Serwis EURACTIV informuje, że słabnie opór Polski wobec wdrażania unijnego paktu migracyjnego. Także wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja) uważa, że premier Donald Tusk w sprawie paktu migracyjnego zaprzecza sam sobie.
W czwartek w Brukseli odbyło się posiedzenie Rady Europejskiej (szefowie państw i rządów). Polska miała sprzeciwić się umieszczaniu w konkluzjach ze szczytu odniesienia do wdrażania paktu. Tymczasem z projektu oświadczenia w sprawie zwalczania nielegalnej migracji autorstwa liderów UE z Europejskiej Partii Ludowej, do którego dotarł EURACTIV, wynika jednak, że w stanowisku Polski dokonała się zmiana.
W oświadczeniu EPL napisano o potrzebie wdrożenia paktu migracyjnego, na co pierwotnie Donald Tusk nie chciał się zgodzić.
Liderzy należący do EPL wezwali też do wyciągnięcia wniosków, “gdy rozpocznie się wdrażanie umowy między Włochami a Albanią”, polegającej na przejmowaniu przez Albanię przybywających do Włoch imigrantów, gdy ich wnioski o azyl są rozpatrywane.
EURACTIV przypomina, że wcześniej, w poniedziałek, szefowa KE Ursula von der Leyen wysłała list do państw członkowskich UE, w którym podkreśliła znaczenie wyciągnięcia wniosków z takiego modelu współpracy w celu rozwiązania problemu nielegalnej migracji w Europie.
Także wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak uważa, że premier Donald Tusk w sprawie paktu migracyjnego zaprzecza sam sobie. Polityk opublikował w mediach społecznościowych fragment konkluzji przyjętych w czwartek podczas posiedzenia Rady Europejskiej.
Zwrócił uwagę na punkt 35., w którym stwierdzono:
“Rada Europejska apeluje do Rady, państw członkowskich i Komisji, aby zintensyfikowały prace nad wszystkimi kierunkami działań przewidzianymi w jej kompleksowym podejściu do migracji, przedstawionym w lutym 2023 r. Odnotowuje niedawne pismo przewodniczącej Komisji. Rada Europejska podkreśla, jak ważne jest wdrożenie przyjętych przepisów UE i stosowanie istniejących przepisów w celu jak najlepszego sprostania bieżącym wyzwaniom”.
“Punkt 35. trudno zinterpretować inaczej niż jako poparcie Polski dla wdrożenia Paktu Migracyjnego UE (który jest właśnie z lutego 2023). Zgoda na to zaprzecza słowom premiera o tym, że nie będzie wdrażał Paktu Migracyjnego. Zaprzeczał też sam sobie w tej kwestii już wcześniej, mówiąc że rzekomo na Pakcie Migracyjnym zyskamy jako Polska” – napisał Bosak w sobotę na platformie X.
“Jest to kontynuacja praktyki zwodzenia społeczeństwa i realizowania innej polityki migracyjnej niż deklarowana w mediach, w Sejmie czy w rządowych strategiach. Jest to polityka zdrady polskich interesów narodowych, bowiem ze strony UE w kwestiach imigracji nic dobrego niestety nas nie czeka” – dodał.
Podobnego zdanie jest europoseł Konfederacji Anna Bryłka. “Premier może ogłosić dowolny program migracyjny, ale fakty są takie, że: aktywiści biegają po polsko-białoruskiej granicy pomagając imigrantom nielegalnie przekraczać granicę, rząd nie zaskarżył Paktu o Migracji i Azylu do TSUE, a w pierwszej połowie 2024 roku wydano o 16 proc. więcej zezwoleń na pracę w porównaniu do roku 2023” – oświadczyła na nagraniu opublikowanym w piątek w mediach społecznościowych.
Rząd Donalda Tuska deklaruje dążenie do odzyskania kontroli nad imigracją do Polski. We wtorek na stronie rządu opublikowano główne założenia zapowiadanej wcześniej strategii migracyjnej.
W dokumencie wymieniono obszary interwencji państwa w kwestii migracji. Jak wskazano, chodzi o: dostęp do terytorium, dostęp do ochrony krajowej i międzynarodowej, warunki dostępu do rynku pracy, migracje edukacyjne, integracja, obywatelstwo i repatriacja, a także diaspora polska.
Mateusz Pławski
https://kresy.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz