Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w wywiadzie dla Super Expressu zwrócił uwagę, że na synodzie w Rzymie dzieją się bardzo poważne dyskusje, w wyniku których może dojść do rozłamu w Kościele.
Ksiądz stwierdził: „Celibat i kapłaństwo kobiet to są dwie skrajnie różne rzeczy. Celibat nie jest sprawą dogmatu, prawd wiary. I papież może go znieść jednym zarządzeniem. Oczywiście jest kwestia czy i jak to robić, nie jest to jednak niezgodne z prawdami wiary.
Tymczasem kapłaństwo kobiet byłoby całkowicie sprzeczne z określonymi dogmatami. Także potwierdzonymi autorytetem św. Jana Pawła II. Podobnie jak – a takie poglądy się pojawiły – niedopuszczalne byłoby rozluźnienie dyscypliny w sprawach nierozerwalności małżeńskiej, czy uznawania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny.
Moim zdaniem tego typu sygnały dają potężne argumenty tym, którzy są przeciwni polityce papieża Franciszka. Obawiam się, że dojdzie do rozłamu w Kościele”.
Ksiądz dodał jednak, że nic nie jest przesądzone: „Oczywiście nic nie jest przesądzone. Można jeszcze z tej drogi zawrócić. Ale tendencja jest bardzo niebezpieczna. Jeśli zmiany poszłyby w kierunku protestantyzacji, wprowadzenia kapłaństwa kobiet, czy liberalizacji w sprawach ślubów homoseksualistów, Kościół czeka schizma. I ja się jej bardzo obawiam”.
Jeżeli rozłam w Kościele ma oznaczać odpadnięcie odeń zgangrenowanych członków – to niech się stanie.
Admin
Admin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz