niedziela, 16 marca 2025

Następny redaktor urwał się z choinki i zadaje dziwne pytania.

 

Partyjna 

1)
„W spotkaniu będzie starał się wspólnie ze zgromadzonymi gośćmi odpowiedzieć na pytanie nurtujące większość myślących Polaków: czy mamy szansę obalić system?”

Następny redaktor urwał się z choinki i zadaje dziwne pytania.

Oczywiste jest, iż polskie nie(rządy) wszelkimi sposobami nie chcą dopuścić do tego aby obalić ich misternie budowany przez wiele lat system zniewolenia i znakomitego okradania Polaków.

Ponadto, od kilku dekad intensywnie prowadzona jest polityka
wynaradawiania Polaków we własnym kraju łącznie ze sprowadzanymi masowo mieszkańcami z Ukr.

Zdrajcom narodu polskiego zależy jedynie na nieustannym strzyżeniu czyli okradaniu plemiona tubylczego, bo gdzie une by znaleźli na całym globie takich drugich głupków stale dających wodzić się za nos, którzy na wszystko się zgadzają, przytakują, nie protestują, grzecznie wybierają podstawiane im pacynki, złodziei, hersztów band mafijnych i nawet nie bronią swoich żywotnych interesów, na dodatek bez woli walki, bez honoru i godności masochistów. No gdzie by znaleźli takie wielkie stado całkowicie durnowatych baranów?

2)
„Czy ponownie damy się zmanipulować jak to miało miejsce w latach ubiegłych i pozostaniemy w systemie neoliberalnym zapoczątkowanym po realnym socjalizmie, kompradorskim kapitalizmem kasynowym i będziemy w dalszym ciągu bezwolnymi sługami innych narodów …”

A ja zadaję podstawowe pytanie autorowi jakie my posiadamy realne narzędzia aby budować system społeczno-polityczny państwa opiekuńczego, państwa równych szans, dbającego przede wszystkim o swoich własnych obywateli?

Prócz tego, absolutnie nie widzę chęci ani zapału wśród rodaków aby mieć ambicje dążyć do jakiejkolwiek zmiany układu politycznego, bowiem siedzą we własnym ciasnym ale ciepełkowatym grajdole – oczywiście do czasu!

Poza tym, aby cokolwiek chcieć zmienić to należałoby wpierw myśleć, analizować, przełamać totalną bierność, społeczną niemrawość, bylejakość, kłótliwość oraz lenistwo, zjednoczyć się, dotrzeć do patriotycznych warstw narodu, zacząć mądrze i właściwie edukować młodzież, a w międzyczasie opracować patriotyczny długoletni plan działania.

I ostatnia moja uwaga – jesteśmy zupełnie rozbrojeni, w przeciwieństwie do naszych mocnych przeciwników i co z gołymi pięściami lub z procami na mole pójdziemy walczyć?

Szczęka opada

Akurat Thierry Meyssan opublikował tekst, po którego lekturze szczęka mi opadła. Nie będę się długo rozwodzić – proszę przeczytać. Początek ...