W ostatnim czasie wiele osób dyskutuje nad linią programowej Myśli Polskiej. Pismo jest również atakowane w sekciarskich środowiskach, głównie prawej strony. Pretekstem do tego było zamieszczenie tekstu pani profesor Marii Szyszkowskiej „Globalizacja i Konfucjusz”.
Rozumiem pewien dystans osób utożsamiających się z tradycyjną linią endecji do ekumenizmu Myśli Polskiej. Postaram się przedstawić swój punkt widzenia. Muszę jednak napisać, że jestem bardzo zdziwiony atakiem na tekst jeszcze przed jego przeczytaniem. Był taki dobry stary zwyczaj omawiania artykułu po jego przeczytaniu. Warto odchodzić od narzucanych schematów. Często bywa tak, że osoby nam dalekie ideologicznie mówią rzeczy słuszne i prawdziwe. Nie należy negować wszystkiego co mówi lub pisze osoba spoza naszego środowiska.
Po drugie, nie potrafię zrozumieć dlaczego część środowiska chce za wszelką cenę zawęzić i ograniczyć czytelników do grupy przez nich uznawaną za spadkobierców jedynej prawdy. To nie działa i pokazały to kolejne dziesięciolecia. Obserwowałem przez długie lata dogmatyczno-izolacyjną postawę pewnych środowisk i liderów – jestem przekonany, że jest ona jałowa i bezowocna. A nam potrzeba przekonywać, że warto mądrze kochać Polskę, osoby z zewnątrz. Trzeba założyć, że nie jeden raz się pomylimy. I jakiś autor nas kiedyś zawiedzie. To jest naturalne jak piszemy o różnych środowiskach i osobach. Lepiej jednak przyjąć w strategii formułę otwartą na dyskusję, niż formułę zamkniętej sekty jedynej prawdy.
Niskonakładowe pisma środowiskowe – a są wśród nich te naprawdę warte czytania – nie docierają na zewnątrz, a ja nie za bardzo widzę sens przekonywania już przekonanych. Myśl Polska dzięki mądrej polityce redaktora naczelnego Jana Engelgarda przyjęła zasadę skupiania a nie odpędzania ludzi dobrze myślących o Polsce. Dlatego w Myśli Polskiej można znaleźć autorów od prawa do lewa. Jest spór, dyskusja, ścierają się różne poglądy to właśnie jest wartością naszego pisma. Trzeba odrzucić fałszywy elitaryzm.
Misją Myśli Polskiej jest uświadamianie, to jest formułowanie poglądów i postaw. Jest to sposób walki z siłami, które demontują nasz naród i nasze rodziny. Jest to sprzeciw wobec sił, które niszczą nasz świat propagując chore pomysły i cywilizację śmierci, sieją fałszywy strach i niezgodę.
W Myśli Polskiej znajdujemy ludzi o różnych poglądach, których łączy rozumienie tego czym jest naród. Trzeba działać w ten sposób by jednoczyć jak największą liczbę Polaków. Trzeba uświadamiać. Nas jest więcej niż ich. Nie ułatwiajmy zadania Przeciwnikowi, dając się dzielić. To między innymi dzięki Myśli Polskiej stajemy się mądrzejsi. Nasza siła jest coraz większa. Jest nią rzetelna wiedza a z niej pochodzi wolność. Tę wiedzę każdy z nas zdobywa dzięki swej indywidualnej inicjatywie.
Jeżeli chcemy być naprawdę wolni, musimy szukać sami prawdy i nie wolno nam się zamykać na Polaków mających inne poglądy w tej czy innej sprawie. Warto pamiętać o czym pisał nasz senior kol. Stanisław Kozanecki: „W działalności politycznej od poglądów ważniejsze są postawy, a od klasyfikacji intelektualnych te moralne. Potrzeba nam odrzucenia fałszywego elitaryzmu i przekonania o nieomylności”.
Jeżeli chcemy więcej rozumieć, czytajmy i propagujmy Myśl Polską. Dyskutujmy, piszmy, polemizujmy – od tego mamy ostatnie pismo narodowo-demokratyczne na rynku prasowym.
Łukasz Marcin Jastrzębski
Myśl Polska, nr 9-10 (28.02-7.03.2021
https://myslpolska.info/
Cenię artykuły Myśli Polskiej. Natomiast założona na Pejsbuku grupa jej zwolenników – to DNO. Aroganccy, by nie rzecz chamscy moderatorzy, zniechęcają do niej skutecznie.
I jeszcze jedno: Kościołowi ekumenizm się nie przysłużył.
Admin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz