wtorek, 4 sierpnia 2020

Na Białorusi powstaje elektrownia atomowa! Kiedy będzie w Polsce?

Fizyczne uruchomienie pierwszego reaktora elektrowni jądrowej w białoruskim Ostrowcu nastąpi w sierpniu tego roku, a do eksploatacji zostanie on wprowadzony w pierwszym kwartale 2021 roku – informuje TASS.

Informację tę potwierdził minister energetyki Białorusi Wiktor Karankiewicz w wywiadzie dla gazety „Biełaruś Siegodnia”, który został opublikowany w sobotę.

Już wcześniej informowano, że budowa pierwszego bloku elektrowni jądrowej w Ostrowcu została zakończona w 98 proc. i reaktor zostanie uruchomiony w sierpniu.

Minister powiedział, że obecnie trwają przygotowania do fizycznego uruchomienia pierwszego reaktora, w którym stopniowo instalowane są 163 kasety paliwowe.

Karankiewicz twierdzi, że w tym samym czasie trwają przygotowania do włączenia elektrowni do systemu energetycznego Białorusi. Minister powiedział, że zostało odnowionych lub na nowo położonych 1700 km kabli wysokiego napięcia, co pozwoli na dostarczenie energii elektrycznej do wszystkich regionów kraju.

Ponadto, zdaniem ministra, uruchomienie elektrowni jądrowej pozwoli Białorusi zaoszczędzić 4,5 mld m³ gazu ziemnego rocznie, a to jest sporo, bo kraj importuje rocznie około 20 mld m³gazu.

Budowę elektrowni jądrowej w Ostrowcu, w obwodzie grodzieńskim, około 50 km od stolicy Litwy, realizuje rosyjskie przedsiębiorstwo „Rosatom”. Obiekt będzie miał dwa reaktory o mocy 1200 megawatów. Uruchomienie drugiego reaktora również planowane jest na 2021 rok.

Wciąż nie wiadomo, kiedy pierwsza elektrownia atomowa zostanie uruchomiona w Polsce. Na razie są tylko polityczne zapowiedzi skorzystania przy potencjalnej budowie z amerykańskiej technologii.

[Głupie Białorusy, nie skapowali się, że im dłużej trwa budowa elektrowni, tym więcej fortun można na niej wykroić. W Polsce trwa ona już 11 lat, poszło na nią grubo ponad miliard złotych, a dopiero ostatnio minister klimatu, Michał Kurtyka zapowiedział, że pierwsza polska elektrownia atomowe zacznie być realnie budowana w 2026 roku, a do końca 2040 r. w naszym kraju działać ma w sumie sześć bloków jądrowych. – admin]

https://prawy.pl

2 komentarze:

  1. Prezydent Białorusi byłby DOBROCZYŃCĄ LUDZKOŚCI, gdyby zbudował elektrownię na indyjskim reaktorze TOROWYM.
    Pytałem Asza, CO TO ZA KAPITAŁ? na co odpowiedział, że południowokoreański. Pomyślałem, że Jeśli Tak to widocznie północnokoreański pod przykrywką południowokoreańskiego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Polska ma dość węgla, żeby przez najbliższe 200 a może 300 lat mogła być samowystarczalna energetycznie (chociaż za 200 lat pewnie nie będzie już żadnej Polski) , ale wcześniej czy później będzie miała elektrownię jądrową, bo taka jest moda i nacisk międzynarodowego lobby. Ciekaw jestem jak rozwiązany zostanie problem odpadów radioaktywnych i później samej zezłomowanej (po 40 latach eksploatacji) elektrowni. Odpady radioaktywne promieniują przez tysiące lat, praktycznie do końca istnienia ludzkości, i trzeba je mieć pod kontrolą. Kwestie bezpieczeństwa eksploatacyjnego czy takiego kataklizmu jak wojna w ogóle pomijam.
    Z węglem takich problemów nie ma.

    OdpowiedzUsuń

W Niemczech człowiek niesłusznie skazany po 13 latach w więzieniu dostał rachunek za spanie i obiady na 100 tysięcy euro!

Historia Manfreda Genditzkiego brzmi jak scenariusz rodem z koszmaru. Mężczyzna ten, w 2010 roku, został skazany na dożywocie za morderstwo,...