czwartek, 19 września 2024

Gwałtowny zwrot Gruzji w stronę Rosji. Stany Zjednoczone i Unia Europejska reagują.

Ostatnie posunięcia gruzińskich władz i reakcja polityków zachodnich najwyraźniej zapowiadają początek końca marzeń opozycji gruzińskiej o wstąpieniu kraju do Unii Europejskiej i NATO.

Na skutek wzmocnienia relacji na gruncie ekonomiczno – politycznym z Federacją Rosyjską i Chińską Republiką Ludową zahamowaniu uległ proces akcesyjny Tbilisi do Unii, a Stany Zjednoczone cofnęły wszelką pomoc oraz zablokowały możliwość wjazdu na swoje terytorium dla członków rządu z partii Gruzińskie Marzenie.

Władze tego kraju od około dwunastu lat oskarża się o łamanie praw człowieka i zasad demokratycznego państwa. W październiku tego roku prawdopodobnie wygra wybory, od 2012 roku nieprzerwanie sprawujące rządy ugrupowanie Gruzińskie Marzenie, sprzeciwiające się integracji z Zachodem i popierające zwrot kraju ku wschodowi.

Zanosi się więc na kontynuację dotychczasowej polityki zwłaszcza, że opozycja nie umie dojść do porozumienia i wszystko wskazuje na to, iż poniesie klęskę. Ponadto rząd zrobił wiele, aby ograniczyć jej pole manewru poprzez uchwalenie przepisów o zwalczaniu agentów zagranicznych. Teraz, aby móc legalnie funkcjonować w przestrzeni publicznej media i organizacje samorządowe finansowane w co najmniej 20 procentach z zagranicy muszą zostać zarejestrowane przez państwo. Taka zmiana oznacza konieczność skrupulatnego wykazania źródeł pochodzenia środków pieniężnych przez wspomniane podmioty, dlatego spotkała się z powszechną krytyką.

Gruzińskiemu Marzeniu zarzuca się poza tym chęć zniszczenia opozycji i zdobycia monopolu informacyjnego, gdyż znajdując się w posiadaniu listy organizacji, które otrzymują pieniądze z zewnątrz, łatwo zarzucić im agenturalność i uzasadnić inwigilację i represję wobec nich. Zbliżone ustawy przyjęto swego czasu w Rosji, na Węgrzech, w Izraelu, a ostatnio także na Słowacji, co również wywoływało protesty. [I od dawna istnieją w USA – admin]

Jakie są przyczyny przyjaznego stosunku do Moskwy?

Relacje z państwami zachodnimi pogorszyły się szczególnie po inwazji Putina na Ukrainę i odmowie nałożenia sankcji przez Gruzję. Wtedy też nastąpił znaczący przyrost eksportu wina, wody mineralnej i zboża do Rosji. Niebagatelne znaczenie odgrywają również turyści z tego państwa, których ilość co roku dochodzi do półtora miliona osób. Dzięki temu ogromne zyski odnotowują rosyjskie linie lotnicze, na potęgę kursujące do Tbilisi, Batumi, Kutaisi i z powrotem w kierunku stolicy, Petersburga czy Soczi.

Premier Gruzji Irakli Kobachidze prognozuje wpływy z turystyki na poziomie 4.5 miliarda dolarów w 2024 roku. Najwyraźniej kraj korzysta na sankcjach wprowadzonych przez Unię Europejską na Rosję w 2022 roku, ponieważ ograniczenie swobody podróżowania dla obywateli rosyjskich do państw członkowskich spowodowało, że chętniej wybierają oni alternatywne kierunki podróży.

Niesamowicie szybko rosną także zarobki – w stosunku do 2023 roku Gruzini zarabiają o 13,2 procenta więcej (1943,4 lari, odpowiednik 2804,71 złotych). Politycy w Tbilisi w związku z tym doszli do wniosku, że wsparcie zachodu w ogóle im się nie opłaca, ponieważ nie odnosili z niego rzeczywistych korzyści. Przewodniczący parlamentu Szalwa Papaszwili uważa, że USA wysyłając pieniądze chciało ingerować w sprawy wewnętrzne jego państwa.

Oskarżenia wobec opozycji kluczem do wygranej w wyborach?

W czasie kampanii wyborczej padają niezwykle mocne oskarżenia pod adresem opozycji, a zwłaszcza byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego, aresztowanego jesienią 2021. Zarzuca się mu, że pod naciskiem Zachodu zaatakował w 2008 Osetię Południową, czym sprowokował agresję rosyjską.

Ugrupowania opozycyjne popierają dawną politykę Saakaszwilego wobec Kremla, dlatego media prorządowe i miliarder Bidzina Iwaniszwili ogłosili, że pragną oni pogorszenia relacji i wznowienia konfliktu zbrojnego z Moskwą. Niewykluczone, że tego rodzaju argumenty, połączone z brakiem skonsolidowania opozycji, doprowadzą do ponownej wygranej i rządów Gruzińskiego Marzenia.

Partie przeciwne obecnej władzy, czyli Zjednoczony Ruch Narodowy, założona przez Saakaszwilego (obecnie kierowana przez Dawita Bakradze), Europejska Gruzja Giga Bakerii i Achali Nika Gwaramiji dzieli bowiem nie jedna kwestia, na przykład podejście do relacji z Rosją. Pozostało zatem niewiele czasu, aby przezwyciężyły wzajemne różnice i jako zjednoczony blok spróbowały przejąć władzę.

https://prawy.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zdezerterowało już 20% ukraińskich żołnierzy

Jak ujawnił “The Economist”, problemy ukraińskiej armii to nie tylko incydentalne dezercje. W ostatnim czasie są one już prawdziwą plagą, kt...