Korwin-Mikke zwraca się do nowej minister ds. równości
Janusz Korwin-Mikke, założyciel Najwyższego Czasu! i nestor prawicy wolnościowej w Polsce, zwrócił się do minister ds. równości za pośrednictwem mediów społecznościowych. Polityk zauważył nierówność w pewnej dziedzinie i apeluje, by szefowa resortu, który ma wszystko wyrównywać, temu zaradziła.
Miało być mniej ministerstw, a tymczasem w rządzie Donalda Tuska widzimy takie twory, jak na przykład stanowisko ministra ds. równości, które objęła Katarzyna Kotula.
Janusz Korwin-Mikke postanowił jednak skorzystać z tego, że takie stanowisko powstało i zwrócił się do nowej minister z prośbą o to, by zajęła się pewną kwestią.
„JE Katarzyna Kotula
Ministra Rzeczypospolitej d/s Równości
Wnoszę, by w ramach szerzenia Równości szkoły o numerach nieparzystych używały formy męskiej: „Ten szkół”. „Mój szkół” brzmi po męsku – i oszczędza dwie sylaby, a mniej papieru oznacza mniej sosen wyciętych na papierówkę!” – napisał w swoich mediach społecznościowych polityk.
To nie pierwszy raz, gdy Korwin-Mikke zwraca się do szefowej resortu równości. Wcześniej prawicowiec pisał inne apele:
„JE Katarzyna Kotula
Ministra Rzeczpospolitej d/s Równości
Uprzejmie wnoszę o dopilnowanie, by w tzw. szpitalach liczba odmów aborcji kobietom była równa liczbie odmów aborcji mężczyznom. Proszę również zastanowić się, jak uwzględnić problem równości pozostałych 52 płci” – pisał do Kotuli Korwin-Mikke.
Jeszcze wcześniej polityk apelował:
„JE
Katarzyna Kotula
Ministra Rzeczpospolitej d/s Równości
Uprzejmie wnoszę o przywrócenie równości w szkołach. By mianowicie połowę grono nauczycielskiego, przede wszystkim od matematyki, fizyki i chemii, stanowili mężczyźni. Bo uczniowie nie widzą wzorców zachowania męskiego”.
Bardzo możliwe, że ta seria będzie trwać, bo istnienie tak bardzo lewicowego ministerstwa musi drażnić legendę konserwatywnego liberalizmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz