sobota, 7 grudnia 2019

Polskie dzieci spod Lwowa skrzywdzone przez ukraińskich celników. Zatrzymano transport paczek mikołajkowych.


Jak informuje Radio Kraków na przejściu granicznym Medyka – Szeginie w województwie podkarpackim, w powiecie przemyskim, ukraińscy celnicy nie zezwolili wczoraj na wjazd autobusu z Tarnowa, którym przewożono 800 paczek mikołajkowych, przeznaczonych dla polskich dzieci z wiosek w obwodzie lwowskim.
Dary miały trafić do dzieci z miejscowości: Pnikut, Czyszki, Strzelczyska oraz Lipniki.
Ta pierwsza zasłynęła z wyjątkowego oporu wobec władzy sowieckiej w obronie katolickiego kościoła. Mieszkańcy nigdy nie oddali kluczy od kościoła i choć wieś obciążono wysokimi podatkami, świątynia pozostała w dyspozycji parafian. Po wieloletnich zabiegach ze strony mieszkańców, dopiero w 1987 r. władza oficjalnie zezwoliła na odprawianie nabożeństw w kościele. Był to pierwszy taki przypadek w całym Związku Sowieckim.
W Czyszkach wakacje podczas studiów seminaryjnych spędzał św. Maksymilian Maria Kolbe. W Strzelczyska, gdzie 97 % mieszkańców jako język ojczysty wskazało polski, działa Zespół Edukacyjny z polskim językiem nauczania im. Jana Pawła II.
Zbiórkę darów po raz 28 organizowały tarnowską młodzież, nauczyciele i Towarzystwo Przyjaciół Lwowa i Kresów Południo-Wschodnich.
– Maskotki, słodycze, pomoce szkolne. Ile to waży? Nie wiemy. Usłyszeliśmy, że mamy wypełnić deklarację przewozową. Nigdy tego nie robiliśmy. Wypełniliśmy. Oskarżyli nas o kontrabandę. Kontrabanda jest do handlu. To są zgrzewki, wielkie ilości. Tu było wszystko podzielone na paczki dla dzieci. Byli nieugięci – wracacie, nie ma Mikołaja, jest za duży tonaż – powiedział Radiu Kraków Stanisław Siadek, prezes Towarzystwa Przyjaciół Lwowa i Kresów Południo-Wschodnich.
W przypadku, gdy nie uda się dostarczyć transportu do rodaków za kordonem, dary trafią do dzieci z Tarnowa i okolic.
Za: radiokrakow.pl
https://dzienniknarodowy.pl
Dwie uwagi:
1. Trzeba było przed wyjazdem sprawdzić tonaż, żeby bandersynom nie dać pretekstu do zatrzymania transportu.
2. Rząd polski musi jeszcze głębiej włazić w odbytnicę banderowcom.
Admin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...