To nie są Polacy.

 

1. tEKST: Ale dlaczego? 

   Na co dzień spotykam, przebywam i rozmawiam z POLACTFEM. Których jedynym związkiem z POLSKĄ i POLSKOŚCIĄ jest zamieszkiwanie terytorium Polski, geny prawdopodobnie polskie, mowa polska.

   Jednak w „swoich” przekonaniach, tym co twierdzą, a przede wszystkim w działaniu NIE MAJĄ NIC WSPÓLNEGO Z POLAKAMI.

   Bo kibicowanie polskim sportowcom to nie jest POLSKOŚĆ.

   Dziś będąc w sklepie na nieco większych zakupach spożywczych z niejakim trudem, ale jednak kupiłem wszystko polskiej produkcji. Ponad 400zł zostaje w kraju. Oczywiście jak nie wyjedzie na Ukrainę…

   Staram się tak robić od lat.

   Gdy mówię o patriotyzmie gospodarczym, spotykam się z drwinami Polactfa…

   Kilka dni temu odbyłem dość emocjonalną rozmowę z 2 osobnikami, typowymi przedstawicielami Polactfa.

   „Dlaczego mi „imigranci” przeszkadzają, przecież narody zawsze się mieszały?”

   Tłumaczenie, że jest to celowa polityka mająca zlikwidować narody, itd. Groch o ścianę.

   Wojna na Ukrainie. Tu to już Kosmos…

   Mówię, że gdyby Ukraina nie zerwała rozmów pokojowych z Rosją, nie było by wojny. Że Rosjanie, Putin wyraźnie przedstawiają swoje warunki, a najważniejszy to to, by Ukraina nie wstępowała do NATO.

   „Ale przecież Putin zaatakował niezależny kraj, który sam ma decydować o sojuszach, tak jak inne kraje.”

   A które to kraje są niezależne i czy w historii nie było tak, że zawsze były imperia i kraje mniej i bardziej zależne, tak jak teraz? A dlaczego w latach ’60 prawie wybuchła wojna atomowa, gdy sowieci rozmieścili rakiety na Kubie po wcześniejszym rozmieszczeniu przez Amerykanów w Turcji?

   „Siejesz ruską propagandę. Jak Konfederacja, Mentzen. Dobrze że takich w Polsce jest tylko 10%!”

   Nie lubię korwinistów, bo to piewcy liberalizmu gospodarczego.

   „Trzeba wspierać Ukrainę, bo Putin chce odbudowy ZSRR i nas najedzie!”

   Rosja nie ma żadnych roszczeń do Polski. I to nieprawda, że chcą odbudowy ZSRR. Z Ukrainy do Moskwy rakieta leci 6 minut, to jest ich bezpieczeństwo. Poza tym mała Ukraina nie miała nigdy szansy wygrać tej wojny z Rosją, zginęło tylko masę Ukraińców, są mięsem armatnim w wojnie USA Rosja.

   „Ze wsparciem Zachodu i naszym Ukraina wygra!”

   Jak nie będzie dążenia do pokoju, to alternatywą będzie dalsza eskalacja, aż do 3WŚ, a może do jądrowej. Chcecie ginąć, chcecie, by dzieci wasze ginęły, doszło do wojny atomowej?

   „Polacy zawsze walczyli o wolność!”

   (Nie pytałem, skąd to wtrącenie o wolności, ale chyba ścierwomedia już wdrukowują Polactfu, że trzeba iść do okopów bić Ruskiego…)

   Nie myślicie logiczne, jak nie będzie pokoju, to tylko czeka nas 3WŚ. Tak bardzo chcecie zagłady? Czy logoka jest tak trudna? Nie uczą jej na polibudzie?

   „Siejesz kremlowską propagandę, jak cała Konfa!”

   Itd, itp.

   Skończyło się na tym, że lepiej nie rozmawiajmy o polityce…

   Polactfo wybrało likwidację Polski i Polskości, narodu polskiego przez wybór Eurokołchozu. Teraz, za chwilę, zgodzi się na wojnę, 3WŚ. Ku swej zgubie.

   Polak ma obowiązki polskie, inaczej nie jest Polakiem, tylko istotą bez TOŻSAMOŚCI narodowej, a nawet społecznej. Jeszcze trochę i bez tożsamości rodziny i płci.

   Gdyby w Polsce doszedł Polak do władzy, ktoś taki jak Fico czy Orban, Polactfo by z nim walczyło, może by go zabiło. Jestem tego pewien.

   To nie są Polacy.

   Smutno żyć w kraju, który sam się skazuje na zagładę. Bo co by nie robić, rozmowa z Polactfem to jak rozmowa ze ścianą. I nie wygląda, by choć jakaś znacząca część Polactfa zachciała być Polakami.