Co słychać na polskim rynku pracy? Nic szczególnie nowego. Kolejne badanie pokazuje, że przedsiębiorcy działający w naszym kraju traktują łamanie najbardziej podstawowych praw pracowniczych za normalną praktykę.
Chociażby tylko mniej niż jedna trzecia pracowników otrzymała przysługujący im dodatek za pracę podczas nadgodzin.
Tym razem badanie na temat rzeczywistości polskiego rynku pracy przeprowadził serwis tak zwanej kariery, czyli LiveCareer Polska. Według uzyskanych wyników blisko 38 proc. zatrudnionych w naszym kraju doświadczyło łamania praw pracowniczych na własnej skórze. Co ciekawe, najbardziej na nadużycia skarżą się osoby pracujące w administracji publicznej.
Dokładnie 50 proc. ankietowanych świadczących pracę dla państwa miało doświadczyć łamania Kodeksu Pracy. W dalszej kolejności na naruszenie swoich praw pracowniczych najbardziej narzekający osoby z sektorów przemysłu i budownictwa (41 proc.) oraz handlu (38 proc.).
Wśród najbardziej dotkliwych nadużyć znalazły się wypłata wynagrodzenia po ustalonym terminie (29 proc.), zawieranie umowy „śmieciowej” zamiast umowy o pracę (29 proc.), dyskryminowanie pracownika ze względu na płeć (21 proc.) oraz brak narzędzi niezbędnych do pracy, np. komputera (21 proc.), a nawet tak podstawowych jak odzież ochronna (18 proc.).
Blisko 28 proc. osób nie otrzymało przynajmniej raz wynagrodzenia za wykonaną pracę. Aż 35 proc. twierdzi, że nastąpiło to w wyniku pomyłki, ale co czwarta osoba uznała takie działanie za celowe. Ponadto 18 proc. ankietowanych nie mogło liczyć na pieniądze z powodu kłopotów finansowych przedsiębiorcy, zaś 29 proc. otrzymało pensje dopiero po terminie.
Sytuacja wygląda najgorzej w przypadku konieczności za nadliczbową pracę. Tylko 29 proc. badanych pracujących w nadgodzinach otrzymało przysługujący im dodatek za nadgodziny. Co trzeci pracownik otrzymał z kolei taką samą stawkę za godzinę pracy jak w przypadku normalnego czasu pracy, a 9 proc. musiało zgodzić się na jeszcze niższą stawkę.
Wyniki badań przeprowadzonych przez LiveCareer Polska pokrywają się z wnioskami Państwowej Inspekcji Pracy. Wśród nieprawidłowości 48,3 proc. dotyczyło nieprzestrzegania przepisów lub zasad BHP. Ponadto najczęściej wykrywano niewypłacenie w ustalonym terminie wynagrodzenia za pracę lub innego świadczenia, dokonanie bezpodstawnego zaniżenia lub potrącenia (18,3 proc.).
Na podstawie: pulshr.pl
http://autonom.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz