niedziela, 14 maja 2023

Policja klimatyczna – masz mieszkać na kilku metrach kwadratowych i nie opuszczać miast

 

Policja klimatyczna – masz mieszkać na kilku metrach kwadratowych i nie opuszczać miast


Aby walczyć z globalnym ociepleniem, nie wystarczy po prostu przesiąść się z samochodów napędzanych gazem na pojazdy elektryczne (EV). Brygada klimatyczna chce również siłą ograniczyć zasięg pojazdów elektrycznych, aby ludzie nie jeździli „za dużo” i nie zabili planety.

Konsorcjum profesorów z Kalifornii i członków tak zwanej „społeczności klimatycznej” naciska na zmniejszenie mocy akumulatorów pojazdów elektrycznych, aby zatrzymać zmiany klimatyczne. Chcą również, aby samochody osobowe były mniejsze, co, jak twierdzą, „sprawi, że drogi będą znacznie bezpieczniejsze, ponieważ mniejsze samochody mają mniej i mniej poważnych wypadków”. [!!! – admin]

„Sprawienie, by linie autobusowe, metro i rowery elektryczne były szybsze, bezpieczniejsze i wygodniejsze, nieproporcjonalnie wesprze członków społeczności o niskich dochodach i innych niż biała – którzy częściej mieszkają w pobliżu obszarów o dużym natężeniu ruchu i ponoszą środowiskowe obciążenia zdrowotne związane ze stosunkowo uboższym powietrzem – w porównaniu z ich odpowiednikami o wyższych dochodach i białymi” – powiedziała dalej grupa.

Celem tego Projektu Społeczności Klimatycznej, jak nazywają go jego członkowie, jest osiągnięcie 71-procentowej redukcji posiadania samochodów osobowych w nadchodzących latach. Uwięzienie ludzi w domach zmniejszy zapotrzebowanie na energię, co zapobiegnie topnieniu polarnych czap lodowych.

„Kluczowym aspektem zelektryfikowanego transportu jest nowy popyt na metale, a konkretnie na najbardziej niezastąpiony metal do akumulatorów pojazdów elektrycznych – lit” – czytamy w ich raporcie.

„Jeśli prognozuje się, że dzisiejszy popyt na pojazdy elektryczne wyniesie do 2050 r., zapotrzebowanie na lit tylko na amerykańskim rynku pojazdów elektrycznych wymagałoby trzykrotnej ilości litu obecnie produkowanego na cały światowy rynek. Ten wzrost popytu zostałby zaspokojony przez rozwój górnictwa”.

Raport dodaje, że całe to wydobycie generuje nie tylko szkody dla środowiska, ale także szkody „społeczne”, „w wielu przypadkach nieodwracalnie niszcząc krajobrazy bez zgody dotkniętych społeczności”.

„Jeśli dzisiejsze warunki są przewidywane na 2050 r., zapotrzebowanie na sam lit w USA wymagałoby trzykrotnej ilości litu produkowanego obecnie na rynek światowy”.

W zeszłym roku Southern California Edison [SCE] przyznał, że nie ma możliwości ładowania wszystkich pojazdów elektrycznych, zwłaszcza gdy w 2035 r. wejdzie w życie zakaz pojazdów napędzanych gazem w Złotym Stanie.

Fanatycy klimatyczni chcą też na siłę zmniejszać rozmiary domów

Kolejnym celem projektu Climate Community Project jest masowe zmniejszenie wielkości domów. Dzięki temu „więcej ludzi będzie mogło mieszkać w istniejących gęsto zaludnionych przestrzeniach miejskich”, w przeciwieństwie do życia na przedmieściach o małej gęstości zaludnienia.

Ograniczenie ilości wydobycia litu, które ma miejsce podczas zmuszania ludzi do mieszkania w małych „zielonych” domach i jazdy pojazdami elektrycznymi z kiepskimi bateriami, również pomoże uratować świat przed zmianami klimatycznymi, podsumowuje raport.

Raport grupy z 2022 r., zatytułowany „Nowy zielony ład dla transportu”, przedstawia plan bardziej szczegółowo. Wzywa polityków i decydentów do wdrożenia tych zaleceń w celu ujednolicenia „klimatu, tranzytu i rdzennej sprawiedliwości” w całej Ameryce.

„Ten raport ma na celu wzmocnienie pozycji ludzi i decydentów w całym kraju za pomocą argumentów, dowodów i propozycji, których potrzebują, aby opowiadać się za maksymalnie sprawiedliwą przyszłością transportu” – czytamy w raporcie.

Wszystko to jest dokładnie tym, co fałszywy prezydent Joe Biden i reszta socjalistyczno-marksistowskiej kliki zaplanowali dla Stanów Zjednoczonych. Ich wymuszona „zielona” transformacja znacznie ograniczy zdolność przeciętnego człowieka do życia i poruszania się, a wszystko to w imię ratowania planety.

„Kopalnie litu to niewolnictwo w piekle na ziemi”, jeden z komentatorów napisał o tym, jak cała branża pojazdów elektrycznych to farsa.

„W końcu wszyscy ci ludzie będą mieli nagrody za głowy”, napisał inny o ekstremistach klimatycznych forsujących całą tę tyranię.

https://inny.info

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polskie akcenty w Toskanii

Na zakończenie noweli Henryka Sienkiewicz „Janko Muzykant” jest scena, kiedy nad Jankiem już „szumiały brzozy”, a państwo wrócili z Italii i...