poniedziałek, 10 lutego 2025

Większość społeczeństwa nie umie wiązać ze sobą zaistniałych faktów/zdarzeń, bo albo brakuje im wiedzy w tym zakresie albo brakuje im wyobraźni.

 

  1. Szanowny (...), proszę wybaczyć moją manierę stosowania tego wyrazu, ale nabyłem jej w trakcie działalności gospodarczej podjętej w połowie lat 90-ych, kiedy to w sprawach spornych konsultowałem się z kancelariami prawnymi. Także mój styl pisania może czasem denerwować, gdyż wykształciła się u mnie forma uzasadniania swoich poglądów czy spostrzeżeń. Stąd budowa zdań złożonych, czasem z kilkoma podmiotami i orzeczeniami, i to prawdopodobnie pozostało z lat młodzieńczych kiedy to w latach 60-ych uczęszczałem do Technikum Mechanicznego dla pracujących gdzie uczył polonista po UJ i był niezmiernie wymagający. Ponieważ dużo czytałem, przez co nie miałem problemów z formułowaniem wypowiedzi, więc starał się każdorazowo przy nich egzekwować wiedzę aż do dna.

    Pisze Pan, że „zdecydowana większość ludzkości właśnie nie potrafi ogarnąć PROCESÓW, a jedynie dostrzega niepowiązane fakty”, spostrzeżenie to wskazuje, że ci ludzie nie potrafią myśleć w kategorii przyczyna-skutek. Większość społeczeństwa nie umie wiązać ze sobą zaistniałych faktów/zdarzeń, bo albo brakuje im wiedzy w tym zakresie albo brakuje im wyobraźni.
    Ten stan rzeczy wynika, wg mnie przede wszystkim z braku właściwej edukacji, począwszy od dzieciństwa, gdzie rodzice i szkoła nie uczą, że dany przedmiot służy do pewnego określonego działania dla uzyskania określonego celu. Po prostu dziecku trzeba pokazać co możemy zrobić przy użyciu danego narzędzia czy urządzenia i to w sposób jego interesujący, a nie wg naszego mniemania. Kolejno obecna szkoła prowadząc edukacje opierającą się na systemie tekstowym, czyli pamięciowym, nie uczy dziecka dojścia do tego samego wyniku drogą rozumową. Ponadto przyczynia się do tego, w bardzo dużym stopniu, przeżuta papka informacyjna, która ogranicza się do pokazania krótkiego epizodu zdarzenia/ faktu i kilkakrotnie dłuższego jego omawiania. Aby zdarzenie utkwiło w podświadomości muszą być pokazane kolejno fakty, co zaszło i czym się to skończyło, wtedy osoba to oglądająca sama dochodzi do wiedzy na zasadzie przyczyna-skutek.

    Wracając do tematyki SF chciałbym zapytać czy czytał Pan serię „Fundacja” Isaaca Asimova i jego wcześniejszą książkę „Pozytronowy Detektyw”? Pytam dlatego bo na Zachodzie aktualnym kierunkiem oddziaływania na społeczeństwo jest teoria cybernetycznego zarządzania społeczeństwem w oparciu o teorię polityczna neomediewalizmu Hedleya Bulla. Jej cechy to – indywidualne pojęcie praw i rosnące poczucie światowego dobra wspólnego – efekt podważanie suwerenności narodowej państw – przyczyny stworzenie cyfrowej gospodarki światowej – kolejno przejście do neofeudalizmu tj. współczesne odrodzenie polityki rządzenia , gospodarki i życia publicznego, przypominające te, które były obecne w wielu społeczeństwach feudalnych. Podejrzewam, że Bull stworzył tą teorię, w dużym stopniu opartą na przewidywaniach rozwoju społeczeństwa ludzkiego, właśnie w tych utworach Isaaca Asimova, który jest wg mnie jednym z największych pisarzy SF.
    Kończę już bo rozpisałem się jak stary gaduła. Pozdrawiam równie serdecznie – Rysa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Art. 241, czyli czy dowodziłem w Sahryniu?

  Art. 241, czyli czy dowodziłem w Sahryniu? Tytułowy art. 241 kodeksu karnego brzmi: „[Naruszenie tajemnicy postępowania przygotowawczego l...