Przejdź do głównej zawartości

Wielomski: Formujemy się w czworoboki i idziemy głosować na Krzysztofa Bosaka!

Wielomski: Formujemy się w czworoboki i idziemy głosować na Krzysztofa Bosaka!


Tekst ten będzie na naszym portalu ostatnim przed ciszą wyborczą. Trudno więc byłoby mi pisać o czymś innym, jak tylko o problemie dlaczego należy iść i głosować? I dlaczego głosować na Krzysztofa Bosaka?

Powód jest właściwie tylko jeden, ale istotny: od 31 lat czekamy na wybory, w których zostanie przełamany monopol polityczny stronnictw styropianowo-post-solidarnościowych, który w ostatnim okresie panuje na scenie politycznej jako PO-PiS. Wybór pomiędzy kandydatami PO-PiSu jest zupełnie jałowy, gdyż wszyscy oni już rządzili i pokazali co umieją, a właściwie, to czego nie umieją.

Wybór pomiędzy urzędującym prezydentem Andrzejem Dudą i Rafałem Trzaskowskim to wybór całkowicie pozorny. Tłumaczy się nam, że walka PiS z PO to zasadniczy spór o kształt Polski, że są to dwa rzekomo nieprzystające do siebie światy ideowe i polityczne. Tak? Fałsz tego zobaczymy już po nazwiskach: prezydent Andrzej Duda – były członek Unii Wolności; Mariusz Morawiecki – były doradca Donalda Tuska; Jarosław Gowin – do niedawna prominentny działacz PO; Piotr Gliński – były członek Unii Wolności. A kieruje nimi wszystkimi Jarosław Kaczyński, o którym Rafał Ziemkiewicz słusznie przed laty napisał, że założył Porozumienie Centrum, gdyż koledzy z KOR-u nie traktowali go poważnie i nie dali mu przewodzić środowisku ROAD, czyli później UD i UW.

A naprzeciwko tego obozu, reprezentowanego przez byłego członka UW, kolejna mutacja ROAD-UD-UW-PO, czyli Koalicja Obywatelska, wystawiła Rafała Trzaskowskiego. Jednym słowem, czy zagłosujesz na Dudę czy na Trzaskowskiego, to wyskakuje na końcu ś.p. Bronisław Geremek.

Rzeczywista zmiana w Polsce wymaga rzeczywiście nowych ludzi, spoza układu styropianowo-post-solidarnościowego, którzy nie mają za sobą etosu „kombatanctwa”, którzy potrafią coś więcej niż organizować strajki, demonstracje i sypiać na styropianie. Polska nie potrzebuje już konspiratorów, wywrotowców i rewolucjonistów, ale budowniczych, którzy mają nam do zaproponowania pozytywne idee, nowe wizje, nowe konstelacje międzynarodowe, nowe projekty ekonomiczne, polityczne, społeczne.

Mamy dość oglądania w kółko tych samych twarzy, znaczonych przez skrajną niekompetencję i serwilizm wobec zagranicy, klęczących czy to przed Berlinem czy Waszyngtonem i Tel-Avivem. Dość, po prostu dość! Nie da się już na was patrzeć, słuchać waszych przepychanek o stołki, demagogii, haseł o wolności i demokracji. Dość tego politycznego bełkotu!

W tych wyborach gra toczy się o początek wymiatania solidarnościowej elity politycznej, która nie zdała egzaminu z zarządzania państwem, uwikłanej w niejasne związki z wywiadem amerykańskim i niemieckim jeszcze z okresu przed „obaleniem komunizmu”.

Gra toczy się o wymiecenie tych, którzy drżą przed telefonami z amerykańskiej ambasady, którzy zawsze i wiecznie ulegają przed naciskami zagranicznych lobbies finansowych, korporacji, wielkich banków.

Chcemy wszystkich was wysłać na emerytury! I to nie na „godne” emerytury, ale na takie, które zafundowaliście przeciętnym Polakom. Tak jak w 1989 roku Polsce potrzebna była dekomunizacja, tak dziś nasze państwo potrzebuje desolidaryzacji. Bo trzeba zrobić miejsce dla nowych ludzi, dla nowego pokolenia, które zbuduje nam nową Polskę i nowy świat ideowo-polityczny.

Spośród jedenastu kandydatów na urząd Prezydenta RP warunki te wydają się spełniać jedynie Krzysztof Bosak, Stanisław Żółtek i Marek Jakubiak. Pozostali kandydaci nie wyglądają nie tylko na poważnych, ale i chcących cokolwiek zmienić. To kandydaci wielkich sieci medialnych, grupek dziwaków, mastodonci socjalizmu lub osoby niewyraziste.

Tak naprawdę to źle się dzieje, że w wyborach tych – obok Krzysztofa Bosaka – startują Żółtek i Jakubiak. Ich miejsce było w Konfederacji, a nie znaleźli się w niej (Żółtek) lub z niej wyszli (Jakubiak) z powodu uwarunkowań personalnych, towarzyskich i historycznych. Obydwaj powinni dziś wspierać Bosaka z ław sejmowych Konfederacji.

W mojej ocenie Krzysztof Bosak prowadzi sprawną i dobrą kampanię, nie popełniając większych błędów. Tłumy walące na spotkania z nim w całej Polsce pokazują przebudzenie się w naszym kraju prawicy, która czeka na alternatywę dla zapyziałego PO-PiSu. Na spotkania walą tysiące osób, które mają już dość głosowania na „mniejsze zło”, w sytuacji gdy zło „mniejsze” niczym nie różni się od „większego”.

Muszę też Krzysztofa Bosaka pochwalić za prezentowaną linię ideową. Wbrew temu co niektórzy spodziewali się i przepowiadali, że wybór Bosaka na kandydata Konfy to zwycięstwo „socjalizmu” w narodowej wersji, nasz kandydat podkreśla elementy wolnościowe i wolnorynkowe, przedstawiając program politycznie konserwatywny i ekonomicznie wolnorynkowy, taki „narodowy liberalizm”, jaki do 1926 roku przedstawiała w Polsce endecja.

Głosując 28 VI na Krzysia Bosaka mamy szansę na odbudowanie przedwojennej sceny politycznej: po lewej centrolew (SLD-PSL-PO), w bagiennym centrum neosanacja (PiS), na prawicy endecja (Konfederacja). Stajemy przed szansą wskrzeszenia na polskiej scenie politycznej autentycznej prawicy, a nie jakiegoś wyleniałego centro-czegoś tam. Mamy przy tym kandydata, który wzniósł się ponad podziały narodowcy i liberałowie, przedstawiając wspólną dla wszystkich środowisk narrację.

I jeszcze jedno na koniec: mamy zakaz spekulowania kogo Krzysztof Bosak i Konfederacja poprą w II turze. Nie walczymy dziś ani o czwarte, ani o trzecie miejsce. Walczymy o zwycięstwo, gdyż ten kto nie walczy o zwycięstwo, ale o trzecie miejsce, już jest przegrany.

Krzysztof Bosak jest na fali wznoszącej się. On sam i my – jego wyborcy, musimy wierzyć w jego zwycięstwo. Lider zawsze może się przewrócić, a wice-lider zostać zdyskwalifikowany za falstart. Tylko ten, kto wierzy w sukces, w to, że ma dość woli zwyciężyć i zmienić świat, ten tylko wygrywa. Naprzód Polacy, idziemy ławą głosować na Krzysztofa!

Adam Wielomski

https://konserwatyzm.pl/

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Twój kot macha ogonem? Zobacz, co to oznacza.

  Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans

Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

  Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawane za granicę. Tymczasem przedsiębiorcy z Niemiec wykupują polskie drewno opałowe. Co sądzą o tym przedstawiciele przemysłu drzewnego? Jak  wynika  z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”, niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. W efekcie rosną ceny drewna, brakuje opału dla Polaków, którzy, jak wcześniej  pisały  media, rzucili się do zbierania chrustu na opał w lesie. Ciekawe jest, że jak informował Murator, ceny drewna opałowego wzrosły o 100 proc. względem 2021 roku i za m3 drewna opałowego trzeba teraz zapłacić średnio 400-500 zł. Ceny w Lasach Państwowych są niższe i zależne od regionu. W rozmowie z TOK FM Rafał Zubkowicz z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych zauważył, że średnia cena gałęziówki wynosi 30 zł, nie wliczając w to transportu, pocięcia, rozładunku itd. Z kolei podczas  r

Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy”

  Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy” Ukraiński mężczyzna w wieku 38 lat został oskarżony o handel ludźmi. Jego przestępcze działania skupiały się również na rekrutowaniu osób do pracy, która miała polegać na zbieraniu datków do puszek, rzekomo przeznaczonych na pomoc dla chorych ukraińskich dzieci. Straż Graniczna poinformowała o sprawie w czwartkowym komunikacie. „Oskarżony obywatel Ukrainy werbował swoich rodaków do pracy, polegającej na zbieraniu do puszek datków przeznaczonych rzekomo na chore ukraińskie dzieci” – informuje SG. W toku dochodzenia ustalono, że w okresie od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku, 38-letni Ukrainiec angażował ludzi do pracy, wprowadzając ich w błąd co do charakteru, warunków i legalności tej pracy. Dodatkowo, pomagał pokrzywdzonym uzyskać niezbędne dokumenty, takie jak zaświadczenia o pracy sezonowej przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. „Nas