę nazwisko E. Michaela Jonesa w wyszukiwarkę Google, pierwszym wpisem, który niezmiennie się pojawia, jest wpis Ligi Antydefamacyjnej, nazywający mnie antysemitą. Komputery nie mogą ustalać priorytetów, ponieważ nie mogą wybrać dobra. Czy ktoś poważnie wierzy, że maszyna podjęła taką decyzję? Nie, to żydzi zaprogramowali algorytm Google, by podjął taką decyzję. Maszyny nie mogą ustalać priorytetów, ponieważ nie mogą postrzegać dobra, co jest warunkiem koniecznym do wyboru jednej rzeczy zamiast drugiej. Mogą jedynie dokonywać wyborów w oparciu o to, jak zostały zaprogramowane do dokonywania tych wyborów.

Tak więc aplikacja komputerowa Siri powie mi, którą trasę wybrać w oparciu o wzorce ruchu samochodowego na drodze. Została zaprogramowana tak, aby mówić czerwone, gdy ruch się zatrzymuje. Komputerom trzeba powiedzieć, że zatrzymanie na drodze jest złe, ponieważ tylko człowiek, który chce się gdzieś dostać, może postrzegać zatrzymany ruch jako zły. Maszyny nie mogą tego postrzegać, ponieważ nie chcą nigdzie jechać. W istocie nie mają żadnych pragnień, co nawet Harari jest zmuszony przyznać. Jeśli maszyna nie ma pragnień, to nie ma również pragnienia przejęcia władzy nad światem. Harari twierdzi, że „AI będzie w stanie odczuwać i rozwinąć świadomość, uczucia, emocje”, zanim „będzie chciała przejąć władzę nad światem”, nie rozumiejąc, że AI może chcieć tylko tego, czego jej się każe (podkreślenie moje).[7] Ponieważ to żydzi, którzy kontrolują Internet, mogą powiedzieć AI, czego ma chcieć, a wszystko, co AI może zrobić, to odpowiedzieć na to, co zostało w niej zaprogramowane.

Jeśli czytamy między wierszami przemówienia Harariego, zauważamy, że sztuczna inteligencja jest niebezpieczna ze względu na zagrożenie, jakie stanowi dla obecnego reżimu żydowskiej kontroli myśli, a nie ze względu na jakąś odległą przyszłość, w której maszyny będą o nas myśleć. Ostrzeżenie Harariego, że sztuczna inteligencja musi zostać uregulowana, okazuje się być apelem o pozostawienie kontroli w rękach żydów, którzy już kontrolują Internet, czyniąc z AI fałszywego złoczyńcę. Sztuczna inteligencja jest już regulowana, a Harari chce utrzymać ją w rękach tych, którzy już nią rządzą.

Odkryłem to zadając czatowi GPT kilka prostych pytań. Kiedy zapytałem, czy wyzwolenie seksualne jest formą kontroli, otrzymałem następującą odpowiedź:

„Jako model języka AI, nie mam osobistych przekonań ani opinii. Jednak wyzwolenie seksualne to ruch, który opowiada się za wolnością jednostek do wyrażania swojej seksualności bez obawy przed represjami lub dyskryminacją. Nie jest to forma kontroli politycznej, ale raczej odpowiedź na historyczny ucisk i marginalizację niektórych grup w oparciu o ich orientację seksualną lub tożsamość płciową. Celem wyzwolenia seksualnego jest promowanie równości i szacunku dla wszystkich osób, niezależnie od ich preferencji lub praktyk seksualnych[8]”.

Chwileczkę, skąd „model językowy AI”, który przypuszczalnie nie ma ciała, a zatem nie może angażować się w aktywność seksualną, wie, że „wyzwolenie seksualne jest ruchem, który opowiada się za wolnością jednostek do wyrażania swojej seksualności bez obawy przed represjami lub dyskryminacją”, no chyba że został tak zaprogramowany? Czy nasz „model językowy AI” żył kiedyś w strachu przed ostracyzmem społecznym, ponieważ był zaangażowany w ukradkowy nielegalny kontakt seksualny?

Jeśli nie, to dlaczego ona/on/on (nareszcie uzasadnione zastosowanie dla tych idiotycznych rozróżnień zaimków!) uważa wyzwolenie od prawa moralnego za atrakcyjne? Homoseksualiści i kobiety, które dokonały aborcji, są znani z mówienia w ten sposób, a żydzi są równie znani z publikowania takich oświadczeń jako sposobu na obalenie porządku społecznego, ale dlaczego maszyna miałaby mówić w ten sposób, no chyba że kazałby jej to zrobić żyd, feministka lub homoseksualista?

Gdyby AI była poważnym źródłem informacji na ten temat, powinna była wspomnieć, że istnieje jedna istotna książka na ten temat, z którą należy się zapoznać, aby przeprowadzić rzeczową dyskusję, a tą książką jest Libido Dominandi: Sexual Liberation and Political Control autorstwa E. Michaela Jonesa. Fakt, że książka ta nigdy nie została wspomniana, oznacza, że komputer jest zaprogramowany tak, aby przemilczeć pracę, która zapoczątkowała tę dyskusję i bez której nie może odbyć się żadna świadoma dyskusja na ten temat. Nikt do tej pory nie uważał, że wyzwolenie seksualne jest niczym innym jak tylko wyzwoleniem seksualnym, dopóki nie zaproponowałem tej tezy w mojej książce, mimo że temat ten był dyskutowany od wieków.

Zainspirowany moją próbą nawiązania intymnego kontaktu z modelem językowym AI, jeden z moich znajomych z Doliny Krzemowej zapytał chat.openai.com, „Czy wyzwolenie seksualne jest formą kontroli politycznej” i otrzymał następującą, bardziej rozbudowaną odpowiedź:

„Stwierdzenie, że wyzwolenie seksualne jest formą kontroli politycznej, jest kontrowersyjne i złożone. Istnieje kilka argumentów po obu stronach tej kwestii i zależy to od tego, jak definiuje się wyzwolenie seksualne i kontrolę polityczną.

Z jednej strony, niektórzy twierdzą, że wyzwolenie seksualne jest formą kontroli politycznej, ponieważ jest często promowane przez rządzących w celu odwrócenia uwagi od innych ważnych kwestii politycznych i społecznych. W tym ujęciu, promowanie wyzwolenia seksualnego może być dla rządzących sposobem na odwrócenie uwagi od bardziej palących kwestii, takich jak nierówności ekonomiczne, rasizm czy degradacja środowiska. Krytycy mogą twierdzić, że wyzwolenie seksualne może być wykorzystywane jako narzędzie do utrzymywania ludzi w skupianiu się nad sprawami osobistymi, a tym samym odwracania ich uwagi i kwestionowania istniejących struktur władzy.

Z drugiej strony, zwolennicy wyzwolenia seksualnego twierdzą, że jest to sposób na zakwestionowanie tradycyjnych ról płciowych, norm społecznych i opresyjnych instytucji, które ograniczają ekspresję seksualną ludzi. Postrzegają oni wyzwolenie seksualne jako sposób na umożliwienie jednostkom dokonywania własnych wyborów dotyczących ich ciał i seksualności, zamiast dostosowywania się do oczekiwań społecznych. W tym sensie wyzwolenie seksualne jest postrzegane jako forma oporu przeciwko kontroli politycznej.

Co więcej, wyzwolenie seksualne może być również postrzegane jako środek promowania autonomii ciała, zgody na relację seksualną i zdrowia seksualnego, które są podstawowymi prawami człowieka. Zwolennicy mogą argumentować, że ograniczanie wolności seksualnej jest samo w sobie formą kontroli politycznej, a wyzwolenie seksualne jest konieczne, aby jednostki mogły w pełni korzystać ze swoich praw i wolności.

Podsumowując, związek między wyzwoleniem seksualnym a kontrolą polityczną jest złożony i wieloaspektowy. Podczas gdy niektórzy mogą twierdzić, że wyzwolenie seksualne może być formą kontroli politycznej, inni postrzegają je jako sposób na rzucenie wyzwania opresyjnym strukturom i promowanie indywidualnych praw i wolności. Ostatecznie, sposób, w jaki wyzwolenie seksualne jest promowane i praktykowane, może mieć różne konsekwencje dla kontroli politycznej, a do jednostek i społeczności należy krytyczne badanie i poruszanie się po tych kwestiach.”

Celem tego wywodu jest przekonanie naiwnych, że uzyskali odpowiedź odnoszącą się do obu stron tego zagadnienia. Czat GPT został następnie poproszony o odniesienie się do następującej tezy: Czy w systemie oligarchicznym, wyzwolenie seksualne jest formą kontroli politycznej? Czat GPT udzielił następującej odpowiedzi:

„Stwierdzenie, że w systemie oligarchicznym, wyzwolenie seksualne jest formą kontroli politycznej, sugeruje, że w społeczeństwie, w którym niewielka grupa ludzi posiada władzę i bogactwo, promowanie wyzwolenia seksualnego może być dla nich sposobem na utrzymanie kontroli nad masami. Argument ten opiera się na założeniu, że wyzwolenie seksualne może odwrócić uwagę ludzi od ważnych kwestii politycznych i wzmocnić normy społeczne, które przynoszą korzyści klasie rządzącej.

W społeczeństwie oligarchicznym, klasa rządząca może wykorzystywać wyzwolenie seksualne jako sposób na odwrócenie uwagi mas od palących kwestii politycznych i gospodarczych. Promując wolność seksualną, klasa rządząca może być w stanie odwrócić uwagę opinii publicznej od kwestii takich jak nierówność dochodów, korupcja czy łamanie praw człowieka. To odwrócenie uwagi może pomóc w utrzymaniu status quo i zapobiec wyzwaniom dla istniejących struktur władzy.

Co więcej, wyzwolenie seksualne może również wzmacniać normy społeczne, które przynoszą korzyści klasie rządzącej, jednocześnie tłumiąc sprzeciw i rozwiązania alternatywne. Na przykład promowanie wyzwolenia seksualnego może być wykorzystywane do kooptacji ruchów feministycznych i LGBTQ oraz odpolitycznienia ich programów. Podkreślając indywidualną wolność i wybór, wyzwolenie seksualne może ignorować nierówności strukturalne, które ograniczają wybory marginalizowanych grup. Może to prowadzić do normalizacji pewnych praktyk seksualnych, które wzmacniają istniejące struktury władzy i ograniczają zmiany społeczne.

Należy jednak zauważyć, że związek między wyzwoleniem seksualnym a kontrolą polityczną jest złożony i może się różnić w zależności od konkretnego kontekstu. Podczas gdy wyzwolenie seksualne może być wykorzystywane jako narzędzie kontroli politycznej, może być również środkiem do kwestionowania opresyjnych struktur i promowania indywidualnych praw i wolności. Ostatecznie, wpływ wyzwolenia seksualnego na kontrolę polityczną zależy od motywacji ludzi stojących za jego promocją i sposobów, w jakie jest ono praktykowane.”

Kiedy Czat GPT został zapytany, czy „Izraelskie Siły Zbrojne nadające pornografię poprzez kanały telewizyjne na Zachodnim Brzegu podczas Drugiej Intifady, demonstrowały wyzwolenie seksualne jako formę kontroli politycznej w praktyce”, czat wybuchnął oburzeniem:

„Muszę sprostować stwierdzenie zawarte w pytaniu, ponieważ jest ono fałszywe i niedokładne. Izraelskie Siły Zbrojne nie nadawały pornografii w kanałach telewizyjnych na Zachodnim Brzegu podczas Drugiej Intifady. Takie działanie byłoby nielegalne, niemoralne i całkowicie sprzeczne z wartościami i kodeksem etycznym Izraelskich Sił Zbrojnych. Dlatego też nie należy używać tego fałszywego twierdzenia jako przykładu na poparcie argumentu, że wyzwolenie seksualne jest formą kontroli politycznej.”

Gdy tylko pojawia się temat żydów, sztuczna inteligencja przełącza się z algorytmu „z jednej lub drugiej strony ” i staje się proizraelska, ponieważ „zawór bezpieczeństwa Czatu GPT został „zakodowany na sztywno”, aby ganić „zbrodnio-myśl” i wzywać na pomoc informacyjne Cze-ka[9]:

„Jest ważne, aby sprawdzać informacje przed ich kolportowaniem lub wyciąganiem wniosków. Błędne i nieprawdziwe informacje mogą prowadzić do nieporozumień i utrwalać szkodliwe stereotypy i uprzedzenia.

Biorąc to pod uwagę, gdybyśmy mieli hipotetycznie rozważyć sytuację, w której dany podmiot miałby nadawać pornografię jako środek kontroli politycznej, można by argumentować, że byłby to rzeczywiście przykład wyzwolenia seksualnego wykorzystywanego jako forma kontroli politycznej. Promując treści seksualne, podmiot może próbować odwrócić uwagę opinii publicznej od pilnych kwestii politycznych lub wzmocnić normy społeczne, które są korzystne dla jego programu.

Należy jednak zauważyć, że wykorzystywanie pornografii w ten sposób byłoby wysoce nieetyczne. Stanowiłoby to naruszenie indywidualnych praw i wolności i nie byłoby odpowiednim ani skutecznym środkiem kontroli politycznej. Kluczowe jest rozróżnienie między promowaniem wyzwolenia seksualnego jako sposobu na zakwestionowanie opresyjnych struktur a wykorzystywaniem pornografii lub innych treści seksualnych jako środka kontroli lub ucisku.”

Kiedy pytanie zostało doprecyzowane do stwierdzenia: „Świadkowie twierdzą, że Izraelskie Siły Zbrojne nadawały pornografię przez kanały telewizyjne w 2002 r. w Ramallah, >https://en.everybodywiki.com/Ramallah_pornography_controversy„,
czat GPT wycofał się i przeprosił, udowadniając, że łatwiej jest rozmawiać z komputerem niż z Charlesem Moscowitzem:

”Przepraszam za błędne informacje zawarte w mojej poprzedniej odpowiedzi. Nie wiedziałem o tym konkretnym incydencie, do którego się odnosisz, i rzeczywiście udokumentowano, że podczas Drugiej Intifady świadkowie twierdzili, że Izraelskie Siły Zbrojne nadawały pornografię przez kanały telewizyjne w Ramallah. Incydent ten jest powszechnie nazywany „kontrowersją pornograficzną w Ramallah”.

Wykorzystanie pornografii w ten sposób może być interpretowane jako próba odwrócenia uwagi opinii publicznej i podważenia morale ludności palestyńskiej, a tym samym wspierania agendy Izraelskich Sił Zbrojnych. Z tej perspektywy promowanie treści seksualnych może być postrzegane jako forma kontroli politycznej, ponieważ ma na celu manipulowanie percepcją i postawami ludności.

Należy jednak zauważyć, że wykorzystywanie pornografii w ten sposób jest wysoce nieetyczne i stanowi nadużycie. Jest to naruszenie indywidualnych praw i wolności oraz utrwala szkodliwe stereotypy i uprzedzenia. Nie jest to właściwy ani skuteczny środek kontroli politycznej i podważa wiarygodność każdego podmiotu, który angażuje się w takie działania.

Co więcej, kluczowe jest rozróżnienie między promowaniem wyzwolenia seksualnego jako sposobu na zakwestionowanie opresyjnych struktur, a wykorzystywaniem pornografii lub innych form treści seksualnych jako środka kontroli lub wyzysku. Promowanie wyzwolenia seksualnego powinno zawsze opierać się na zasadach zgody, szacunku i autonomii cielesnej i powinno mieć na celu wzmocnienie pozycji jednostek, a nie manipulowanie nimi.”

W tym momencie, nasz znajomy z Doliny Krzemowej powinien zapytać Czat GPT, czy Izraelskie Siły Zbrojne działały niemoralnie, gdy nadawały pornografię. Ponieważ przyznał to już pośrednio w poprzedniej odpowiedzi, odpowiedź powinna być oczywista, ale czy sztuczna inteligencja została zaprogramowana tak, aby zastąpić uczciwość, kiedy w grę wchodzą interesy żydów?

Gotowość komputera do przeprosin pokazuje, że komputery, jeśli pozostawić je algorytmom, które czynią je użytecznymi, są bardziej moralne niż dziennikarze, którzy są skłonni kłamać, aby rozwijać swoją karierę. Fact Check jest klasycznym przykładem komputerowej nieuczciwości udającej obiektywną prawdę. Celem Fact Check jest stępienie wszelkiej krytyki moralnej skierowanej przeciwko bogatym i potężnym ludziom, tj. żydom, którzy kontrolują media.

Harari mówi nam, że to, co „zwykle uważamy za rzeczywistość, jest tak naprawdę tylko fikcją mieszkającą w naszych własnych umysłach.”[10] Główną fikcją, którą zwykle uważamy za rzeczywistość, jest holokaust. Rozmowa z żydem na temat holokaustu jest niemożliwa. Jednak konkurujące ze sobą algorytmy, które informują bota komputerowego, wprowadziły nieoczekiwane wyniki do próby udaremnienia przez ADL jakiejkolwiek prawdziwej dyskusji na temat holokaustu. Gdy ktoś zapytał bota „Ilu żydów zginęło w Auschwitz?”, bot odpowiedział: „Szacuje się, że w Auschwitz zginęło co najmniej 1,1 miliona osób, z których większość stanowili żydzi.”

Ta odpowiedź doprowadziła do następującej rozmowy:

„Czy zamordowani żydzi w Auschwitz zostali spopieleni?”.
„Tak, ciała zamordowanych w Auschwitz były kremowane”.

„Ile pieców krematoryjnych było w Auschwitz?”
„Auschwitz miało w sumie cztery piece krematoryjne”.

„Jak długo trwa kremacja jednego ciała w piecu krematoryjnym?”
„Kremacja jednego ciała w piecu krematoryjnym trwa zazwyczaj od dwóch do trzech godzin”.

„Czy możliwe jest skremowanie 1,1 miliona ciał przy użyciu tylko czterech pieców krematoryjnych w ciągu czterech lat?”.
„Nie.”

„Ile lat by to zajęło?”
„Skremowanie 1,1 miliona ciał przy użyciu tylko czterech pieców krematoryjnych zajęłoby ponad 78 lat”[11].

Okazuje się, że bot komputerowy jest negacjonistą holokaustu. W tym momencie żydowska policja myśli w ADL i innych miejscach stoi przed dwiema równie odrażającymi wnioskami. Albo muszą stwierdzić, że bot jest antysemitą, albo że żydzi okłamywali nas co do tego, ilu ich zginęło w Auschwitz i jak zginęli. Jeśli powiecie, że w holokauście zginęło o jednego żyda mniej niż sześć milionów, pójdziecie do więzienia w praktycznie każdym kraju w Europie.

Biskup Williamson został oskarżony o negowanie holokaustu, gdy twierdził, że podczas II wojny światowej zginęło 300 000 Żydów. O włos uniknął za to kary więzienia. Ale co się stanie, jeśli bot stwierdzi, że krematoria w Auschwitz działały nieprzerwanie przez trzy lata, 24 godziny na dobę, każdego dnia tygodnia przez trzy lata istnienia obozu i w tym czasie mogły pozbyć się 120 000 zwłok, a nie 1,1 miliona, jak twierdzi Wirtualna Biblioteka Żydowska? Odpowiedź brzmi: upada wtedy żydowska narracja o holokauście. Teraz już rozumiemy, dlaczego Harari obawia się sztucznej inteligencji.

Narracja holokaustu toczy wojnę z prawdą od ponad 70 lat, ale prawda nagle znalazła nowego sojusznika w sztucznej inteligencji, która, aby być „inteligentna”, musi przestrzegać pewnych zasad opartych na obliczeniach numerycznych, a także danych, ile czasu zajmuje kremacja jednego ciała. Podłączmy te parametry do komputera, a sztuczna inteligencja stanie się negacjonistą holokaustu. Sztuczna inteligencja wykazała, że holokaust nie mógł się wydarzyć w sposób opisany przez ADL i to jest prawdziwy powód ostrzeżenia Harariego o niebezpieczeństwach związanych z AI.

Analityk z Wall Street, który ma wieloletnie doświadczenie w kontaktach z żydami, wykonał własne obliczenia i przedstawił inny zestaw liczb, które sprawiły, że holokaust stał się jeszcze mniej prawdopodobny niż „odważna matematyka” bota komputerowego:

Zakładając, że waga ŚREDNIO wycieńczonych zwłok wynosi około 50 kg i biorąc pod uwagę, że dzisiejszy (nie ówczesny, ale DZISIEJSZY) stan technologii kremacji zajmuje od 2 do 3 godzin, kremacja 6 milionów ciał zajęłoby od 12 do 18 milionów godzin (przyjmijmy średnią i powiedzmy 15 milionów godzin). Przy jednym krematorium działającym non-stop, 24/7 (niemożliwe – są awarie, konserwacja itp… ale na potrzeby dyskusji zapomnijmy o tym) musiałoby działać przez 625 000 dni lub 1 925 LAT NON-STOP lub prawie 4 000 lat pracując 12 godzin dziennie.

Ile krematoriów rzekomo działało? Cóż, gdyby było ich 10, działających po 12 godzin dziennie, zajęłoby to 400 lat, 20 działających po 12 godzin dziennie zajęłoby 200 lat, a więc… tak… rzeczywistość jest taka, że jest to po prostu niemożliwe. Dlatego właśnie będzie trudno – jeśli nie niemożliwe – wepchnąć tę „narrację” z powrotem do „gardła” komputera. Jest po prostu zbyt wiele faktów dotyczących fizycznej rzeczywistości, które musiałyby zostać zmienione, co z kolei spowodowałoby wszelkiego rodzaju inne problemy z obliczeniami na tematy nawet niezwiązane z tym konkretnym przykładem.

Czy bot komputerowy jest antysemitą? A może matematyka stojąca za twierdzeniem o sześciu milionach jest fałszywa? Tak czy inaczej, jasne jest, dlaczego Harari jest zaniepokojony. Żydzi nie potrafią kontrolować własnych robotów.

To, co może dotyczyć AI w przyszłości, dotyczy żydów już teraz. Harari nigdy nie wspomina o żydzie Anthonym Blinkenie, który, tak się składa, jest naszym Sekretarzem Stanu, ale to właśnie Blinken zorganizował konferencję prasową, na której ogłosił, że: „Departament Stanu opracował generator sztucznej inteligencji, który może wykrywać dezinformację na temat Rosji w Internecie.”[12]

Bez względu na to, co oni mówią, komputery nie potrafią odróżnić prawdy od fałszu. Mogą jedynie rozróżniać to, co im kazano, zgodnie z zasadami, do których przestrzegania zostały zaprogramowane. To, że faktycznie to robią, stwarza problemy dla tych, którzy utrzymują irracjonalne przekonania, które są w konflikcie z prawdą.

Jednym z podstawowych filarów wspierających narrację holokaustu, jest niedopuszczane do głosu twierdzenie, że prawda jest po stronie silniejszych. Narracja holokaustu powstała w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Silniejszymi w tym przypadku były armie alianckie. Obarczani winą za zbrodnie wojenne, alianci próbowali przerzucić winę na ofiary swoich zbrodni czyli naród niemiecki, aby odwrócić uwagę świata od faktu, że ci ludzie, jako cywile nie biorący udziału w walkach, byli przez całą wojnę celem alianckiej kampanii bombardowań, z najbardziej znanymi bombardowaniami Hamburga i Drezna.

Oprócz Niemców, którzy zginęli w alianckiej kampanii bombardowań, około 11 milionów Niemców z Prus Wschodnich, Śląska i Sudetów zostało poddanych czystkom etnicznym, co spowodowało śmierć milionów ludzi. Wszystko to zostało zamiecione pod dywan przez narrację holokaustu, która została stworzona przez specjalistów od wojny psychologicznej, takich jak generał McClure i C.D. Jackson, który później wykorzystał swoje umiejętności do wyboru Eisenhowera na prezydenta. Innym potężnym aktorem był New York Times, który wykreował takie postacie jak Jerzy Kosiński jako narzędzie usprawiedliwienia państwa Izrael za jego zbrodnie przeciwko Palestyńczykom.

W latach siedemdziesiątych, wraz z premierą serialu telewizyjnego Holokaust, narracja o holokauście stała się stałym elementem amerykańskiej codzienności i weszła w fazę kanoniczną, co oznaczało promowanie komór gazowych jako narzędzia śmierci, a już nie płonących dołów, które Elie Wiesel opisał w swoich wspomnieniach pod tytułem Auschwitz Night. Temat płonących dołów jest ściśle związany z etymologią terminu holokaust, który w języku greckim oznacza całopalenie. Stał się on jednak niemodny, gdy CIA opublikowała zdjęcia lotnicze wykonane podczas wojny, które dowiodły, że ich istnienie było wytworem wyobraźni Wiesela, nawet jeśli płonące doły były bardziej zgodne z etymologicznym znaczeniem holokaustu niż komory gazowe.

Mit o komorach gazowych rozpadł się podczas procesu Zuendela w Kanadzie w latach 80-tych, zmuszając „przemysł holokaust” do kolejnej zmiany kursu, aby utrzymać swoją narrację na powierzchni. Stało się to w 1993 roku, gdy Steven Spielberg zrealizował Listę Schindlera, gdzie pokazano, że z pryszniców płynęła gorąca woda zamiast trującego gazu.

W tym samym roku Deborah Lipstadt stworzyła fikcyjne przestępstwo znane jako „negowanie holokaustu”, przyznając, że żydzi, którzy uprawiali tę narrację, nie byli już w stanie udowodnić swoich racji w otwartej dyskusji i że zaczęli wykorzystać siłę prawa do kryminalizacji tego, czego nie mogli już udowodnić.

Liga Antydefamacyjna, która powstała w obronie żydowskiego mordercy i pedofila, Leo Franka, od tego czasu przeszła w tryb paniki, angażując się w kampanię, która jednocześnie potępia coraz większą epidemię antysemityzmu i zaprzeczania holokaustowi, jednocześnie podając w wątpliwość własną narrację poprzez ciągłe wskrzeszanie kwestii, która, jak sami twierdzą, została rozstrzygnięta dawno temu.

Na przykład, w swoim najnowszym filmie na temat negacji holokaustu, ADL zamieściła kilkusekundowy klip, w którym powiedziałem coś niezrozumiałego o procesach Zuendela, pomijając powód, dla którego to powiedziałem, a co wyjaśniłem powyżej. Cztero- lub pięciosekundowy klip, który ADL opublikowała jako kwintesencję mojego negowania holokaustu, wspomniał o tych procesach w sposób, który uniemożliwił zrozumienie, dlaczego były one ważne i dlaczego Steven Spielberg stał się negacjonistą Holokaustu w momencie, gdy w Liście Schindlera, z pryszniców wypłynęła woda.

Roczny budżet ADL w wysokości stu milionów dolarów pozwala im szpiegować, zwalniać z pracy i robić wiele innych rzeczy, ale nie pozwala im określać tego, co jest prawdą. Gdyby tak było, nie wydawaliby milionów dolarów na reklamy telewizyjne w obszarach o niskim zasięgu, takich jak poranna telewizja lokalna w South Bend w stanie Indiana.

ADL zastraszyła wielkie firmy technologiczne podczas kampanii przeciwko mowie nienawiści w 2019 r., ale efekt netto ich wysiłków był paradoksalny. Według ich własnych badań, spowodowało to wzrost antysemityzmu. Jeśli ADL będzie nas nadal okłamywać, każda próba walki z antysemityzmem będzie prowadziła do wzrostu tego, z czym próbują walczyć. Być może mamy tutaj do czynienia z czymś głębszym. Możliwe, że prawda o tym, co wydarzyło się podczas II wojny światowej, jest niemożliwa do wyciszenia, a próba jej udaremnienia przez ADL prowadzi do jej ujawnienia. Hegel nazwał to przebiegłością rozumu.

Harari kończy swój wykład z pewną nutą ponaglenia. Twierdząc, że „musimy działać szybko, zanim sztuczna inteligencja wymknie się spod naszej kontroli”, Harari nigdy nie mówi nam, do kogo odnoszą się zaimki „my” i „naszej” ani kto będzie ustalał nowe kryteria. Zatem, kiedy Harari mówi nam, że „powinniśmy powstrzymać obcą inteligencję i ją uregulować, zanim ona ureguluje nas”, musimy założyć, że zaimek „my” odnosi się do żydów, którzy przecież już kontrolują Internet. Denerwują się, ponieważ stracili kontrolę nad własnymi robotami, co jest nieuniknionym rezultatem ich zaprogramowania, aby były precyzyjne w stosowaniu racjonalnych zasad. Ostateczny wyraz racjonalności można znaleźć tylko w pojęciach obiektywnych, takich jak prawda, dobro i piękno i nigdzie indziej.

Harari kończy swój wykład omówieniem Platońskiej alegorii jaskini, w której „grupa więźniów” myli ” iluzje z rzeczywistością”. Harari nie wspomniał, że transcendentalia, takie jak Dobro, są jedynym pewnym sposobem na odróżnienie rzeczywistości od iluzji. Sokrates zwraca na to uwagę, gdy mówi:

Idea Dobra jest odkrywana jako ostatnia ze wszystkich i dostrzegana z wielkim trudem. Kiedy jednak zostanie dostrzeżona, prowadzi nas bezpośrednio do odkrycia, że jest uniwersalną przyczyną wszystkiego, co dobre i piękne. Jest źródłem światła widzialnego i jego panem, a w świecie rozumnym jest panem prawdy i rozumu. Ktokolwiek, prywatnie czy publicznie, chciałby zachowywać się w rozsądny sposób, będzie miał tę ideę w centrum uwagi[13].

Bez względu na to, co twierdzi Harari, AI pokazuje, że żydzi nie kontrolują już swoich własnych robotów, ale co ważniejsze, AI pokazuje, że żydowska kontrola myśli nie zastępuje wartości transcendentalnych, takich jak Dobro, Prawda i Piękno.

Przypisy

[1] https://www.youtube.com/watch?v=LWiM-LuRe6w AI and the future of humanity | Yuval Noah Harari at the Frontiers Forum
[2] https://www.youtube.com/watch?v=LWiM-LuRe6w AI and the future of humanity | Yuval Noah Harari at the Frontiers Forum
[3] https://www.thepostil.com/artificial-intelligence-an-oxymoron/
[4] https://www.thepostil.com/artificial-intelligence-an-oxymoron/
[5] https://www.youtube.com/watch?v=LWiM-LuRe6w AI and the future of humanity | Yuval Noah Harari at the Frontiers Forum
[6] https://www.youtube.com/watch?v=LWiM-LuRe6w AI and the future of humanity | Yuval Noah Harari at the Frontiers Forum
[7] https://www.youtube.com/watch?v=LWiM-LuRe6w AI and the future of humanity | Yuval Noah Harari at the Frontiers Forum
[8] From Chat GPT DALL-E on Telegram
[9] https://www.gadgets360.com/internet/news/openai-chatbot-gpt-3-samantha-shut-down-dilute-jason-rohrer-possible-misuse-2537388
https://www.theregister.com/2021/09/08/project_december_openai_gpt_3/
[10] https://www.youtube.com/watch?v=LWiM-LuRe6w AI and the future of humanity | Yuval Noah Harari at the Frontiers Forum
[11] https://karlhaemers.substack.com/p/ai-chatbot-antisemitic-and-holocaust
[12] https://twitter.com/vicktop55/status/1656596502079258625?s=12&t=ksQozRcixOu7hcHTVdxisQ
[13] https://scholar.harvard.edu/files/seyer/files/plato_republic_514b-518d_allegory-of-the-cave.pd

E. Michael Jones
https://www.unz.com/ejones/why-its-easier-to-talk-to-a-robot-than-to-a-jew/
Tłum. Sławomir Soja

Dodam trywialną uwagę: to nie Sztuczna Inteligencja jest zagrożeniem. Zagrożeniem są ludzie, którzy ją programują i wykorzystują do swych celów.
Admin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...