Największą tajemnicą architektury starożytnej były 1500-tonowe bloki postumentowe w Baalbeku, które ja wytłumaczyłem HYDROTECHNIKĄ, czyli podnoszeniem ich przez katamaran Zamknięciem jazu, który niósł je na miejsce budowy i osadzał Otwarciem jazu. Cyrus Wlk po rozgromieniu Krezusa dzięki kazał ukończyć Afrodyzjon CEDREM LIBAŃSKIM, co wypada rozumieć jako zbudowanie cedrowych kolumn WEWNĘTRZYNYCH, zbudować w tej architekturze perską świątynię Imperialną BAALBEK, której plany, muratora i fundusz wysłał do Krakowa w Podzięce za Alpejczyków.
W Polsce nie było jednak drzew na Takie Kolumny, wobec czego zaproponowano kolumny z ŻELAZOMIEDZI, które zostały zaaprobowane w Persji stając się PODSTAWĄ Architektury Antycznej, bo metalurgia Żelazomiedzi do niczego innego się nie nadawała. Kolumny z żelazomiedzi zaczęto więc eksportować z Polski na Morze Śródziemne, co powołało Architekturę Antyczną. Platon pisze: DACHY NA ATLANTYDZIE BYŁY POKRYTE ZŁOTĄ BLACHĄ, ALE NIE BYŁO TO ZŁOTO TYLKO ZŁOTY METAL – czyli Duńskie Złoto czy Deutsches Reich Golden Metal.
Teraz w Grecji i Włoszech można więc ODBUDOWYWAĆ monumentalne antyczne ruiny, zniszczone rabowaniem Cennego Metalu – o co awanturowałem się 40 lat temu. W tej sprawie przyjechał do Warszawy amerykański koncern metalurgiczny, ale odesłałem go do byłej Panny Aleksandry Nowak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz