Przejdź do głównej zawartości

dr Diana Wojtkowiak (doktorat z dziedziny wirusologii)

Dzień Dobry

Poniżej i w załączniku opinia do konsultacji społecznych, jaką dzisiaj przesłałam do ministerstwa zdrowia na temat programu szczepień.

Pozdrowienia dla Wszystkich
Diana Wojtkowiak

Gdańsk 12 grudnia 2020

Opinia na temat projektu wprowadzenia szczepień przeciw COVID-19

dr Diana Wojtkowiak (doktorat z dziedziny wirusologii)

Białko Spike (wirusowy gen S) obniża poziom białka ACE2, co powoduje podwyższenie ANG-II, prowadzące do zwłóknienia płuc i ich niewydolności. Dodatkowo mechanizm ten aktywuje cytokinę TGF-beta, której wysoki poziom ma udział w procesach nowotworzenia. Jednocześnie związek z fibrozą ma kaskada kinazowa p38, aktywowana przez różne czynniki, ale też przez promieniowanie mikrofalowe stacji bazowych telefonii komórkowych. Podwyższenie normy promieniowania elektromagnetycznego, za którą spiesznie podążyli operatorzy firm telekomunikacyjnych, będzie pogłębiać zjawisko fibrozy pod wpływem białka Spike wytwarzanego przez RNA zawarte w szczepionkach. Dodatkowo stwierdzono, że przeciwciała przeciw białku Spike zwiększają infekcje.

Doniesienia sprzed kilku miesięcy mówiły o szczepionce RNA, której celem jest produkcja białka Spike, mającego stymulować układ immunologiczny do wytwarzania przeciwciał przez całe życie.W informacji o poszczególnych szczepionkach nie podajecie Państwo, czy zawierają one odwrotną transkryptazę i integrazę, przenoszące informację RNA do ludzkiego genomu. Nawet, jeżeli ich nie zawiera, przekazywane dziennikarzom informacje polskiego rządu wskazują na ogromny odsetek ludzi bedących nosicielami koronawirusów. Informacje od głównego polskiego dysponenta statystyk covidowych, 19-latka, na którego bogatym doświadczeniu opiera się nasz rząd, jeszcze niedawno podawały że co szósta osoba badana ma wynik pozytywny na SARS-CoV2 (być może rzut kostką do gry) a obecnie mamy wynik, że co druga osoba jest pozytywna (rzut monetą). Bez względu na polskie niewiarygodne statystyki, zagraniczne dane naukowe wskazują, że w przypadku przeziębień i gryp od lat w 15% mamy do czynienia z koronawirusem. Tym samym dostarczy on brakujących elementów do zjadliwego działania białka Spike charakterystycznego dla wirusa SARS-CoV i SARS-CoV2. Przejście banalnego przeziębienia po zaszczepieniu obecną szczepionką może więc prowadzić do zwłóknienia płuc. Czas, po którym stabilizuje się złożona odpowiedź immunologiczna pod wpływem przeciwciał to około pół roku. Krótszy okres badania klinicznnego może nie pokazać żadnych powikłań od szczepionki, dlatego wykorzystany okres badań dla aktualnej szczepionki przeciw koronawirusom jest nieakceptowalny dla każdego wirusologa i epidemiologa. Nigdy żadna sczepionka nie była zatwierdzona do stosowania w ciągu kilku miesięcy. Oznacza to, że obecnie bilans ryzyka jest nieważny, a szczepionka ma służyć innym celom, które wszyscy interesujacy się polityką miedzynarodową znają.

Nasz wasalny rząd wydając setki miliardów złotych na cele związane z planem „pandemia” nie uszczknął nic na badania oferowanych ekspresowych szczepionek, więcej nikt mający jakiś wpływ na podejmowanie decyzji nie przeczytał nawet w bibliotece informacji naukowych o samym wirusie i o eksperymenalnych szczepionkach. Ufamy firmom, że ich głównym celem jest niesienie ludziom dobra, a nie zysk finansowy, że metody badania opisane w podręcznikach zostały przez te firmy zastosowane, a szczepionki przeszły test bez jakichkolwiek negatywnych efektów. Ufamy też unijnym agendom z prywatnym kapitałem, uzależnionym od pretendentów do bycia rządem światowym, że takie badania zrobiły w naszym interesie. Test na zdrowych osobach od 16 do 26 roku życia, których ryzyko zachorowania na COVID-19 praktycznie nie istnieje, to oczywiście obraza dla wszelkiego podejścia naukowego i medycznego. Tych ludzi szczepionka ochroni w 100%, a powikłania młody i zdrowy organizm zniesie w miarę dobrze.

W opisie planowanego szczepienia nie mamy bardzo ważnej informacji, czy razem ze szczepionką będą wprowadzane do organizmu mikroczipy. Mikroczipy te zakontraktowane zostały już kilka miesięcy temu przez krakowską firmę pod określeniem COVID-19 lub COVID-2020. Jeżeli czipy nie są na razie przewidziane, to w jaki sposób będzie przeprowadzone sprawdzanie, że dana osoba jest zaszczepiona, co upoważni ją do wyjazdu za granicę lub skorzystania z opieki lekarskiej w ramach NFZ-u z płaconych całe życie składek na ZUS?

Jak rząd jest przygotowany na pandemię poszczepiennego zwłóknienia płuc? Ciekawe, że w ramach nowego funduszu tzw tarczy przeciw covidowej, duża część tego funduszu jest przeznaczona na cyfryzację z pomocą sieci 5G, która przez lokalnie bardzo wysokie promieniowanie pola elektromagnetycznego od wąskiej wiązki mikrofalowej będzie sprzyjać nieodwracalnemu zwłóknieniu płuc.

W tekście nie podaję cytowań publikacji naukowych z których korzystałam, jako że na zgłoszenie uwag przeznaczyliście Państwo tylko trzy dni, domyślam się, że celowo, aby osoby posiadające wiedzę nie dostarczyły bardziej pracochłonnych opracowań. Natomiast Państwo macie nieograniczony czas i miliardy finansowania, żeby we własnym zakresie zaznajomić się ze światowym stanem wiedzy przed wyszczepieniem wszystkich baranów. I z tej wiedzy bądź braku tej wiedzy będziecie Państwo rozliczani w ramach nietrudnej do przewidzenia śmierci od powikań wielu tysięcy ludzi.

Wprowadzenie warunkowości do korzystania z różnych zdobyczy cywilizacyjnych przypomina demokratyczne państwo Hitlera. To niebezpieczny krok do faszyzacji życia społeczeństwa. Zarówno żołnierze Wermachtu jak i SS byli na różne sposoby warunkowani dla celu jakim było panowanie nad światem. Dziś znów chodzi o panowanie nad światem. Mówienie o niepraworządności jest tu jedynie banałem.

Tekst ten udostępniony zostaje jednocześnie szerokiej opinii publicznej.

Z poważaniem

dr Diana Wojtkowiak

ul. Diamentowa 3/30

80-028 Gdańsk

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Twój kot macha ogonem? Zobacz, co to oznacza.

  Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans

Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

  Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawane za granicę. Tymczasem przedsiębiorcy z Niemiec wykupują polskie drewno opałowe. Co sądzą o tym przedstawiciele przemysłu drzewnego? Jak  wynika  z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”, niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. W efekcie rosną ceny drewna, brakuje opału dla Polaków, którzy, jak wcześniej  pisały  media, rzucili się do zbierania chrustu na opał w lesie. Ciekawe jest, że jak informował Murator, ceny drewna opałowego wzrosły o 100 proc. względem 2021 roku i za m3 drewna opałowego trzeba teraz zapłacić średnio 400-500 zł. Ceny w Lasach Państwowych są niższe i zależne od regionu. W rozmowie z TOK FM Rafał Zubkowicz z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych zauważył, że średnia cena gałęziówki wynosi 30 zł, nie wliczając w to transportu, pocięcia, rozładunku itd. Z kolei podczas  r

Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy”

  Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy” Ukraiński mężczyzna w wieku 38 lat został oskarżony o handel ludźmi. Jego przestępcze działania skupiały się również na rekrutowaniu osób do pracy, która miała polegać na zbieraniu datków do puszek, rzekomo przeznaczonych na pomoc dla chorych ukraińskich dzieci. Straż Graniczna poinformowała o sprawie w czwartkowym komunikacie. „Oskarżony obywatel Ukrainy werbował swoich rodaków do pracy, polegającej na zbieraniu do puszek datków przeznaczonych rzekomo na chore ukraińskie dzieci” – informuje SG. W toku dochodzenia ustalono, że w okresie od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku, 38-letni Ukrainiec angażował ludzi do pracy, wprowadzając ich w błąd co do charakteru, warunków i legalności tej pracy. Dodatkowo, pomagał pokrzywdzonym uzyskać niezbędne dokumenty, takie jak zaświadczenia o pracy sezonowej przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. „Nas