autor: Poznanianka
.Jej dzieci wywiozły ja do domu opieki oddalonego od Warszawy o przeszło 100 kilometrów i sprzedały jej mieszkanie. ”
Pozwolę sobie na małą refleksję z okazji Dnia Babci. Otóż tak się nieprzyjemnie składa, że seniorzy najczęściej padają ofiarą własnych potomków – dzieci i wnucząt. A kto tak wychował te latorośle, kto je rozpuścił jak dziadowskie bicze, bronił przed jakąkolwiek krytyką ? W końcu złe skłonności – pazerność, okrucieństwo – musiały być już wcześniej widoczne, ale zaślepieni rodzice i dziadkowie przymykali na wszystko oczy. Tymczasem mały potworek rósł i nabierał sił w przekonaniu, że mu wszystko wolno i wszystko mu się należy. A niby dlaczego nie miałby sprzedać mieszkania dziadka czy mamusi, skoro to zawsze on był w domu najważniejszy, a te właśnie osoby chciały mu przychylić nieba, więc dlaczego akurat teraz się uparły, żeby nie umierać i siedzieć w mieszkaniu, skoro wnuczuś albo córunia potrzebuje kasy ?
„To wina Kościoła. To Kościół ma w swoich obowiązkach wychowywanie społeczne ludności, aby wyrastali na bojących się Boga i kochających bliźniego. ”
Nie żebym broniła współczesnego Kościoła, ale jak On ma wychowywać ludzi, skoro oni sobie tego nie życzą? Ma ich gonić po ulicach i siłą zapędzać do świątyń ? Co Kościół może zrobić, skoro ludzie wolą diabelstwo ? Zawsze będę powtarzać, że chrześcijaństwo jest trudne, a masy trudności nie lubią – wybierają to, co wydaje im się lekkie, łatwe i przyjemne. Kościół taki być nie może, a jeśli spróbuje, to przestanie być Kościołem. Stanie się jak ta sól, która utraciła smak i na nic się już nie przyda. Zmiana może nastąpić dopiero wtedy, kiedy szeroka publiczność odczuje na własnej skórze, że diabeł jest naprawdę zły. Póki co, najwidoczniej tego nie odczuła, jeszcze się łudzi, że jakoś to będzie i usiłuje się urządzić w piekle…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz