.
Kiedy 4 sierpnia 1944 r. Bodnary i Frasyniuki zaatakowaly Baligrod w rzeszowskiem to tak sobie poczynali :
” …W niedziele rano Ukraincy otoczyli Baligrod i zaczeli mordowac mieszkancow wedlug wytypowanej listy. Robili to w bandycki, bestialski sposob rabiac ich siekierami i innymi narzedziami. Mozna sobie wyobrazic, co czula matka, ktorej przyszlo zbierac w ogrodzie fragmenty ciala swojego syna do pudelka…” ?
A kiedy 17 kwietnia 1945 roku Osadcze i Malenczuki zaatakowaly Wiazownice w rzeszowskiem to : „…W Wiazownicy pomimo pomocy ze strony podziemia niepodleglosciowego i Urzedu Bezpieczenstwa Ukraincy spalili 165 budynkow i zamordowali okolo 130 osob, z ktorych kilkanascie stanowily kobiety , dzieci i niemowleta…” ?
A 14 marca 1946 roku Siemioniaki i Schetyny „… uderzyly na straznice Wojsk Ochrony Pogranicza w bieszczadzkim pasie granicznym miedzy Polska a Czechoslowacja , likwidujac je wszystkie. Granica miedzy obydwoma panstwami przestala istniec. Kontynuujac swoja ofensywe rozbili 100-osobowy odddzial WOP i milicjantow z posterunku w Komanczy. Z 96 zolnierzy, ktorzy po wyczerpaniu amunicji sie poddali, 20 Ukraincy zwolnili, a reszte zamordowali…” ?
A kiedy 1 kwietnia 1947 roku Onyszkiewicze i Chwedoruki oraz Semczyszyny zaatakowaly pod Baligrodem oddzial polskiego wojska to tak sobie dziarsko poczyniali : „… Szczegolnie bestialsko obchodzili sie z por. Michalowskim, ktorego uznali za dowodce Grupy Manewrowej z uwagi na jego wiek i pokazna tusze. Lacznie zadali mu kilkanascie ran bagnetem. Ciezko ranny ppor. Zalewski zdobyl sie na desperacki odruch, wkladajac sobie w usta zapalnik granatu. Cala twarz zostala calkowicie rozniesiona. Kilku zolnierzy ciezko rannych dostalo sie do niewoli i zostali bestialsko zamordowani. Wycinano im jezyki, wbijano kolki w oczodoly, wieszano na drucie kolczastym…” ?
No wiec nic dziwnego ze 67 lat pozniej czyli 2 maja 2014 roku w Odessie, nasi ukrainscy sprawdzeni sasiedzi i sojusznicy unijni podpalili zywcem prawie 50 bezbronnych pracownikow miejscowego Domu Zwiazkow Zawodowych – mezczyzn, kobiety a nawet i jeszcze dzieci kilkunastoletnie. W pogromie tym na bezbronnych Rosjan wziely udzial zarowno formacje umundurowane jak i nieumundurowane. Zaden banderowiec oczywiscie w tym „boju” nawet drasniety nie zostal. Popatrzcie bardzo uwaznie jak te mile i sympatyczne banderowki-studentki przygotowuja butelki z benzyna dla swoich „kureni” aby tych ruskich kacapow zywcem spalic.
A tu ponizej macie pelna liste i portrety ponad 47-ciu ofiar tej banderowskiej brzezi oraz opis w jaki sposob zostali „zarjiezani” :
A tak skakali z okien ci Rosjanie i byli dobijani na bruku przez tych naszych przyjaciol i braci oraz dobrych sasiadow:
Jak sie ci zdegenerowani potomkowie kureni i sotnikow wypedzonych z ich bieszczadzkiego Vaterlandu przez mojego krajana Gomulke Wladyslawa na polskie Ziemie Odzyskane w maju 1947 roku ( 2 lata po wojnie)- te wszystkie „фрасынюки”, „семёняки”, „маленьчуки”, „осадчий”, „боднар” inne „схетыны” z tymi juz 6 000 000 czlonkow Ukrainskiej Pracowniczej Armii (UPA) organizacyjnie uporzadkuja, to powstanie Chmielnickiego bedzie tylko malym preludium do tego co wam ci Banderowcy w Polsce zgotuja zgodne z ich zwierzecym kanibalistycznym kodem genetycznym pieczolowicie przekazywanym z pokolenia na pokolenie ?
P.S.
Jako pewnie jedyny w Polsce, gdzie rusycystow jest wiecej niz murzynow i muslimow w Deutschland u Frau Dr. Kazmierczak vel Kaßner vel Merkel czy dyrektorek-rusycystek u tow. Glapinskiego w NBP zebralem pieczolowicie te materialy i umiescilem niedawno na forum „Do Rzeczy” na watku o Wolyniu i dostalem za to „wklejanie” totalnego bana i to po 2 latach mojej tam pisaniny bo wpis ten byl usuwany 158 razy dzien i noc w tempie max. 15 minut w ciagu kilku tylko dni.
Bo niestety w „naszych” wszystkich popularnych mediach obowiązuje bezrefleksyjna rusofobia, która automatycznie wpycha nas w objęcia Ukrainy. Podobno to ma być w naszym interesie. Propagandowo najmocniej narzuca ten jednolity rusofobiczny przekaz Gazeta Polska. Już dawno pozbyli się ks. Isakowicza, którego czytelnicy GP nazwali „ruskim agentem” bo śmiał mieć inne zdanie na temat banderyzmu. Bezmyślnie i natrętnie powtarzają wyłącznie zakłamaną propagandę ukraińską. Cenzurują każdą informację demaskującą tę propagandę, Iście w bolszewickim stylu i nazywają to….. wojną w cyberprzestrzeni. Notabene rzeż ludzi dokonana przez ukraińskich bandytów w Odessie jest całkowicie przemilczana, to wyjątkowo haniebne, tym bardziej w czasach tzw. „wolności wypowiedzi”.
EPILOG:
Spalili i wymordowali bestialsko tych nieszczesnych 48-ciu ludzi i w efekcie zlikwidowali własne państwo bo Ukraina to dziś umieralnia staruszków i zoo dla garstki banderowców. Normalni ukraincy wyemigrowali i nadal emigrują. Smutne to, bo mieli potencjał. W 1991 r. znacznie większy niż Polska. 52 mln ludzi, wykształcone społeczeństwo, potężny przemysł, porty, turystykę, zabytki, Krym, wegiel i gaz ziemny na wschodzie i pod Lwowem, przemysł chemiczny i maszynowy np. Motor Sicz czy Zaporożce.
Po upadku ZSRR chwycily ich w swoje chciwe mokre łapki judeochrzescijany posoborowe i nie chcą puscic, wplątali ich w wojnę ze slowianskim atomowym mocarstwem i teraz konsekwetnie czyszczą teren ze slowianskich ludzi dla Nadludzi czyli dla rasy Panow vel Übermenschow ktorzy oczywiscie nie sa zadnymi Zydami gdyz jak nauczal z duszpasterska troska genialny ekonomista polskojezyczny „balcerowicz” i to jeszcze „Leszek” na dodatek – „kapital nie ma narodowosci”, prawda li ?
Autor: Быдлошевский Л.З. 2019 rok
Быдлошевский Л.З.