poniedziałek, 23 listopada 2020

Anatomia zbrodniczego systemu


Adam Wielomski: Publicystyka historyczna i polityczna w wersji papierowej powoli zanika i jest to fakt, który po prostu trzeba przyjąć do wiadomości.

W to miejsce wchodzą dziś nagrania na popularnym YouTubie. Niestety, wiele z zamieszczanych tam treści to chłam najgorszego rodzaju lub szukanie sensacji (i ilości odsłon przekładających się na zarobki youtuberów).

Nauka polska jakoś na YouTube nie dociera. Stąd nasz pomysł, aby wystartować z cyklem programów historyczno-politologicznych „III Rzesza. Anatomia zbrodniczego systemu”, który będzie przedstawiał nasze rozmowy na temat genezy, historii, ideologii, polityki zagranicznej i wewnętrznej, a także zbrodni III Rzeszy i narodowych socjalistów.

Uważamy, że cykl taki jest bardzo potrzebny. Do 1989 roku PRL w znacznej mierze szukała swojej legitymizacji poprzez walkę z nazizmem, co zaowocowało licznymi publikacjami na ten temat. Wiele z nich podanych było w fatalnym marksistowskim języku, ale wiele było też wartościowych.

Niestety, po przemianach 1989 roku temat III Rzeszy i narodowego socjalizmu, nawet zbrodni niemieckich, stał się wielce niepopularny. Oficjalną doktryną elit solidarnościowych stał się antykomunizm, walka ze Związkiem Radzieckim, a także z Rosją przed- i pokomunistyczną. Słusznie przypominano komunistyczne zbrodnie.

Problem zaczął się wtedy, gdy zbrodnie stalinowskie kompletnie przesłoniły zbrodnie hitlerowskie. Dziś o tych ostatnich już prawie się nie mówi, a w młodym pokoleniu kluje się myśl, że antykomunizm Hitlera, Waffen-SS i nazizmu jako ideologii był w sumie dość sympatyczny. Stąd nasz pomysł, aby wiedzę o III Rzeszy upowszechniać poprzez YouTube.

Magdalena Ziętek-Wielomska: Problem z III Rzeszą jest taki, że prace ściśle naukowe na jej temat nie są czytane przez szersze grono odbiorców. Nie pełnią więc one funkcji opiniotwórczej.

W przestrzeni medialnej system rządów narodowo-socjalistycznych funkcjonuje natomiast prawie wyłącznie jako stereotyp: negatywny, bądź niestety coraz częściej także jako pozytywny. Stereotyp negatywny słusznie piętnuje zbrodniczy charakter tego systemu, niestety dość nieadekwatnie tłumaczy jego genezę i istotę. III Rzesza jest traktowana jako swego rodzaju „wypadek przy pracy” na drodze ludzkości do postępu, czyli wszechpanowania demokracji i liberalnie rozumianych praw człowieka.

Zbrodnie hitlerowców miały wynikać właśnie z braku zaprowadzenia w Niemczech tychże rozwiązań. Z takiego postawienia sprawy jednoznacznie wynika, że w przyszłości zapobiec tego typu ekscesom może tylko właśnie … zaprowadzenie liberalnej demokracji. III Rzesza używana jest więc propagandowo do tego, by wmawiać ludziom, że jeśli nie poddadzą się panowaniu liberalnej demokracji, to historia się powtórzy.

Drugą kwestią jest oczywiście Holokaust i antysemityzm. Zagłada Żydów przedstawiana jest jako główny cel istnienia III Rzeszy, co w literaturze naukowej uznawane jest za tezę dość problematyczną. Takie postawienie sprawy było jednakże bardzo wygodne dla samych Niemców, którzy jako „naziści” mogli „rozpuścić” się w światowym tłumie „antysemitów”. W ten sposób został zatarty prawdziwy charakter tego zbrodniczego systemu, który głęboko wyrastał z niemieckiej historii, i którego cele były na wskroś partykularne.

Co więcej, niemiecka prawica ochoczo wykorzystuje tak skonstruowany negatywny stereotyp III Rzeszy, by – poprzez jego skontrastowanie – robić z siebie ofiarę i budzić sympatię u tych, którzy słusznie widzą jednostronność mainstreomowej propagandy.

A ponieważ m.in. polska prawica ma niewielką wiedzę na temat III Rzeszy, coraz chętniej łyka ten „prawicowy”, lecz równie głęboko zmanipulowany przekaz. Stąd też postanowiliśmy w naszym cyklu przekazywać wiedzę na temat tego zbrodniczego systemu, by osłabić społeczne oddziaływanie obydwu stereotyp dotyczących tego systemu sterowania społecznego.

Szukaj nas na YouTubie: kanał „Pro Vita Bona”, playlista „III Rzesza. Anatomia zbrodniczego systemu”

Myśl Polska, nr 47-48 (22-29.11.2020)
http://mysl-polska.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...