piątek, 3 stycznia 2020

Generalnie ustroje wyglądają tak

Generalnie ustroje wyglądają tak:
– Maoizm: mam trzy krowy; rząd zabiera wszystkie, zabija i mięso dzieli po równo.
– Komunizm: mam trzy krowy; rząd zabiera je do kołchozu, gdzie zdychają.
– Narodowy socjalizm: mam trzy krowy; rząd zabiera dwie i zamienia je na armaty.
– Faszyzm: mam trzy krowy; rząd ustanawia cenę maksymalną na mleko, a krowy każe zakolczykować, bym ich nielegalnie nie zjadł.
– Socjalizm: mam trzy krowy; rząd odbiera mi pod przymusem mleko, które potem mogę kupić w państwowym sklepie na kartki.
– Socjaldemokracja: mam trzy krowy; rząd skupuje ode mnie mleko i rozdaje za darmo w szkołach, gdzie dzieci wylewają je do zlewu.
– Państwo opiekuńcze: mam trzy krowy; muszę sprzedać jedną, by starczyło na badania weterynaryjne i podatki od dwóch pozostałych.
– Eurosocjalizm: mam trzy krowy; rząd każe mi zabić jedną, bo krów jest za dużo – i drugą, bo krowa sąsiada jest chora na pryszczycę.
– Kapitalizm: mam trzy krowy; sprzedaję jedną i kupuję byka!
Autor: Janusz Korwin-Mikke
Słownik mówi:
• kapitalizm [łac.], system społeczno-gospodarczy oparty na własności prywatnej, wolności osobistej i swobodzie zawierania umów
Definicja jak najbardziej poprawna i pełna – nie ma co mędrkować,
Zwracam uwagę, że do powstania lichego kapitalizmu wcale nie trzeba kapitału. Ten kapitalizm to jest tak genialny wynalazek, że w skrajnym przypadku nawet mu nie jest potrzebne paliwo w postaci gotówki – patrz ladowanie pierwszych osadników w Ameryce Północnej. Nie mieli żadnych pieniędzy!
Kapitalizm jest wszędzie tam gdzie zaistnieje umowa między dwoma wolnymi podmiotami. Zaznaczam, WOLNYMI! Dla przykładu, jeden hoduje kury drugi szyje spodnie a trzeci naprawia samochody i mogą się tym wymieniać nawzajem. To jest zaczątek kapitalizmu – wolna wymiana towarów i usług. W skrajnej postaci kapitalizm przyparty do muru nie potrzebuje gotówki.
Potrzebuje uczciwego wykonania zaciągniętych zobowiązań, czyli wykonania umowy.
Jeśli czegokolwiek potrzeba kapitalizmowi to tylko sprawnego sadownictwa a to tak na wszelki wypadek gdyby krawiec zjadł kurę a nie chciał wydać chłopu spodni. Zrozumcie to wreszcie i przestańcie udawać wybitnego ekonomistę Balcerowicza. Nie każdy, kto skończył SGPiS zna się na ekonomii.
A tak nawiasem to po przeczytaniu wszystkich komentarzy zauważam, że zaledwie kilku komentatorów rozumie, o czym jest ten artykuł i o czym mówi od 30 lat pan Janusz Korwin-Mikke. Wylewanie kubłów pomyj na „korwinistę” nic nie da. Facet ma rację a jego oponenci tylko pomyje! Wielka szkoda, bo gdyby proporcje były inne to inaczej by wyglądał nasz piękny Kraj – Polska. Szkoda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...