Jednym z kandydatów Konfederacji w prawyborach i ew. kandydat na urząd Prezydenta Polski jest Magdalena Ziętek-Wielomska. Zresztą jedyną kobietą w męskim gronie kandydatów. Przedstawiamy jej manifest programowy.
Za kilka lat świat będzie wyglądał zupełnie inaczej – manifest programowy
Dotychczasowy układ świata na naszych oczach rozpada się. Stany Zjednoczone tracą swoją mocarstwową pozycję, Unia Europejska trzeszczy w szwach, a na wschodzie pojawia się nowe, ambitne mocarstwo – Chiny.
Wraz z postępującym upadkiem USA i UE załamaniu ulega model demoliberalizmu, który dla wielu wydawał się być punktem dojścia historii ludzkości.
Procesy te zmuszają nas do zadania wielu pytań: Gdzie w nowym układzie sił znajduje się miejsce dla Polski? Jaka ideologia zdominuje ten układ? Czy nastąpi wymiana elit światowych i narodowych, a jeśli tak, z jakich kręgów rekrutować się będą nowe elity?
Nie sposób, oczywiście, w kilku zdaniach udzielić wyczerpującej odpowiedzi na te pytania. Można jednakże wskazać na pewne kluczowe kwestie, które pilnie powinny stać się przedmiotem publicznej debaty.
Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że polityka realizowana przez aktualny rząd RP, czyli uzależniania nas od zmierzchającego hegemona jest absolutnie błędna. Stany Zjednoczone, próbując zachować jak najwięcej ze swoich dotychczasowych zdobyczy, chcą zupełnie podporządkować sobie nasz region i traktować go jako rynek zbytu dla swoich surowców. Mamy stać się typowym państwem neokolonialnym, mamionym wizją odbudowy mirażu imperium na skalę I Rzeczypospolitej.
Związanie się z upadającym hegemonem jest najgorszym z możliwych scenariuszy dla naszego narodu. Upadek Ameryki będzie oznaczał także nasz upadek. Jego skutkiem będzie wariant rozbiorowy – państwa, które w międzyczasie znajdą swoje miejsce w nowym układzie sił, potraktują nas jak łatwy łup. Dlatego jedną z najpilniejszych kwestii jest budowanie współpracy z takimi państwami jak Chiny, Turcja, Rosja czy Iran, by w momencie „tąpnięcia geopolitycznego” bezpiecznie odnaleźć się w nowym układzie sił.
Wraz z upadkiem imperializmu anglosaskiego, zakończy się także epoka dominacji liberalizmu i demokracji. Przenoszenie się centrum świata do Azji przyspiesza ten proces w sposób oczywisty.
W tej chwili wydaje się, że nowa ideologia, której „ideowy rozmach” byłby do porównania z anglosaskim liberalizmem, nie jest jeszcze propagowana na szerszą skalę. „John Locke nowej epoki” jeszcze nam się nie objawił. Wiele jednak wskazuje, że podstawą tej epoki będzie idea suwerennego państwa narodowego. Nic natomiast nie wskazuje na to, że będziemy mieli do czynienia z internacjonalizmem, starego czy nowego typu.
Stanowi to niebywałą okazję dla narodu polskiego, którego losy ściśle związane zostały z ideą narodową. Dotyczy to także naszej przyszłości. Wysiłek narodu powinien być poprzedzony powrotem do własnych źródeł, by z nich czerpać siłę i inspirację do aktywnego współtworzenia przyszłej, ogólnoświatowej ideologii: suwerennego państwa narodowego.
[Prawda… tylko że narodu polskiego już nie ma. Są jego resztki, niczym jakieś ginące plemiona Serbo-Łużyczan czy Poleszuków. Reszta to kupa… tego tam… – admin]
Ze względu na nasze własne błędy, nie dysponujemy w tej chwili odpowiednią siłą ekonomiczną czy wojskową. Posiadamy natomiast przewagę na polu wojny informacyjnej, gdyż nasz naród wydał z siebie wielu wybitnych naukowców i myślicieli, którzy uniknęli pułapki idealizmu poznawczego i wiernie stali na gruncie realizmu. Niestety, ich głos często nie był słyszany. Wielkość narodu polskiego zależy przede wszystkim od tego, czy zostaną oni na nowo odkryci i wreszcie usłyszani.
Ostatnie stwierdzenie ściśle związane jest z trzecim pytaniem, które powyżej zadałam. Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że obecne elity, ściśle związane z wolnomularską ideologią liberalną, stracą swoją dotychczasową pozycję. A to oznacza szansę dla tych, którzy aktywnie chcą współtworzyć nową epokę w oparciu o ideę suwerennego państwa narodowego. Nasze dziedzictwo historyczne i ideowe – jak również nasze geograficzne położenie – daje nam szansę na odegranie kluczowej roli w nowym układzie sił. Opatrzność daje nam szansę: od nas zależy, czy podejmiemy to wyzwanie!
Magdalena Ziętek-Wielomska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz