wtorek, 6 sierpnia 2024

Trochę ten artykuł naciągany [informacja w przyrodzie], informacja i energia się wiążą bardzo ściśle: do powstania informacji potrzebna jest energia i/lub materia.

 Trochę ten artykuł naciągany [informacja w przyrodzie], informacja i energia się wiążą bardzo ściśle: do powstania informacji potrzebna jest energia i/lub materia. Informacja to inaczej uporządkowanie materii (albo energii, która poprzez Einsteinowskie e=m*c^2 jest równoważna materii, jest tym samym, co materia de facto – wzbudzeniem próżni). Energia może istnieć bez materii – takim przykładem jest foton – zerowa masa spoczynkowa, zerowe pola średnie – foton jest wzbudzeniem, zafalowaniem zerowych pół E i B w próżni! To zafalowanie polega na tym, że „wahnięcie” in plus jest identyczne jak „wahnięcie” in minus i średnio pozostaje to, co było – zero). Foton jako taki ma masę tylko relatywistyczną – wszystko, co posiada energię – ma tez mase i m. in. oddziaływuje grawitacyjnie. Fotony mimo, że nie maja masy spoczynkowej, całkiem świetnie orbituja i zakręcają w polach grawitacyjnych, zupełnie jak planety wokół Słońca (Ogólna Teoria Względności potwierdzona wielokrotnie przez eksperymenty).

Informacja to uporządkowanie materii. Informacja nie może istniec bez KODU, który ta informacje może odczytać. To, co nas powinno zadziwiać w relacji Bóg – stworzenie, to istnienie własnie owego KODU.
Przykład? Weźmy szyfr z kluczem jednorazowym (tzw. „one-time pad” -> Wiki jak ktos nie wie). Kluczem – kodem jest ciąg losowych bitów, o długości równej długości informacji. Informacja, np. słowo „ptak” po zaszyfrowaniu będzie wyglądać jak „Gu%B”. To zaszyfrowane słowo „potraktowane” kluczem staje się znowu „ptak”-iem. Czy musze Wam wyjasniać, że nawet uczeń podstawówki (z tych najbystrzejszych) jest w stanie dobrać kod tak, żeby ten sam szyfr: „Gu%B” zdekodowac jako „dupa”? Co więcej, informacja zakodowana kluczem jednorazowym otrzymanym przez wylosowanie wszystkich bitów klucza np. rzucaniem monetą, wygląda jak inny ciąg rzutów monetą. Mamy zupełnie losowy ciąg bitów a tylko odbiorca wie, że jak „przyłoży” do niego inny losowy ciąg bitów – wyłuska informację. Dla osób postronnych przesyłana zaszyfrowana informacja wygląda jak losowy ciąg bitów. Kompletnie losowy, praktycznie jak szum. No, nie do końca, bo jednak widzi modulację, więc wie, że informacja jest przekazywana, ale nie wie, jaka to informacja. I nigdy sie nie dowie – szyfru z kluczem jednorazowym NA PEWNO nie da się złamać – to jest udowodnione matematycznie (a dowód jest banalny na poziomie logicznym). To, co z tego losowego ciągu bitów tworzy informację to KOD – wspólny dla nadawcy i odbiorcy. Osoba postronna nie potrafi odróżnić informacji od losowego ciągu bitów (przy założeniu idealnej losowości klucza, co w praktyce jest do osiągnięcia choćby na gruncie mechaniki kwantowej – „kwantowy” rzut monetą). Co więcej, są techniki przesyłania informacji z rozpraszaniem widma, kiedy osoba postronna nie jest w stanie powiedziec, czy widzi szum, czy informację ktos przesyła. Ustawiasz sobie TV na „śnieg”, przyłaczasz urządzenie dekodujące i otrzymujesz obraz. osoba postronna widzi „śnieg – jak każdy inny śnieg promieniowania mikrofalowego stygnącego Wszechświata.
Co powoduje, że uznajemy, że w DNA zawarta jest informacja? Ano właśnie KOD, którym jest zycie. Powoli, powoli odczytujemy jaki gen jest za co odpowiedzialny (choć nie wiem, czy kiedykolwiek zdekodujemy pełny genom jakiegokolwiek zywego stworzenia). To jakby próba złamania „szyfru zycia”.
Bo na pierwszy rzut oka, kiedy zobaczymy 2 rózne łańcuchy DNA, to możemy na ich podstawie stwierdzić, który szyfruje małpę a który czlowieka, tak, bez kodu? Nie. Oba sa dla przeciętnego Kowalskiego takie same.
Podobnie z obcymi językami – jak usłyszymy jakis rdzenny język z Papui – Nowej Gwinei, to odróznimy go od gaworzenia dziecka albo od „blablania”? Nie. Bo nie mamy kodu (chyba, że ktoś się tego języka nauczył). Ba, nawet język pewnego plemienia Indian Północnoamerykańskich, bardzo ponoc skomplikowany, był niesamowicie skutecznym szyfrem uzywanym przez USNavy w czasie Wojny na Pacyfiku z Japonią. Japończycy nie byli w stanie tego języka odkodować do końca wojny, natomiast Amerykanie z Japońskim i szyfrem „Purple” stosowanym przez Japońska Marynarkę Cesarską dawali sobie radę świetnie (bo znali japoński i złamali w sumie prosty szyfr podobnego, choc prostszego typu podobnego do Enigmy).
Samo uporządkowanie ciągu bitów w ustalonym porządku (choć ten ciąg bitów wygląda jak losowy i ma wszystkie właściwości statystyczne ciągu losowego) wymaga dostarczenia energii. W fizyce oznacza to tyle, że aby zmniejszyć entropię jakiegos układu – trzeba do niego wsadzic energię. Entropia i energia są powiązane uniwersalna stała przyrody – stałą Boltzmanna. Entropię ciągu bitów można policzyć bez trudu. A co za tym idzie, można policzyć, ile energii trzeba zużyć (rozproszyć) w celu uporządkowania (ustawienia w żądanym stanie) jednego bitu.
Informacja i energia/materia są ze sobą ściśle powiązane, informacja nie jest niematerialna!
Istnienia Boga nie da się udowodnić. Można ją zaagitować, jesli nie bardzo ma sie pojęcie o czym się mówi, jak ów profesor, może jest świetnym informatykiem, ale juz cieńszym fizykiem.
W Boga mozna tylko uwierzyć. Boga można poznać tylko czystą wiarą. Rozumem i z własnej woli Boga nie poznamy nigdy. Chyba, że On się naszemu rozumowi z Własnej woli objawi.

Materialistom mówię tak: jak ktoś stworzy życie z pojedynczych atomów – weźmie poszczególne pierwiastki chemiczne i w wysterylizowanych naczyniach i aparaturze zbuduje z nich choćby zywą komórkę zdolna do rozmnażania i życia – będę się zastanawiał nad wiarą w Boga. Inaczej nic z tego. Manipulacje życiem w postaci przeszczepiania żywej komórce organelli, czy nawet syntezowanie i wszczepianie pojedynczych genów to nie jest dla mnie dowód, że życie jako takie jest po prostu typowym sposobem ewolucji świata fizycznego i musiało powstac w warunkach ziemskich tak, jak woda w 100 stopniach musi wrzeć (pod normalnym cisnieniem).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Brytyjczycy, nic się nie stało!!!

  Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...